baner

NEWS

- Recenzje

Ale to przecież Batman...


Najlepszym dowodem na niezaprzeczalną popularność w Polsce komiksów z Batmanem w roli głównej jest to, że każda, nawet najsłabsza seria przygód Człowieka-Nietoperza okazuje się być strzałem w dziesiątkę. Najwyraźniej sama postać Mrocznego Rycerza działa na polskich czytelników jak magnes. Czy podobnie jest w przypadku „Mrocznego Rycerza. Nocnej trwogi”?

Karol Sus recenzuje komiks "Batman: Mroczny Rycerz #01: Nocna trwoga".


Komentarze

Możliwość komentowania tego tekstu jest wyłączona