baner

NEWS

- Rozmaitości

"Wieki światła" 16. czerwca


16. czerwca będzie miała miejce premiera powieści Iana McLeoda "Wieki światła".
W ponurej i brudnej Anglii, w fantastycznym Wieku Przemysłu, bogactwo pochodzące z magii jest zarazem podziwiane i znienawidzone. Pewnego ambitnego młodzieńca prześladuje jego miłość z dzieciństwa – kobieta zdeterminowana, by wtopić się w świat, którym on tak pogardza...

"Wieki światła" to najwybitniejsze dzieło nowego nurtu literackiego New Weird. Powieść inspirowana m.in. "Wielkimi nadziejami" Charlesa Dickensa rozgrywa się w XIX w. w industrialnej Anglii w środowisku lewicowego proletariatu. "Wieki światła" ukażą się 16 czerwca nakładem wydawnictwa Mag. Książka ta otwiera nową serię wydawniczą "Uczta wyobraźni", w której wydawane będą powieści z gatunku New Weird.

To historia w pewien sposób charakterystyczna dla Brytyjczyków, wydestylowana z brytyjskiej kultury. Czytamy o dzieciństwie i dorastaniu bohatera w robotniczym miasteczku na angielskiej prowincji, w towarzyszącym mu nieustannie fatalistycznym poczuciu przeznaczenia do takiej samej pracy, takiego samego życia, jakie jest udziałem jego rodziców. Powraca wciąż metafora wielkiej piramidy społecznej Anglii, przygniatającej swym ciężarem tych stanowiących jej podstawę. Nawet jeśli nie był tego świadomy wówczas, bohater jest tego świadomy teraz, gdy wspomina swe dzieciństwo: był wyzyskiwany, zanim jeszcze się urodził, wyzyskiwani byli jego rodzice, całe miasteczko. Matka umiera na skutek wypadku w fabryce. Siostra uczy dzieci robotników, jak być dobrymi robotnikami. Naturalny jest bunt okresu dojrzewania: przeciwko szarej codzienności, przeciwko rodzicom i samej rzeczywistości. Bohater ucieka do wielkiego miasta, do Londynu. Następuje stopniowa adaptacja prowincjusza, poszukiwanie swojego miejsca, w metropolii i w życiu. Pojawia się fascynacja retoryką rewolucyjną, planami wywrócenia tej wielkiej piramidy. Niezliczone wieczory spędza młodzieniec na dyskusjach o przyszłym świecie, na sporach politycznych, w pokątnej drukarni socjalistycznych gazetek. Przeżywa pierwsze doświadczenia seksualne, pierwsze zauroczenia, pierwsze upokorzenia męskiej dumy i, gdy rewolucja rzeczywiście nadchodzi, nieuniknione rozczarowanie.

Tylko, że wszystko to dzieje się w świecie napędzanym przez magiczny eter, w Trzecim Wieku Przemysłu, po kilkuset latach fantastycznej historii alternatywnej.

Jak pisze Jacek Dukaj: “Jest to powieść po prostu dobrze napisana, miejscami napisana pięknie. MacLeod wykazuje się tyleż wyobraźnią, co wrażliwością pisarską. W niektórych fragmentach – np. ukazujących ostatnie uroki magicznego świata arystokracji eteru bawiącej się w obliczu nadchodzącej rewolucji, albo w nostalgicznych wspomnieniach „bajkowego” dzieciństwa bohatera – udało się autorowi dzięki życiu środków fantastycznych wydobyć samą esencję prawdy życiowej, podnieść te wrażenia do poziomu prawie bolesnego dla czytelnika. Fantastyka nie służy tu ucieczce od rzeczywistości; to forma nadrealizmu.”

New Weird to nowy gatunek literacki przeżywający obecnie gwałtowny rozwój. U jego podstaw leży idea, która nakazuje by literatura wykraczała poza schematy gatunku, w którym jest pisana. Autorzy przełamują bariery odgraniczających poszczególne gatunki literackie, mieszają konwencje, metody i narzędzia literackie. Korzenie New Weird wywodzą się od legendarnej ikony horroru Howarda Phillipa Lovecrafte’a, którego twórczość wywarła wpływ m.in. na takich twórców jak bracia Wachowscy, Dan Akroyd, Clive Barker, Stephen King, Ann Rice i innych. Iana R. MacLeoda, autora Wieków światła zaliczamy do najważniejszych współczesnych reprezentantów New Weird.


Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-