Artykuł
GLORIA COMICS, czyli wybitni twórcy komiksu polskiego – zasłużeni dla kultury
Krzysztof SkrzypczykPodczas uroczystej Dekoracji w stylowym i przestronnym gabinecie ministra w Pałacu Potockich, gdzie na stelażach i ekranie multimedialnym pokazano plansze i okładki komiksów autorstwa naszych Mistrzów, zgromadzeni goście i liczni dziennikarze wysłuchali krótkiej laudacji ministra Ujazdowskiego na cześć nagrodzonych. Pan minister zauważył, że w czasach gdy Polska nie była jeszcze członkiem UE, komiks polski już od dawna tworzony był na europejskim poziomie. Potem głos zabrał Papcio Chmiel, który opowiedział swój artystyczny życiorys. Natomiast Tadeusz Baranowski krótko stwierdził, że tak naprawdę te medale są dla czytelników komiksów, bo to dzięki ich zainteresowaniu tym gatunkiem, twórcy mogą realizować swe pomysły. W czasie uroczystości Papcio Chmiel wręczył ministrowi Ujazdowskiemu krawat z postacią Tytusa. Na wyraźne życzenie zgromadzonych Pan minister zdjął swój własny krawat i założył ten podarowany. W części nieoficjalnej, przy lampce szampana zarówno minister, jak i autorzy udzielali licznych wywiadów - również na terenie przyległego do budynku ministerstwa ogrodu. Co ciekawe, minister Ujazdowski przyniósł Papciowi Chmielowi do podpisu swoje - dosyć już wiekowe - "Tytusy", a następnie wraz z nim rozdawał rysunkowe (!) autografy. Na uroczystość przybyli, oczywiście, również przedstawiciele branży komiksowej: Adam Radoń i Tomek Tomaszewski z Łodzi, Wojtek Jama z Rzeszowa oraz Krzysztof Janicz, Jakub Jankowski i Mateusz Szlachtycz z Warszawy.
Uhonorowanie trzech Wielkich Mistrzów Komiksu Polskiego medalem Zasłużony dla Kultury "Gloria Artis" jest w historii tego odznaczenia, jak też w dziejach Ministerstwa Kultury oraz, rzecz jasna, w polskiej branży komiksowej pierwszym przypadkiem docenienia tak prestiżową nagrodą twórców komiksu.
Jest to też dobra okazja do refleksji nad statusem i kondycją kulturową tego gatunku w Polsce. Komiks - ta "najzabawniejsza ze sztuk" – wciąż jeszcze w naszym kraju jest gatunkiem marginalizowanym, a wręcz lekceważonym i zepchniętym do roli "medium strywializowanego", bo kojarzonego w społecznym odbiorze najczęściej wyłącznie z banalną, wręcz prymitywną rozrywką dla infantylnych konsumentów pop-kultury. Tymczasem w krajach tzw. cywilizacji zachodniej komiks jest pełnoprawnym elementem kultury współczesnej; uznanym gatunkiem artystycznym o znaczącym potencjale i dokonaniach kulturotwórczych - czy to na własnym gruncie, czy za sprawą inspiracji dla twórców z innych dziedzin kultury; a autorzy komiksów - doceniani i hołubieni. W Polsce zaległości pod względem honorowania autorów tworzących w ramach tak "niepoważnego" i nie poważanego gatunku są ogromne.
A przecież na wspieraniu polskich autorów komiksu, mogą zyskać wszyscy. Dotyczy to zwłaszcza dojrzałych twórców, którzy nie poddają się „zalewowi” zagranicznej produkcji masowej (najczęściej nie najwyższych lotów, przesyconej częstokroć brutalnością, wulgarnością, zwykłym prymitywizmem), tworząc wartościowy, autorski, pro-artystyczny komiks. Ci właśnie polscy twórcy, których prace mają nie tylko charakter rozrywkowy, ale także walor edukacyjny i wychowawczy, bo w "lekkiej" formie humorystycznych treści kreują pozytywny obraz świata (gdzie Dobro zawsze triumfuje, a negatywne zachowania - nigdy), promują i kształtują tym samym aprobatywne wobec Dobra postawy młodych czytelników. I to jest zarazem kluczowa cecha łącząca twórczość wszystkich trzech nagrodzonych artystów komiksu.
Trzeba zauważyć, że ich twórczość rozwija się według własnego rytmu i poza burzliwymi przemianami zachodzącymi w sztuce naszych czasów, jak też w dziejach komiksowego gatunku, bowiem swoje drogi artystyczne – wskazane przez indywidualną wrażliwość – skierowali oni przede wszystkim na tworzenie komiksów „przyjaznych dla czytelnika” i poprzez nie wyrażają swą ekspresję twórczą. Potęguje to fakt, że wszyscy trzej twórcy uprawiają typ komiksu autorskiego, a więc zajmują się zarówno stroną graficzną, jak i tekstową. A czynią to z ogromnym polotem, gdyż cała ich komiksowa twórczość łączy niebanalny dowcip w treści i nieposkromioną wyobraźnię ze znakomitym warsztatem plastycznym. Ich dorobek artystyczny, czyli różnorodne opowieści komiksowe są na tle dokonań innych autorów zjawiskiem wyjątkowym, stawiającym ich w rzędzie najznakomitszych twórców w całej historii tego gatunku w Polsce (a zapewne nie tylko) i udowadniającym, że tendencyjne ujmowanie komiksu wyłącznie w kategoriach trywialnej rozrywki dla niewybrednych i niewyrobionych kulturowo odbiorców nie wytrzymuje próby konfrontacji z faktami, z przejawami Prawdziwej Sztuki Komiksu, jakimi są dokonania trójki naszych artystów.
Nagroda dla tych trzech Mistrzów stanowi znakomity pretekst do bliższego przyjrzenia się ich twórczości na tegorocznym Sympozjum Komiksologicznym – o temacie przewodnim „W kręgu historii sztuki komiksu polskiego: wielcy mistrzowie i (ich) arcydzieła gatunku”. Co prawda w tym roku Międzynarodowy Festiwal Komiksu w Łodzi (w ramach którego odbywają się nasze spotkania sympozyjne) będzie "kręcił się" w znacznej mierze wokół jubileuszu Papcia Chmiela i jego "Tytusa", niemniej warto przy wspomnianej wyżej okazji zastanowić się nad wartością i znaczeniem komiksów wszystkich trzech twórców - w kontekście ogółu polskich (a może i światowych?) dokonań na tym polu...
Uhonorowanie tak prestiżowym medalem, jakim jest Zasłużony dla Kultury "Gloria Artis", Polskich Mistrzów Komiksu, jest wydarzeniem niezwykle istotnym dla Komiksu Polskiego, dla całokształtu sytuacji tego autonomicznego gatunku twórczej ekspresji w Polsce, bowiem może znacząco przyczynić się do refleksji nad faktycznym miejscem i rolą komiksu w kulturze polskiej i przyspieszyć proces jego nobilitacji kulturowej w naszym kraju. To wydarzenie jest więc świętem nie tylko tych trzech twórców, ale przede wszystkim świętem całego Komiksu Polskiego!
Opublikowano:
Tagi
Gloria ArtisKomentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-