baner

NEWS

- Zapowiedzi

Musze wieści


Kolejny dzień - kolejne doniesienia o planach wydawnictwa Mucha Comics.
The Astonishing X-Men, którego pierwszy tom kupić można już dzisiaj w Łodzi, publikowany ma być co cztery miesiące.

Łącznie ukażą sie cztery albumy, zbierające numery #1-6 (w tomie pierwszym), #7-12 (w drugim), #13-18 (w trzecim) i #19-24 oraz "Giant-Size Astonishing X-Men" #1 (w czwartym) oryginalnej serii.

W lutym 2008 zaprezentowany zostanie polskim czytelnikom Pride of Baghdad Briana K. Vaughana (scenariusz) i Niko Henrichona (rysunki) wydany w zeszłym roku w imprincie Vertigo.

Komiks opowiada historię grupy lwów, które wydostały się z bagdadzkiego ZOO podczas amerykańskiego nalotu przeprowadzonego w 2003 roku. Samo wydarzenie jest jak najbardziej autentyczne.

Album liczy 136 stron. Warto nadmienić, iż "Pride of Baghdad" zdobyło nagrodę serwisu IGN.com w kategorii "Best Original Graphic Novel 2006".

Co do innych tytułów od Mucha Comics - obecnie trwają negocjacje. Na stronie internetowej, która powinna pojawić sie w sieci w ciągu najbliższego tygodnia podawane będą na bieżąco wszelkie informacje dotyczące zapowiedzi.

[Yaqza]

Tagi

Mucha Comics


Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

donT -

Fajnie.
POB to bardzo dobry wybor. Komiks piekny graficznie i swietnie napisany. Wyrazy uznania dla wydawcy.

zagubiony_w_kosmosie -

2 dni temu zamowilem w orginale. sith happens.

yarecki -

POB - komiks zajebisty. Ciekawe, czy wydadzą jak w oryginale. Mam nadzieję, ze dadzą to komuś normalnemu do tłumaczenia, bo do takiego cuda byle matoła się nie daje

2eref -

Yarecki, czy byłbyś tak uprzejmy i opublikował listę jedynych-słusznych-poprawnych-normalnych-nie_byle_matołów-tłumaczy oraz tych, którzy owych warunków nie spełniają? Chciałbym wyrobić sobie zdanie na temat jakości przekładu komiksów w naszym kraju. Twoja opinia będzie mi niezwykle pomocna. Dziękuję.

lion -

No tak, to ile będzie kosztował POB z muchy, ja stawiam że conajmniej stówkę. Ale co tam trzeba się cieszyć hurrraaa :roll: i pewnie spece od planowania budżetów już się brandzlują nad nowym komiksem muchy :roll:
lion

Metzen -

lion, no offense, ale Twoje komentarze względem cen i polskiego rynku zaczynają się robić denerwujące troszkę : /

A POB kupię na bank - zastanawiałem się, czy nie poczekać na niemiecką wersję od Panini, ale skoro wyjdzie i po polsku - wolę wspierać nowe wydawnictwo.

strz1 -

Ja nie rozumiem jednego. Lion w innym temacie dotyczacym newsow egmontu wymieniles z 5 pozycji ktore zamierzasz kupic (i to chyba chodzilo o pozycje wydane wrz-pazdz) z czego co najmniej 2 kosztowaly kolo 100zl. Wiec tak z Toba zle nie jest ;)

Sam osobiscie uwazam ze komiksy w Polsce kosztuja zdecydowanie za duzo.

Ps. Na pewnej stronie obok elektra lives i AXM jest okladka Eternals Gaimana. Moze to kolejna pozycja ich? Sa tam tez "lwy", Sandman, Batman i kolejne czesci AXM (do 4)

yarecki -

@ 2eref
dno: orkanaugorze, Kreczmar, Grzędowicz (z małymi wyjątkami), Rustecka

cacy: Drewnowski, Uliszewski, Bikont, Birek, Breitner (ale raczej książki Gaimana, bo po komiksach kobita się ślizga)

@ lion
stary, przestań płakać... Zgadzałem się z tobą w wielu kwestiach, ale teraz przegiansz. Wydawanie komiksów, tak samo jak produkcja pornosów, to BIZNES. Kupują - więc się robi, przestaną - ceny spadną, albo firma padnie. Licencje, i mały nakład, bo MAŁE zainteresowanie, niestety. Komiks to sprawa niszowa u nas, nie to co w USA czy w Beneluksie.

2eref -

Yarecki, dzięki Twej liście sytuacja stała sie bardzo klarowna.

Lion, popracuj nad stylem wypowiedzi, bardzo szybko obniżasz loty.

Pride of Baghdad - propozycja, że mucha nie siada. Oryginał w Komikslandii był za 75 zl, w Multiversum jest za 60. Cena prawdopodobnie będzie wyższa, ale ten tytuł jest tego wart.

yarecki -

Nabija się ze mnie koleś, czy na poważńie gada???

praksa -

yarecki trochę kolejność dał nie tak, jak trzeba

dno nr ONE: Kreczmar (jego Batman pobił chyba szczyt beznadziei i braku znajomości języka)

top nr ONE: Uliszewski (Baśnie, a przedtem Authority i Ess Punisher są po prostu zajebiste. Nie mogę doczekać się Transa z Mandry. O dziwo, wg WRAKa Rok Drania też on tłumaczył)

celtic -

Ja podzielam zdanie Liona co do cen , niestety po tym jak Pan Baranowski wydał pożegnalny komiks o Profesorku Nerwosolku za prawie 200 zł. wszyscy nasi wydawcy rzucili się na tzw. wydania kolekcjonerskie , choć takimi wydaniami w większości nie są .Jak to jest że przed wydaniem "TFUJA" , komiksy mogły kosztować w granicach 20-40 zł , a po wydaniu tego komiksu ceny wachają się w cenach od 30 do 200 zł. Po prostu nasi wydawcy zorientowali się że mogą od nas wyciągnąć o wiele większą kasę niż do tej pory , tłumacząc się że koszty licencji podrożały , papier podrożał , a jak to jest że Egmont potrafi wydać komiks z Vertigo za 30 zł. , a Manragora wlepiając czytelnikowi różne kity , wmawia nam musi to wydać za 80 zł .
Niestety , sytuacja na naszym rynku jest chora i dopóki jakiś duży wydawca pokroju Axel'a Springera nie pokusi się o wydawanie tanich zeszytów komiksowych , sytuacja ta zostanie bez zmian . Zdaję sobię sprawę , że posypią się teraz głosy , że u Nas się nie da , że Axel już próbował i wtopił , ale ja jestem pewien że się da , tylko trzeba do tego odpowiednio podejść .

A jeśli chodzi o nowe wydawnictwo MUCHA KOMIKS , to na razie zamierzam kupić wszystkie tytuły jakie mają w zapowiedziach .

anglofil -

cena jak cena - wysoka, ale to już norma na naszym "rynku". Ja apeluję tylko jedno: NIECH SIĘ TO DA CZYTAĆ, błagam!!! Bo jak dacie ciała, jak Mandra z Essami, albo Egmont z Batmanem Kreczmara, to się zastrzelę.

yurek1 -

"Zdaję sobię sprawę , że posypią się teraz głosy , że u Nas się nie da , że Axel już próbował i wtopił , ale ja jestem pewien że się da , tylko trzeba do tego odpowiednio podejść ."

czyli jak? gdybać wolno każdemu, o ile ma to solidne poparcie w faktach/praktyce/doświadczeniu itp. jeśli masz pomysł, jak do tego "odpowiednio podejść", podziel się nim z wydawcą. jeśli to faktycznie dobry pomysł, wyjdzie nam to wszystkim na dobre.

zagubiony_w_kosmosie -

pierwszy byl chyba feralny major jezeli idzie o wysokie ceny komiksow. nie zwalaj winy na baranowskiego, ktory w ten komiks wlozyl solidny kawalek zycia i zdrowia.

poza tym rynek sie rozkrecil odkad zaczely wychodzic wydania ekskluzywne, najwidoczniej nie jestes klientem docelowym wgmonru. dopoki beda mieli klientow to mozesz sobie wylewac lzy na forach itp. kazdy to bedzie mial w nosie.

celtic -

zagubiony_w_kosmosie , mylisz się , pierwszy był "TFUJ ..." i nie zwalam winy na Pana Baranowskiego , gdyż darzę Go wielkim szacunkiem i kibicuję Jego wszystkim projektom . Chodzi mi oto , że inni wydawcy zobaczyli że mogą wycisnąć z naszej kieszeni dużo więcej kasy niż to robili wcześniej i robią to na maksa . Kupuję naprawdę dużo komiksów i będę kupował , zarówno ekskluzywne wydania Egmontu jak i Muchy , tylko że teraz z jakiś pozycji będę musiał zrezygnować i nie płaczę z tego powody jak Ci się wydaje .
I powiedz mi jeszcze , jak się ten rynek rozkrecił skoro nakłady takich wydań sięgają 1500 egzemplarzy ?

eskos -

Cóż. Celtic, moim zdaniem, wie co mówi.
O nakładach nie ma co mówić bo są globalnie mówiąc niszowe. A co do "Tfuja" to jak kolekcjonerzy z innych krajów na pewnych targach usłyszeli, że w Polsce został wydany kolekcjoner to dali za niego 100 EUR i byli very happy. Drodzy Państwo jaki rynek takie ceny.
Jeśli weżmiemy pod uwagę Kaczogród i Witch to zeszyty idą świetnie. Wszystko zależy od dotarcia do odbiorcy. SONY w swoim czasie chciało zrezygnować z wprowadzenia WALKMANa bo nie wierzyli, że się opłaci.

zagubiony_w_kosmosie -

nie tyle wydawcy "zobaczyli" ze mozna sprzedac drogi komiks, ale skalkulowali ze im sie to oplaca. wczescniej serie frankonskie sprzedawaly sie zle, lub bardzo zle. kilkukrotnie egmont musial wydawac "zboircze" albumy (vide przed incalem lub technokaplani) zeby nie zostawiac rozgrzebanych serii. cena jednostkowa ze album jest nizsza np. dallas barr 7 albumow za 150zl lub 7 albumow oddzielnie za 175zl.

poza tym komiksy takie jak azyl arkham rozchodza sie jak cieple bulki, mimo tego ze cena jest wyzsza niz wydania orginalnego. pozniej trafiaja na allegro po 200 zl i ludzie nadal to kupuja. wiec wytlumacz mi prosze dlaczego wydawca ma rezygnowac z takiego sposobu wydawania komiksow?

klienci sa, biznes sie kreci i tyle.

nrt -

He He dokładnie, jak macie mieć do kogoś pretensje o te wysokie ceny, to chyba do tych cholernych kasiastych czytelników, którzy się na takie ceny godzą. Sory, Gregory, żaden wydawca z nas sianka nie doi - to MY decydując portfelami kształtujemy to co niektórzy nazywają ryneczkiem. Z tym że obecnie bardziej kształtują jednak nieliczni mający większe środki, niż te rzesze średnio zamożnych.

nrt -

Na Allegro już się pojawiły się oryginalne Astonishing X-Men HC. Powiększony format i dwa razy większa objętość za te same 65zeta. Oryginał czy muszyzna?? Hmmm, tródny wybór.

Cello -

nrt kup sobie lepiej słownik a nie pieprzysz demagogie.

lion -

Cello pisze:nrt kup sobie lepiej słownik a nie pieprzysz demagogie.


Nrt nie pieprzy demagogii, tylko widzi ceny i porównuje. Skoro Astonishing w oryginale kosztuje 2 razy mniej niż polskie wydanie to moim zdaniem jest to conajmniej chora sytuacja. Ja rozumiem, że tu niektórych Panów speców od planowania budżetów ogarnęło jakieś niezrozumiałe poczucie optymizmu i radości. Ale dlaczego mucha nie wydała Astonishing w normalnym standardzie w ludzkiej cenie. Ku..wa przecież to nie jest jakieś ponadczasowe dzieło komiksowe, które pod żadnym pozorem nie może byc wydane w sposób normalny.Astonishing to jest bardzo dobry komiks, ale można było spokojnie wydać ten tytuł za 30 złotych i też bardzo dobrze by się sprzedał, a tak wtopa i klaps po pupie dla muchy murowany. Mucha postanowiła przywalić horrendalną cenę pod pozorem ekskluziwa, wmawiając ludziom, że taniej się nie da, bo rynek jest taki śmaki i owaki. A ja jestem pewien, że można było wydać to normalnie i zdecydowanie taniej, a ludzie kupiliby ten komiks bo x-meni są u nas popularni. Mucha wolała złupić ludzi i beknie za to. Mam nadzieję, że swoją chorą działalnością nie zaszkodzi innym wydawcom komiksów w Polsce
zagubiony_w_kosmosie pisze:nie tyle wydawcy "zobaczyli" ze mozna sprzedac drogi komiks, ale skalkulowali ze im sie to oplaca. wczescniej serie frankonskie sprzedawaly sie zle, lub bardzo zle. kilkukrotnie egmont musial wydawac "zboircze" albumy (vide przed incalem lub technokaplani) zeby nie zostawiac rozgrzebanych serii. cena jednostkowa ze album jest nizsza np. dallas barr 7 albumow za 150zl lub 7 albumow oddzielnie za 175zl.

Tylko jak dużo tego typu drożyzn jest w stanie wchłonąć i przetrawić nasz rynek. Czy Ty myślisz, że jak każdy będzie wydawał komiksy w horrendalnych cenach to wszystko pozostanie ok i rynek dalej będzie wyglądał tak jak wygląda, a wydawcy dalej będą zarabiać na tych drogich komiksach. Nie bądź śmieszny nadmiar drogich komiksow na rynku, może skończyć się tylko w jeden sposób.
zagubiony_w_kosmosie pisze:Poza tym komiksy takie jak azyl arkham rozchodza sie jak cieple bulki, mimo tego ze cena jest wyzsza niz wydania orginalnego. pozniej trafiaja na allegro po 200 zl i ludzie nadal to kupuja. wiec wytlumacz mi prosze dlaczego wydawca ma rezygnowac z takiego sposobu wydawania komiksow?

klienci sa, biznes sie kreci i tyle.


Dlaczego? Bo to jest chore podejście. To co niech teraz każdy wydaje wszystkie komiksy za 50 i więcej złotych. Ciekawe kiedy rynek zostanie zarżnięty i zdechnie jak pies pod płotem.
To nie jest polityka budowania rynku, tylko jego zażynania i prędzej czy później raczej prędzej wszystko pieprznie jak domek z kart

lion

zagubiony_w_kosmosie -

"ale można było spokojnie wydać ten tytuł za 30 złotych i też bardzo dobrze by się sprzedał" - skad to wiesz?

"To nie jest polityka budowania rynku, tylko jego zażynania i prędzej czy później raczej prędzej wszystko pieprznie jak domek z kart" - ciekawa teoria, tyle ze egmont wydaje coraz wiecej komiksow i sprzedaja sie swietnie.

Rudiok -

anglofil pisze:Ja apeluję tylko jedno: NIECH SIĘ TO DA CZYTAĆ, błagam!!! Bo jak dacie ciała, jak Mandra z Essami, albo Egmont z Batmanem Kreczmara, to się zastrzelę.


Prorok jakiś czy co?... Zerknij na oryginał, potem zerknij na przykładowe plansze, które przedstawiło wydawnictwo, porównaj tłumaczenie a następnie zastanów się dwa razy zanim kupisz AXM od Muchy po polsku.

Nie chcę w 100% wyrokować po czterech planszach, ale jeśli na nich tłumacz prezentuje poziom iście Kreczmarowski to co będzie z całym albumem?

Szczegółowo nt. tłumaczenia wypowiadałem się w sąsiednim temacie związanym z tym wydawnictwem. Ktoś może powiedzieć, że to czepianie się, że przecież przeciętny odbiorca i tak nie zauważy różnicy, że "ciemny lud to kupi", ale czy o to chodzi w wydawaniu komiksów? Opchnąć ludziom ładnie opakowany bubel? Marketing ponad treść? Lepszy papier kosztem normalnego tłumaczenia?

yarecki -

no faktycznie koleś wykrakał. Właśnie ściągnąłem przykładowe strony z netu w oryginale (X-men). Co za głąb to tłumaczył? Czy "block" to przypadkiem nie "przecznica, kwartał"? Dżizas! A już z tą pierwszą stroną "Już wróciłam" to niezła jazda. Ale trzeba być pajacem, żeby nie umieć czytać komiksu!!! I Oni dają do tłumaczenia AXM kolesiowi, kóry nie wie, jak się dymki czyta??? Nie wpsomnę, że nie wie też, jak się je tłumaczy.

celtic -

zagubiony_w_kosmosie pisze:nie tyle wydawcy "zobaczyli" ze mozna sprzedac drogi komiks, ale skalkulowali ze im sie to oplaca. wczescniej serie frankonskie sprzedawaly sie zle, lub bardzo zle. kilkukrotnie egmont musial wydawac "zboircze" albumy (vide przed incalem lub technokaplani) zeby nie zostawiac rozgrzebanych serii. cena jednostkowa ze album jest nizsza np. dallas barr 7 albumow za 150zl lub 7 albumow oddzielnie za 175zl.

poza tym komiksy takie jak azyl arkham rozchodza sie jak cieple bulki, mimo tego ze cena jest wyzsza niz wydania orginalnego. pozniej trafiaja na allegro po 200 zl i ludzie nadal to kupuja. wiec wytlumacz mi prosze dlaczego wydawca ma rezygnowac z takiego sposobu wydawania komiksow?

klienci sa, biznes sie kreci i tyle.


I ty to nazywasz rozkręceniem rynku ? Że ceny integrali są niższe , niż wtedy gdyby były wydane osobno . Rzeczywiście rynek się rozkręcił na miarę wydania pierwszego FUNKY KOVALA i debiutu na naszym rynku Semica . Powiedz mi ilu ludzi kupujących obecnie komiksy , zaczynało od FUNKY'EGO i zeszytów Semica , bo według mnie z 90% .
Oglądałem jakiś czas temu , jakąś audycję telewizyjną gdzie gościem był Tomek Kołodziejczak z Egmontu i szczycił się że wydając komiksy WITCH wychowuje nowe pokolenie komiksiarzy , a moje pytanie brzmi : który rodzic kupi swojej pociesze komiks za 40zł i wyżej , skoro wcześniej wydawał 5 zł. na Donalda czy Witch . A niech będzie że wyda te 100 zł na powiedzmy RONINA , ale czy temu 10 letniemu dzieciakowi Ronin się spodoba ? Szczerze w to wątpię .

zagubiony_w_kosmosie -

twoja wypowiedz to bełkot