baner

NEWS

- Rozmaitości

Polski komiks historyczny kontratakuje


Jak sie mają komiksy historyczne w Polsce? Jak duże są nakłady, a jak duże zainteresowanie rynku? To pytanie najwyraźniej nurtuje naszych Czytelników, szczególnie w kontekście działalności Zin Zin Press.
Witold Tkaczyk, szef wydawnictwa, postanowił odpowiedzieć na pytania i wątpliwości internautów, które pojawiły się przy okazji publikacji informacji o komiksach wydawnictwa Astra.

Oddajemy mu głos:

Historia w komiksie to jednak potęga

W związku z jednym z komentarzy, który pojawił się w serwisie Aleja Komiksu przy informacji "Nowe wydawnictwo: Astra" o treści:
"...(...), a czy tytuły Zin Zinu się dobrze sprzedały to śmiem wątpić, bo do dziś spotykam je w księgarniach na przecenach po 5 złotych za sztukę i nikt się nie garnie by je nabyć..."
pragnę poinformować, iż żaden z tzw. historycznych komiksów opublikowanych przez Zin Zin Press nigdy nie został przeceniony w żadnej sieci księgarskiej za zgodą wydawcy, stąd nie wydaje mi się prawdziwym twierdzenie zawarte w powyższym komentarzu.

Wydawnictwo stosuje okresowe promocje na określone tytuły (i to jedynie w księgarniach internetowych), ale nie ma to nic wspólnego z przeceną.

Chciałbym też stwierdzić, iż nakłady tych komiksów Zin Zin Press, które dotyczą tematyki historycznej wahają się między 3 a 6 tys. egz. i praktycznie sprzedają się prawie całe w dość krótkim okresie po premierach. Pod względem nakładu niewiele komiksów (zwłaszcza tych współczesnych) może równać się np. z nowelą o zabójstwie księdza Popiełuszki "Ksiądz Jerzy Popiełuszko: Cena wolności"), wydaną na licencji Zin Zin Press jako dodatek do "Małego Gościa Niedzielnego" w listopadzie ub. roku w nakładzie 110 tys. egz.

Przy okazji - odnosząc się do skali popularności komiksów traktujących o polskiej historii - warto nadmienić, iż stronę internetową www.niepodleglosc.nck.pl, powstałą rok temu w związku z szeroko zakrojonym projektem Narodowego Centrum Kultury, Międzynarodowego Festiwalu Komiksu w Łodzi i wydawnictwa Zin Zin Press, a zbudowaną na podstawie opublikowanej w tamtym czasie antologii komiksowej "11/11=Niepodległość" odwiedzono 1,5 mln razy (dane te podał podczas ostatniego MFK w Łodzi jego dyrektor Adam Radoń).

Z poważaniem
Witold Tkaczyk
Zin Zin Press

Tagi

Tkaczyk Zin Zin Press


Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

janostaw -

a jak wiadomo forumowicze lepiej wiedzą, dalej będą nas raczyć ciekawymi "sprawdzonymi" informacjami

marcholt -

No to widocznie historyczne dzieła komiksu polskiego zalegajace w moim mieście na półkach to zwidy, albo nic już nie rozumiem z tego.
Co do popiełuszki dołączonego do "Gościa niedzielnego" - a czy płacono za niego osobno czy był wliczony w cenę gazety?
Bo to istotne. Bo zaraz nam wyjdzie że największym sprzedawcą komisków jest Gazeta Wyborcza bo publikuje Garfielda codziennie.
ps
szanowny janostawie - od zawsze wiadomo, że najbardziej sprawdzone informacje posiadają wydawcy ksiażek i komiksów - i zazwyczaj dzielą się nimi z czytelnikami na 4 stronie okłdaki , hłe hłe hłe....

AndrewK1 -

Zaryzykuję teorię, że wydawcy komiksów w Polsce nie chodzą po księgarniach i nie kupują komiksów, jak i nie orientują się w ogóle jak wygląda ten rynek:)

Na potwierdzenie podam przykład św. pamięci Mandragorę za zapowiedź Daredevil: Diabeł Stróż, kilka miesięcy po wydaniu go przez Egmont, jak i stwierdzenie, że komiksy historyczne nie są przeceniane;]

ljc -

a może to się dobrze sprzedaje, bo to szkoły biorą i biblioteki?

Ystad -

marcholt pisze:No to widocznie historyczne dzieła komiksu polskiego zalegajace w moim mieście na półkach to zwidy, albo nic już nie rozumiem z tego.


No tak. Logiczne. Jeżeli coś ma miejsce w Twoim mieście, to na 100% ma miejsce w całej Polsce.