Artykuł
Oprogramowanie kolekcjonerskie: aplikacje stosowane przy katalogowania zbiorów
YedynyNie ma nic gorszego niż przeszukiwanie folderów i sortowania setek bądź też tysięcy plików graficznych w celu odnalezienia odpowiedniego tekstu, opisu, recenzji, skanu okładki czy danych odnośnie interesującej nas serii. Programiści wyszli temu naprzeciw i nadrzędnym celem ich pracy stało się właśnie stworzenie komputerowego katalogu związanego z posiadanymi zbiorami. Powstały tematyczne bazy danych przeznaczone dla danego typu zbiorów: widokówek (umieszczanie obustronnych motywów graficznych + informacje - polecam zbieraczom kart telefonicznych), modeli kolejek elektrycznych, a także figurek (z powodzeniem można wykorzystać przy katalogowaniu własnych postaci bohaterów komiksowych), znaczków, filmów itd. Jak więc widać - nawet Ci, którzy interesują się sztuką komiksową wykorzystają te programy na swój sposób.
Comic Collector

Twórcy oferują także import danych (automatyczny) z własnych stron internetowych do GIGANTYCZNEJ bazy danych (aktualizowanej każdego dnia!), zawierającej podstawowe grafiki oraz podstawowe informacje dotyczące danego numeru komiksu bądź serii. I teraz najciekawsze – w momencie . gdy tworzę ów artykuł do pobrania dostępnych jest: 14.788 serii, 144.252 komiksów oraz 75.906 okładek! Przyznacie, iż liczba jest naprawdę imponująca!

Do ułatwień zaliczyć można grupowanie pozycji w folderach według serii lub wydawcy oraz wyszukiwanie według imienia bohatera czy artysty, a także przeglądanie całości zbioru w postaci galerii okładek, z których każda może być dowolnie powiększana (czasem ze stratą jakości, niestety). Ciekawa jest też opcja wydruku listy lub wyłącznie zaznaczonych pozycji, a co najważniejsze - oprogramowanie jako jedno z niewielu, a zaryzykował bym nawet stwierdzenie JEDYNE - dostępne jest w naszym ojczystym języku!

Oprogramowanie polecam przede wszystkim osobom zainteresowanym komiksem zagranicznym, wszelkiego typu importerom, drobnym handlarzom oraz sprzedawcom pozycji anglojęzycznych w Polsce, ale nie tylko. Oczywiście zwykły "pochłaniacz" komiksów wykorzysta zapewne ów program odpowiednio do swych potrzeb. Najnowsza wersja sygnowana jest numerem 3.3.1 (ostatnie poprawki z 21 grudnia 2006); wersja demo ograniczona jest liczbą wpisów do 100 pozycji.

Opublikowano:
Strona
1 z 3
>>
Tagi
CiekawostkiKomentarze
Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
silent.bob -
Polecam darmowy i rodzimej produkcji MyComicCollectorYstad -
marcholt pisze:no nie wiem. chyba nie jeswtem typowym zbieraczem bo nie odczuwam braku takiego katalogu swoich zbiorów.
jak mam potrzebę sprawdzenia czegoś to ide do półek i grzebie grzebie grzebie aż znajdę. i to jest frajda.chyba nieporównywalna z grzebaniem się w bazach danych, plikach csv i innych takich?
A odpowiedz mi na pytanie -> ile pozycji liczy Twoja kolekcja ? Bo nie można sie zgubić posiadając 500 komiksów, ale juz posiadanie wielokrotność tej liczby potrafi wprowadzić lekki zamęt w pamięci

marcholt -
no nie wiem. chyba nie jeswtem typowym zbieraczem bo nie odczuwam braku takiego katalogu swoich zbiorów.jak mam potrzebę sprawdzenia czegoś to ide do półek i grzebie grzebie grzebie aż znajdę. i to jest frajda.chyba nieporównywalna z grzebaniem się w bazach danych, plikach csv i innych takich?
a posiadać tak wiele żeby nie wiedziec co (nie spamiętać) to trochę dziwne.
może tylko w jednym celu bym sie przełamał - jeżeli byłaby opcja pokazywania: komiks w biblioteczce/komiks wypożyczony
(oddany/nieoddany/komu/ile zł kary za zwłoke )

PKP wspomniał o przeglądarkach cbr i cbz - ktoś zna porgram do exportu takich plików?
qba -
już od dawna myślałem o skatalogowaniu swoich zbiorów i proszę, mam podpowiedź

Ystad -
Ja osobiście używam starej bazy WORKS'owej (gdzieś tak od 1995 roku). Nie odczuwam potrzeby posiadania grafik okładek etc w tej bazie, wystarczą mi same dane tekstowe.A ewentualne "kopiuj-wklej" i już mam wszystko w Excelu
