baner

NEWS

- Wywiady

Słowo od wydawcy na przełom 2013/14: Hanami


Zastanawialiście się, czy wydawcy komiksów w Polsce chcieliby zrobić coś inaczej? Jak oceniają publikacje konkurencji? Czego boją się? Jeśli tak, to cykl "Słowo od wydawcy na przełom 2013/14" jest dla Was. Szybkie pytania, krótkie odpowiedzi. Swoimi refleksjami dzieli się Radek Bolałek z Hanami.
Aleja Komiksu: Co było dobrego w 2013 roku?

Radek Bolałek, Hanami: Jeśli chodzi o nas, to dobre było to, że udało się spokojnie domknąć wszystkie rozpoczęte serie - w tym "Balsamistę", którego autorka bardzo długo zwlekała z zakończeniem.
Jeśli chodzi ogólnie, to z pewnością imprezy branżowe, zarówno te duże, jak KW czy MFKiG, ale również kameralne Podkarpackie Spotkania z Komiksem w Rzeszowie, które uwielbiam, no i oczywiście nasza BFK, która była lepsza niż rok wcześniej i mam nadzieję, że ta tendencja zostanie utrzymana.

Co było złego w 2013 roku?

Coraz gorsza dystrybucja komiksu i coraz dłuższe terminy płatności.
To, że projekt SmallPress nie zdobył wystarczających środków na wydanie.
A prywatnie, że miałem za mało czasu na czytanie komiksów.

Co byś zrobił inaczej?

Może wydałbym więcej w tym roku, bo rozmowy licencyjne dotyczące "Monstera" się przeciągały, a na licencje na ten tytuł musieliśmy mieć znaczne środki, które zamrożone blokowały inne inwestycje.

Najlepszy komiks, jaki wydałem w 2013 roku, to…

Skończyliśmy 3 wielkie (w wymiarze jakościowym) serie - "IKIGAMI", "PLUTO" i "Balsamista", to nie jest coś co można porównywać. Każdy z tych tytułów jest inny.

Najlepszy komiks, jaki wydała konkurencja w 2013 roku, to…


Otworzyłem listę komiksów wydanych w 2013 i z przerażeniem stwierdzam, że prawie nic z tego jeszcze nie przeczytałem i nadrabiam zaległości z lat poprzednich. Z pewnością jest to dobry rok dla komiksu (widzę ile mi przybyło na półkach), ale mam wrażenie, że te najlepsze z tego roku ciągle przede mną. Za wcześnie w tym roku pytacie...

Czego oczekujesz po 2014 roku?

Jeszcze więcej dobrych komiksów od nas i kolegów z branży.

Czego boisz się w 2014 roku?

Że na pieniądze ze sprzedaży będziemy czekać co najmniej rok.

Dziękuję.


Przepytywali Łukasz Chmielewski i Karol Wiśniewski.


Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-