baner

Recenzja

Epizody Powstania Warszawskiego '06

Maciej Kowalski recenzuje Epizody Powstania Warszawskiego 2006
Jest lepiej. Nie można powiedzieć, że bardzo dobrze, może dobrze z minusem. Zresztą po koszmarnej antologii zbierającej ubiegłoroczne prace przesłane na konkurs Epizody Powstania Warszawskiego, chyba wszystko byłoby lepsze.
Dla przypomnienia - rok temu w konkursie wygrała bardzo przyzwoita praca autorstwa Rafała Szłapy (rysunek) i Karola Konwerskiego (scenariusz), która była jedyną profesjonalną i dającą się czytać i oglądać z przyjemnością. Resztę zbioru nagrodzonych i wyróżnionych prac uzupełniały komiksy amatorskie robione - sądząc po rysunkach i tekstach - albo przez uczniów podstawówki, albo w najlepszym wypadku licealistów. Swoją cegiełkę do popsucia ubiegłorocznej "Antologii Prac Konkursowych" dołożyło też wydawnictwo, drukując zbiorek w brązach, zamiast w postaci czarno-białej.
Dlatego też byłem pełen obaw, jeśli chodzi o tegoroczny konkurs. Na szczęście wzięło w nim udział kilku nieznanych szerzej, ale utalentowanych twórców, a także kilku weteranów komiksu.
Zanim przejdę do oceny prac, najpierw jednak kilka słów na temat grzechu zaniechania wydawnictwa. Rozumiem, że czasu między przesłaniem prac, ogłoszeniem wyników, a drukiem komiksu była mało, ale chyba można było się postarać, aby wyeliminować błędy i usterki techniczne, które rzucają się od razu w oczy. Pomijam już literówki i inne błędy w tekstach, ale dlaczego historia "Królewska 16" jest wydrukowana na bazie skompresowanych plików jpg? Rozumiem, że autor nie dosłał odpowiednich plików, ale dlaczego nikt nawet nie wyczyścił dymków (gdzie kompresję najbardziej widać) i nie wstawił nowego liternictwa. Pytanie pomocnicze do organizatorów konkursu brzmi - dlaczego kategorie, w których przyznano nagrody nie pokrywają się z tymi, które były w oficjalnym regulaminie? Co z wyróżnieniem specjalnym dla pracy nietypowej, wykonanej nietypowymi technikami?
Jak zwykle, gdy patrzę na wybór dokonany przez jury, to muszę się z nim nie zgodzić. Dla mnie najlepszym i graficznie, i scenariuszowo komiksem w tym zbiorze jest "Gołębiarz" Daniela de Latour (praca zajęła drugie miejsce). Historia chłopca zafascynowanego gołębiami, który wychodzi na ulicę i ginie z rąk jednego z niemieckich snajperów nazywanych przez mieszkańców Warszawy "gołębiarzami".
W nagrodzonej pierwszą nagrodą pracy Tomasza Bereżnickiego zatytułowanej "Krzysztof" - według mnie - cały efekt graficzny psuje kadr z celownikiem na pierwszej stronie i ostatnia plansza udowadniająca, że o ludzkiej anatomii autor musi się jeszcze dużo dowiedzieć. Sam pomysł jest prosty i widziałem go już w wielu komiksach, tekst z utworu Baczyńskiego - jak dla mnie - niepotrzebny.
Trzecie miejsce "Kurt Heller" może zaskakiwać - oto historia z perspektywy niemieckich żołnierzy, którzy są atakowani przez złych Polaków. Dla osób nieznających dobrze historii, nie zaszkodziłoby tu we wstępie wyjaśnienie, że chodzi o Niemców, którzy bronili budynku Polskiej Akcyjnej Spółki Telefonicznej.
Czwarty komiks "23 września 1944, sobota" jest ciekawy graficznie. Nie przepadam za stylem Macieja Pałki, ale tu zaprezentował się od dobrej strony. Mam tylko dwie uwagi - jak autor z takim dorobkiem zdobył nagrodę za najlepszy debiut? Drugie pytanie brzmi: co rzuca bohater? Wygląda to jak gniazdo os, więc nie wiem, czy to wybuchnie jak granat, czy też za chwilę wylecą owady i pożądlą Niemców.
Natomiast wyróżnienie za najlepszy scenariusz - "Nowy Człowiek" Michała Będkowskiego, to totalne nieporozumienie. Człowiek tracący pamięć i budzący się już po powstaniu. Znajdują go chłopcy i odprowadzają go do tajemniczego Pana Zygmunta. Ten serwuje teksty w rodzaju "Wkrótce odbudujemy naszą strawioną wojną ojczyznę". Człowiek pod wpływem emocji zaczyna odzyskiwać pamięć i puentuje historię słowami "Polska... Ojczyzna...". Dramat i scenariuszowy, i rysunkowy.
Poza nagrodzonymi pracami w antologii znalazły się jeszcze dwa komiksy z finałowej dziesiątki. Wspomniana już "Królewska 16" Macieja Wodza to historia opowiadana z perspektywy dwóch stron konfliktu: powstańca i austriackiego czołgisty. Pomysł słuszny, wykonanie fatalne. Zero emocji w historii i puenta, po której powinniśmy tylko współczuć biednemu Austriakowi wcielonemu do hitlerowskiej armii.
Natomiast "Przyjaciele" Macieja Jasińskiego (tego od "Solidarności", "Księdza Popiełuszki" i "Poznańskiego Czerwca") oraz Jacka Przybylskiego, to jedyna w tym gronie praca - można powiedzieć - nie na temat. Nie prezentuje żadnego konkretnego epizodu z Powstania Warszawskiego, ale szerzej ukazuje tragedię pokolenia młodych ludzi, którzy zginęli w Warszawie. Jacek Przybylski, to kolejny obok np. Rafała Szłapy twórca komiksowy, który stwierdził, że malowanie wychodzi mu lepiej, niż rysowanie. Nie myli się. Szkoda tylko, że organizator konkursu narzucił wymóg, że prace muszą być czarno-białe.
Ostatnim komiksem w tym zbiorze jest historyjka "Kasza" 16-letniej Dominiki Turowicz. Ze względu na wiek autorki pracę pozostawię bez komentarza.
Ogółem na pewno mogło być gorzej. Otrzymujemy zbiorek komiksów średnich, dobrych i słabych - jak to w antologiach bywa. Jednak inicjatywa jest słuszna i mam nadzieję, że za rok odbędzie się kolejny konkurs, na który wpłynie jeszcze więcej profesjonalnych prac, niż w tym roku, z których będzie można stworzyć zbiór naprawdę dobrych komiksów.

6/10

Opublikowano:



Epizody Powstania Warszawskiego 2006
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Galerie

Epizody Powstania Warszawskiego '06 Epizody Powstania Warszawskiego '06 Epizody Powstania Warszawskiego '06

Tagi

EPW'06

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-