baner

NEWS

- Zapowiedzi

W.E.S.T - nowa seria Taurusa


Taurus Media - logoTaurus Media poinformowało, że na Festiwalu Komiksowa Warszawa swoją premierę będzie mieć pierwszy tom nowej serii "W.E.S.T" zatytułowany "Upadek Babilonu". Seria liczy sześć tomów. Według wydawcy, akcja serii osadzona jest w USA początku XX wieku, a bohaterami są członkowie elitarnej jednostki W.E.S.T, których zadaniem jest rozpracowanie i zniszczenie tajnej organizacji starającej się zdestabilizować Stany Zjednoczone... Przykładowe plansze można zobaczyć tutaj.


Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Cello -

Kolejny frankofoński komiks od Taurusa? Meh :/ Wolałbym coś z ameryki. Tak w ogóle to dziwię się, że te cieniutkie frankofońskie zeszyciki kosztujące fortunę się sprzedają. Pamiętam jak kiedyś księgarnia Imago wyprzedawała tytuły Twojego Komiksu po 4-6zł - i to właśnie była adekwatna cena dla takich komiksów.

Ystad -

Cello pisze:Kolejny frankofoński komiks od Taurusa? Meh :/ Wolałbym coś z ameryki. Tak w ogóle to dziwię się, że te cieniutkie frankofońskie zeszyciki kosztujące fortunę się sprzedają. Pamiętam jak kiedyś księgarnia Imago wyprzedawała tytuły Twojego Komiksu po 4-6zł - i to właśnie była adekwatna cena dla takich komiksów.


jeżeli 4-6 zetów to cena adekwatna dla komiksów frankofońskich, to idąc dalej subiektywnym tokiem myślenia, to uważam, że faktycznie byłoby fajnie jakby jakaś firma wypuściła coś amerykańskiego. Zapłaciłbym 1zł, no może 1,5 zł złote za takie coś. To cena jak najbardziej adekwatna dla takich komiksów.

TAURUS MEDIA -

Cello pisze:Kolejny frankofoński komiks od Taurusa? Meh :/ Wolałbym coś z ameryki. Tak w ogóle to dziwię się, że te cieniutkie frankofońskie zeszyciki kosztujące fortunę się sprzedają. Pamiętam jak kiedyś księgarnia Imago wyprzedawała tytuły Twojego Komiksu po 4-6zł - i to właśnie była adekwatna cena dla takich komiksów.


Cieniutkie komiksy frankofońskie są w Polsce dużo tańsze niż we Francji :) a jak to się ma w przypadku komiksów amerykańskich to chyba każdy wie. Mimo Pana zdziwienia sprzedają się całkiem dobrze :). Uważam również że potrzebna jest na rynku różnorodność co do kraju pochodzenia komiksu a nie monotonia, nawet rynek w USA to zauważył bo ilość tytułów z Europy przedrukowywanych w Stanach rośnie z miesiąca na miesiąc.
Życzę wielu świetnych tytułów z USA.

Andy13 -

Ystad pisze:jeżeli 4-6 zetów to cena adekwatna dla komiksów frankofońskich, to idąc dalej subiektywnym tokiem myślenia, to uważam, że faktycznie byłoby fajnie jakby jakaś firma wypuściła coś amerykańskiego. Zapłaciłbym 1zł, no może 1,5 zł złote za takie coś. To cena jak najbardziej adekwatna dla takich komiksów.


idąc jeszcze dalej tym tokiem myślenia, to polskie komiksy brałbym, gdyby do każdego dopłacili mi 2,50 zł, no może 2 zł. no i dostarczyli prosto do domu. adekwatne dla takich komiksów...

Ystad -

Andy13 pisze:idąc jeszcze dalej tym tokiem myślenia, to polskie komiksy brałbym, gdyby do każdego dopłacili mi 2,50 zł, no może 2 zł. no i dostarczyli prosto do domu. adekwatne dla takich komiksów...


gratuluje wspięcia się na wyżyny asertywności i oryginalności :) Nie no serio. Gratuluje! Jak mniemam to "A" w Twoim niku pochodzi właśnie od słowa "asertywność" :) Oby tak dalej :)

Andy13 -

Ystad pisze:gratuluje wspięcia się na wyżyny asertywności i oryginalności :) Nie no serio. Gratuluje! Jak mniemam to "A" w Twoim niku pochodzi właśnie od słowa "asertywność" :) Oby tak dalej :)


brawo, mój drogi Watsonie. w końcu ktoś mnie bezbłędnie rozszyfrował. gratuluję ynteligencji, bo jak mniemam to "Y"w twoim nicku pochodzi właśnie od tego słowa. oby tak dalej...

Cello -

Ystad nie lubisz amerykańskich komiksów - twoja sprawa, nie wiesz co tracisz, ale nie narzucaj innym swojego gustu. Czy każdy kto na tej stronie ma własne zdanie na jakiś temat (np. uważa polskie albo europejskie komiksy za szmirę) musi być od razu przez ciebie zaatakowany? Człowieku opamiętaj się.

Ystad -

Cello pisze:Ystad nie lubisz amerykańskich komiksów - twoja sprawa, nie wiesz co tracisz, ale nie narzucaj innym swojego gustu.


o właśnie i tu dochodzimy do sedna sprawy.
Ty i kilku innych na tym forum nie pozwolicie sobie na stratę okazji do skrytykowania komiksu czy to polskiego czy frankofońskiego gdy tylko taka okazja się nadarzy.
Ja natomiast zauważ proszę, nie komentuje amerykańskiego mainstreamu za każdym razem jak jest taka możliwość (pod Jokerem, czy Zabójczym Żartem moich komentarzy nie uświadczysz - a oba komiksy mam). Moje komentarze krytykujące ten gatunek pojawiają się tylko i wyłącznie w odpowiedzi na wasze, a i to nie zawszę.
Tak więc proszę, abyś (tu zacytuje Ciebie) "nie narzucaj swojego gustu" również wcielił w swoje życie.

i wiem co "tracę" :) czytam wszystkie gatunki, amerykański mainstream również. Kilka zeszytów zagranicznych również posiadam (mam też większość komiksów z Muchy). I swój gust właśnie opieram na przeczytanych komiksach, a nie na kilku przykładowych stronach (jak wiele osób tutaj). Byłbym hipokrytą gdybym oceniał coś czego nie znam (jak kilka osób tutaj).

ramirez82 -

A tak odbiegając od tematu, liczę na tego W.E.S.T.a. Scenarzytsa John Long Silvera, klimaty westernowe, całkiem przyjemne rysunki, będzie dobrze!

ramirez82 -

I niech nawet będzie, że jestem hipokrytą, skoro oceniam ten komiks nie znając go...

Cello -

Ystad czyli uważasz Zabójczy Żart za słaby komiks? O_O

Ja nie narzucam innym swojego gustu tylko komentuje. Za to ty zachowujesz się jakby twój gust był jedynym, prawowitym i najlepszym.

Ystad -

Cello pisze:Za to ty zachowujesz się jakby twój gust był jedynym, prawowitym i najlepszym.


ja? :D a to dobre! :D
jestem zdziwiony, że taki argument pada od Ciebie. Trochę samokrytycyzmu Panie Cello...
ja odpowiadam na zaczepki takich jak Ty. Nigdy nie zacząłem takiej dyskusji. biorę w niej tylko udział. Więc trochę mnie dziwi Twój argument.

mam wielu znajomych lubujących się w różnych rodzajach komiksu. i to rozumiem, lubię z nimi o tym rozmawiać, bo nie używają argumentu "tak bo tak". I nie nazywają innych głupkami dlatego że Ci lubią inny rodzaj komiksu. A to Ty odkąd tylko pamiętam jedziesz na wszystko co nieamerykańskie.

Nie lubię mangi. Widziałeś kiedyś żebym napisał coś złego na mangę? Nie. Bo nie ma tu ludzi piszących "manga jest najlepsza, reszta to szmira". Za to są ludzie którzy piszą "amerykańskie dobre, reszta to szmira". Więc wywołany do tablicy odpowiadam na zaczepkę.

A Ty zachowujesz się tak jakbyś uważał że to Twoja racja jest najmojsza. i owszem - nie odmawiam Ci prawa do komentowania komiksów. Tylko dlaczego w 99% przypadków są to komentarze negatywne.

Czy Ci którzy słuchają muzyki klasycznej mają prawo nazywać tych którzy jej nie słuchają prostakami i debilami?

mar21 -

Cello - jesteś niesamowity, najpierw atakujesz komiksy europejskie, twierdząc, że 4-6 zł to adekwatna cena dla nich. A potem żalisz się nad biednym komiksem amerykańskim który jest prześladowany.

Oferta Taurusa - jak dla mnie coraz lepsza.

Andy13 -

Ystad pisze:
Cello pisze:Za to ty zachowujesz się jakby twój gust był jedynym, prawowitym i najlepszym.


ja? :D a to dobre! :D
jestem zdziwiony, że taki argument pada od Ciebie. Trochę samokrytycyzmu Panie Cello...
ja odpowiadam na zaczepki takich jak Ty. Nigdy nie zacząłem takiej dyskusji. biorę w niej tylko udział. Więc trochę mnie dziwi Twój argument.

no pewnie, że dobre. ale radzę jednak nawiązać trochę kontaktu z rzeczywistością. jakie zaczepki, człowieku? Cello (i nie tylko on) tylko wyraża swoją opinię. to Ty odbierasz to jako zło i zaczepkę i od razu próbujesz kogoś przekonać, odgryźć się albo komuś dogryźć. więc to raczej Ty próbujesz narzucić komuś swoją, jedyną prawdę, bo nikt inny tego nie robi.

Ystad pisze:mam wielu znajomych lubujących się w różnych rodzajach komiksu. i to rozumiem, lubię z nimi o tym rozmawiać, bo nie używają argumentu "tak bo tak". I nie nazywają innych głupkami dlatego że Ci lubią inny rodzaj komiksu. A to Ty odkąd tylko pamiętam jedziesz na wszystko co nieamerykańskie.

Nie lubię mangi. Widziałeś kiedyś żebym napisał coś złego na mangę? Nie. Bo nie ma tu ludzi piszących "manga jest najlepsza, reszta to szmira". Za to są ludzie którzy piszą "amerykańskie dobre, reszta to szmira". Więc wywołany do tablicy odpowiadam na zaczepkę.

A Ty zachowujesz się tak jakbyś uważał że to Twoja racja jest najmojsza.

to fajnie, że chcą się z Tobą przyjaźnić, bo Ty jakoś nie używasz argumentów. i to nie tylko w tym przypadku, ale zauważyłem to w wielu już komentarzach pod artykułami. a jak Ci zabraknie nawet wypowiedzi "bezargumentowych", to schodzisz na tematy osobiste. co Cię obchodzi, człowieku, mój nick? i jakie ma znaczenie ten komentarz w tym miejscu? jakbym miał jakieś informacje osobiste w profilu, to z nich też byś się śmiał i schodził z tematu? więc nie wytykaj komuś "głupka", skoro pierwszy prowokujesz.

Ystad pisze:I swój gust właśnie opieram na przeczytanych komiksach, a nie na kilku przykładowych stronach (jak wiele osób tutaj). Byłbym hipokrytą gdybym oceniał coś czego nie znam (jak kilka osób tutaj).

ooo, to też niezłe. po co takie osądy innych, których nawet nie znasz? śledzisz nas, czy co? mam sporo europejskich komiksów i parę polskich (i po kilkanaście przeczytałem jeszcze), więc nie pisz, że twoja opinia jest lepsza, przekonując argumentami wyssanymi z palca...

Ystad -

oj Andy Andy, potrzebowałeś kilku godzin żeby zebrać myśli i wymyślić sobie argumenty? Nie mogłeś mi tego odpisać wcześniej? zamiast tych mutacji moich odpowiedzi? Stary, naprawdę.... dobrze to o Tobie świadczy.

Lubię analogię. Analogiami można wiele wytłumaczyć.

Irytuje mnie, że to forum jest ma jedną z naszych podstawowych narodowych wad. Tylko narzekanie i narzekanie. Jest źle - narzekanie, jest dobrze - narzekanie, jest super - narzekanie.

Ale masz w jednym rację. Szkoda mojego czasu na dyskusję z wami. Dyskusję w wątkach które zaczynacie narzekaniem. Jak nie cena za wysoka, to autor nie ten. jak nie format, to ilość stron, kreda zła, offset niedobry, okładka za twarda, okładka za miękka, jak nie to, to tamto. I tak dalej i tak dalej....

Andy13 -

hahaha, myślisz, że ktoś siedzi cały dzień przed netem i czeka na twoje wypociny? nieźle. przykro, że nie mogłeś nic w tym czasie robić i siedziałeś czekając na odpowiedź. ja niestety dopiero wróciłem. ale... dobrze to o Tobie świadczy. bądź czujny dalej.
mutację twoich odpowiedzi? chciałem, żebyś wiedział, do czego się odwołuję, bo nie wszystko ogarniasz...
a poza tym, sam przywołujesz czyjeś wypowiedzi. ale tylko jak ktoś inny to zrobi, to jest źle...

kolejny już raz piszesz, że szkoda Ci czasu i kolejny raz piana Ci leci, jak ktoś ma inne zdanie od Ciebie. i oczywiście kolejny raz próbujesz komuś coś narzucić. i przy kolejnym komentarzu znowu to zrobisz. nie szkoda Ci czasu. w końcu siedzisz i czekasz...

aha, i jeszcze jedno. bo odnosisz się do mojej wypowiedzi. więc przytocz taką w której narzekam na cenę, format, kredę, offset, czy cokolwiek innego, bo z deka mijasz się z prawdą. kolejny zresztą raz...

Quithe -

Ach te wojny polsko-polskie :D Przednia rozrywka. Może pojedynek w stylu westernowym? ;]

Iron -

Andy13 pisze:no pewnie, że dobre. ale radzę jednak nawiązać trochę kontaktu z rzeczywistością. jakie zaczepki, człowieku? Cello (i nie tylko on) tylko wyraża swoją opinię. to Ty odbierasz to jako zło i zaczepkę i od razu próbujesz kogoś przekonać, odgryźć się albo komuś dogryźć. więc to raczej Ty próbujesz narzucić komuś swoją, jedyną prawdę, bo nikt inny tego nie robi.


Człowieku, weź Ty się ogarnij, przeczytaj raz co napisałeś, drugi, trzeci, a nawet dziesiąty jeśli wcześniej to nie dotrze do Ciebie. Naprawdę aż tak trudne jest włączenie myślenia i zauważenie jak bardzo Cello gardzi czytelnikami innych komiksów niż te, które on lubi? Naprawdę nie widzisz jak Cello troluje? A przepraszam, musiałeś zauważyć bo przecież sam trolujesz.

I naucz się, że niezgadzanie się z narzucaniem przez kogoś czyjegoś zdania to naturalna rzecz i nazywanie tego (nomen omen) "narzucaniem swojej opinii" to zwykłe cwaniactwo, żeby tego dosadniej i bardziej po imieniu nie nazwać.

Andy13 pisze:to fajnie, że chcą się z Tobą przyjaźnić, bo Ty jakoś nie używasz argumentów. i to nie tylko w tym przypadku, ale zauważyłem to w wielu już komentarzach pod artykułami. a jak Ci zabraknie nawet wypowiedzi "bezargumentowych", to schodzisz na tematy osobiste. co Cię obchodzi, człowieku, mój nick? i jakie ma znaczenie ten komentarz w tym miejscu? jakbym miał jakieś informacje osobiste w profilu, to z nich też byś się śmiał i schodził z tematu? więc nie wytykaj komuś "głupka", skoro pierwszy prowokujesz.


Powiedz, Ty czekasz aż zacznie się wypowiadać ktoś kto potrafi mieć swoje zdanie i jednocześnie będzie na tyle inteligentny by nie narzucać swojego zdania innym? Czekasz by od razu zacząć po nim jechać i wzdychać jak to inni mający "jedyne słuszne zdanie" są uciskani? Pomyśl choć przez chwilę i zacznij się zachowywać jak normalny, myślący człowiek.

Andy13 pisze:ooo, to też niezłe. po co takie osądy innych, których nawet nie znasz? śledzisz nas, czy co? mam sporo europejskich komiksów i parę polskich (i po kilkanaście przeczytałem jeszcze), więc nie pisz, że twoja opinia jest lepsza, przekonując argumentami wyssanymi z palca...


Po co? Mało to razy pojawiały się teksty krytykujące komiks na podstawie przykładowych plansz? Uważasz że taka opinia jest tak samo miarodajna jak opinia po przeczytaniu komiksu? Wolne żarty. I pamiętaj, że argument nie będzie wyssany z palca tylko dlatego, że Ty go tak nazywasz.

Andy13 pisze:a poza tym, sam przywołujesz czyjeś wypowiedzi. ale tylko jak ktoś inny to zrobi, to jest źle...


Naprawdę uważasz, że czytelnicy tego serwisu są aż tak głupi, żeby nie widzieć jaki ten argument jest żenujący? Andy, po prostu "źdźbło w oku bliźniego widzisz, a belki w swoim nie dostrzegasz".

Andy13 pisze:kolejny już raz piszesz, że szkoda Ci czasu i kolejny raz piana Ci leci, jak ktoś ma inne zdanie od Ciebie. i oczywiście kolejny raz próbujesz komuś coś narzucić. i przy kolejnym komentarzu znowu to zrobisz. nie szkoda Ci czasu. w końcu siedzisz i czekasz...


Widocznie Ystad, tak jak ja, ma jeszcze nadzieję, że ludzie potrafią zmądrzeć. I stara się wam wytłumaczyć pewne rzeczy które dziwnym trafem są zrozumiałe dla wszystkich oprócz kilku użytkowników tego forum.

Andy13 pisze:aha, i jeszcze jedno. bo odnosisz się do mojej wypowiedzi. więc przytocz taką w której narzekam na cenę, format, kredę, offset, czy cokolwiek innego, bo z deka mijasz się z prawdą. kolejny zresztą raz...


Uuu, problemy z czytaniem, współczuję. Ystad napisał "z wami", traktując forumowych "specjalistów" zbiorowo. To chyba nie jest aż tak trudne do zrozumienia, prawda?

Ystad -

Andy13 pisze:hahaha, myślisz, że ktoś siedzi cały dzień przed netem i czeka na twoje wypociny? nieźle. przykro, że nie mogłeś nic w tym czasie robić i siedziałeś czekając na odpowiedź. ja niestety dopiero wróciłem. ale... dobrze to o Tobie świadczy. bądź czujny dalej.
mutację twoich odpowiedzi? chciałem, żebyś wiedział, do czego się odwołuję, bo nie wszystko ogarniasz...
a poza tym, sam przywołujesz czyjeś wypowiedzi. ale tylko jak ktoś inny to zrobi, to jest źle...


nie ogarniam, serio.

Napisałem o Twoim niku: wt 27.03.2012 14:28 (1)
Ty mi odpisałeś: wt 27.03.2012 15:25 (2) (użyłeś mojej wypowiedzi deko ją mutując, potem użyłeś mojej innej odpowiedzi znowu deko ją mutując)

a potem o: wt 27.03.2012 21:15 (3) odniosłeś się do mojej wypowiedzi o niku (na którą już zdążyłeś odpowiedzieć po 57 minutach). A teraz: wt 27.03.2012 21:59 (4) piszesz, że nie mogłeś odpisać wcześniej na moje wypociny. To dziwne, bo przecież kilka godzin wcześniej odpisałeś (2) mi na moją wiadomość (1), więc nie wiem czego się tyczy ten "myślisz, że ktoś siedzi cały dzień przed netem i czeka na twoje wypociny". tzn, że odpisałeś mi (2) nie czytając (1). Chyba jednak czytałeś, bo odniosłeś się do tego co napisałem.
(dodałem te cyferki w nawiasach, żeby było Ci łatwiej wszystko zrozumieć, bo nie do końca sam to chyba wyłapałeś z naszej dyskusji)

i nie pisałem o tym, że wszyscy chcą się ze mną przyjaźnić, tylko że mam znajomych. Ale Ty chyba z tego młodszego pokolenia dla którego każdy znajomy to przyjaciel (tak bardzo po amerykańsku prawda? "hello my dear friend")

Andy13 pisze:bo nie wszystko ogarniasz...
masz rację... nie ogarniam Ciebie... naprawdę próbowałem kilkukrotnie. Ale zawsze wychodziło mi, że jesteś po prostu ....... człowiekiem, który na forum może pokazać swoją prawdziwą siłę (nie wiem dlaczego, nie chcę bawić się w budowanie profili psychologicznych, bo znowu napiszesz, ze bawię się w życia prywatne). Dawaj internetowy fajterze. Trzymam za Ciebie kciuki, i każdorazowo kibicuje. Nie ogarniam, ale kibicuje.

Piana ? :D może dwa lata temu, gdy dawałem się ponosić nerwom :D teraz odpowiadam spokojnie, z uśmiechem niedowierzania na twarzy. Jakbym toczył pianę, to pewnie dosyć szybko dostałbym permanentnego bana.
Siedzę i czekam? Że na Twoją odpowiedź niby? Masz jak zawsze rację. Nie mogę odpisać, że nie masz racji, i że co jakiś czas robię sobie przerwę w czytaniu książki ........(pewnego amerykańskiego nowelisty. Nie może być!), żeby poprawić sobie humor czytając Twoją odpowiedź. Nie mogę tego napisać, bo Ty wiesz lepiej.

Quithe pisze:Ach te wojny polsko-polskie :D Przednia rozrywka. Może pojedynek w stylu westernowym? ;]

ja jestem za. Czy to będzie sudoku, czy krzyżówka, czy rebusy, czy pojedynek siłowy. Ja jestem najbardziej za.
Ale niestety Andy jest wyłącznie internetowym anonimowy fajterem... a ja w anonimowości w sieci nie jestem za dobry.... i już chyba za późno żeby się tego nauczyć...

Andy13 -

Iron pisze:Człowieku, weź Ty się ogarnij, przeczytaj raz co napisałeś, drugi, trzeci, a nawet dziesiąty jeśli wcześniej to nie dotrze do Ciebie. Naprawdę aż tak trudne jest włączenie myślenia i zauważenie jak bardzo Cello gardzi czytelnikami innych komiksów niż te, które on lubi? Naprawdę nie widzisz jak Cello troluje? A przepraszam, musiałeś zauważyć bo przecież sam trolujesz.

I naucz się, że niezgadzanie się z narzucaniem przez kogoś czyjegoś zdania to naturalna rzecz i nazywanie tego (nomen omen) "narzucaniem swojej opinii" to zwykłe cwaniactwo, żeby tego dosadniej i bardziej po imieniu nie nazwać.

taa, a Ystad nie gardzi innymi. i zaczęło się wszystko od tego, że wolałby żeby wyszło coś ze Stanów i że dziwi się że sprzedają się drogie komiksy europejskie. nic więcej. nie widzę tam nigdzie narzucania jakiegokolwiek...

Iron pisze:Po co? Mało to razy pojawiały się teksty krytykujące komiks na podstawie przykładowych plansz? Uważasz że taka opinia jest tak samo miarodajna jak opinia po przeczytaniu komiksu? Wolne żarty. I pamiętaj, że argument nie będzie wyssany z palca tylko dlatego, że Ty go tak nazywasz.

nie wiem, nie śledzę wszystkich. ale niech nie pisze ogólnie, bo niektórzy też nie czytają amerykańskich a komentują negatywnie. nie można wrzucić do jednego wora, bo nie wszyscy tak robią. a tylko niektórzy. "z obu stron".

Iron pisze:Widocznie Ystad, tak jak ja, ma jeszcze nadzieję, że ludzie potrafią zmądrzeć. I stara się wam wytłumaczyć pewne rzeczy które dziwnym trafem są zrozumiałe dla wszystkich oprócz kilku użytkowników tego forum.

właśnie spytałem paru osób na fejsie, który komiks jest lepszy. wszyscy odpowiedzieli, że amerykański... może więc nie tylko na tym forum ludzie mają problemy. poza tym nie macie monopolu na wiedzę, więc to może wam trzeba tłumaczyć.

Iron pisze:Uuu, problemy z czytaniem, współczuję. Ystad napisał "z wami", traktując forumowych "specjalistów" zbiorowo. To chyba nie jest aż tak trudne do zrozumienia, prawda?

nie, nie napisał tak odnośnie narzekania:
Ystad pisze:Irytuje mnie, że to forum jest ma jedną z naszych podstawowych narodowych wad. Tylko narzekanie i narzekanie. Jest źle - narzekanie, jest dobrze - narzekanie, jest super - narzekanie.

a że nie napisał, a odniósł się do mojej wypowiedzi chciałem sprecyzować...

Ystad pisze:nie ogarniam, serio.

Napisałem o Twoim niku: wt 27.03.2012 14:28 (1)
(...)

hmm, jakby to powiedzieć. w pewnym sensie masz rację, bo nie zrozumiałem tego co napisałeś, więc biję się w pierś.
jeśli chodzi o te wypowiedzi, to chciałem Ci za pomocą "mutacji" wyjaśnić błędy. bo tak jak porównanie cen nie miało sensu, tak i nick jest nie istotny, jeśli mówimy o komiksach...

Ystad pisze:i nie pisałem o tym, że wszyscy chcą się ze mną przyjaźnić, tylko że mam znajomych. Ale Ty chyba z tego młodszego pokolenia dla którego każdy znajomy to przyjaciel (tak bardzo po amerykańsku prawda? "hello my dear friend")

oj, i widzisz. znowu nie masz pojęcia, a wchodzisz w kwestie osobiste. otóż już nie jestem młodzieniaszkiem i mam "tylko" trzech przyjaciół. ot, tak po polsku...

Ystad pisze:Piana ? :D może dwa lata temu, gdy dawałem się ponosić nerwom :D teraz odpowiadam spokojnie, z uśmiechem niedowierzania na twarzy. Jakbym toczył pianę, to pewnie dosyć szybko dostałbym permanentnego bana.

no a nie. gdy tylko w jakimś kontekście amerykańskie komiksy są przedstawiane lepiej niż europejskie wbijasz jak wściekły. twoja sprawa, tylko nie atakuj ludzi przy okazji.

Ystad pisze:i że co jakiś czas robię sobie przerwę w czytaniu książki ........(pewnego amerykańskiego nowelisty. Nie może być!),

nieźle, a ja oglądałem kiedyś włoski film i jadłem polski bigos. ale poza tym nie obchodzi mnie to, co czytasz. zwłaszcza jeśli to nie komiks.

Ystad pisze:Ale niestety Andy jest wyłącznie internetowym anonimowy fajterem... a ja w anonimowości w sieci nie jestem za dobry.... i już chyba za późno żeby się tego nauczyć...

z całym szacunkiem, ale jesteś dla mnie również anonimem. twoja ksywka nic mi nie mówi. sorry (a co tam, tak po amerykańsku na koniec)...

Quithe -

Andy13, to słabo znasz polski świat komiksowy, skoro Ystada nie kojarzysz.

Ystad, od biedy zostaje kurnik (o ile ma opcję kamerek) ;)

Cello -

Ystad, Iron gratuluję ulęgnięciu mojej prowokacji. Zawsze łapiecie się na to jak muchy :). Szkoda tylko, że nawet nie zauważacie jakimi jesteście hipokrytami.

Quithe -

właśnie spytałem paru osób na fejsie, który komiks jest lepszy. wszyscy odpowiedzieli, że amerykański... może więc nie tylko na tym forum ludzie mają problemy. poza tym nie macie monopolu na wiedzę, więc to może wam trzeba tłumaczyć.


A to w ogóle genialne stwierdzenie, tak ogólnie. Czy te osoby przeczytały naprawdę dużą liczbę komiksów wydanych w różnych regionach świata, żeby można traktować to oznajmienie jako wyrocznię? Tak z ciekawości pytam, bo jeśli nie, zdanie "paru osób z fejsa" jest mało warte :D
Rozumiem, że dany tytuł może się nie podobać, ale odgórne odrzucanie z powodu regionu pochodzenia jest śmieszne. Wszędzie znajdzie się coś ciekawego, wystarczy nie być ignorantem (ale dla niektórych może być to trudne) :0X:

PS. przez "naprawdę dużą liczbę komiksów" mam na myśli co najmniej kilkaset pozycji ;)


Cello, tak, broń się trollowaniem, broń :P

horror -

Czy jest tu jakiś administrator tego forum i mógłby proszę zrobić porządek z tym wątkiem?

j13 -

Cello pisze:Kolejny frankofoński komiks od Taurusa? Meh :/ Wolałbym coś z ameryki. Tak w ogóle to dziwię się, że te cieniutkie frankofońskie zeszyciki kosztujące fortunę się sprzedają. Pamiętam jak kiedyś księgarnia Imago wyprzedawała tytuły Twojego Komiksu po 4-6zł - i to właśnie była adekwatna cena dla takich komiksów.


Mistrzu, prowadź!

Andy13 pisze:właśnie spytałem paru osób na fejsie, który komiks jest lepszy. wszyscy odpowiedzieli, że amerykański... może więc nie tylko na tym forum ludzie mają problemy. poza tym nie macie monopolu na wiedzę, więc to może wam trzeba tłumaczyć.


Również zrobiłem sondaż. Żona twierdzi, że najlepszy jest Thorgal, pies wstrzymał się od głosu.

ljc -

horror pisze:Czy jest tu jakiś administrator tego forum i mógłby proszę zrobić porządek z tym wątkiem?


stawiamy na wolność wypowiedzi, tacy jesteśmy otwarci...

Andy13 -

Quithe pisze:A to w ogóle genialne stwierdzenie, tak ogólnie. Czy te osoby przeczytały naprawdę dużą liczbę komiksów wydanych w różnych regionach świata, żeby można traktować to oznajmienie jako wyrocznię? Tak z ciekawości pytam, bo jeśli nie, zdanie "paru osób z fejsa" jest mało warte :D

oj, ja nie twierdzę, że trzeba traktować je jako wyrocznie. zauważyłem tylko, że według niektórych oni mają problem, bo wolą komiksy amerykańskie od europejskich. mają problem i o tym nie wiedzą.

Quithe pisze:Rozumiem, że dany tytuł może się nie podobać, ale odgórne odrzucanie z powodu regionu pochodzenia jest śmieszne. Wszędzie znajdzie się coś ciekawego, wystarczy nie być ignorantem (ale dla niektórych może być to trudne) :0X:

potwierdzam. też nie rozumiem jak można być ignorantem i przy każdej nadarzającej się okazji krytykować komiks amerykański, próbując dodatkowo narzucić komuś swoje zdanie...

Ystad -

Andy13 pisze:potwierdzam. też nie rozumiem jak można być ignorantem i przy każdej nadarzającej się okazji krytykować komiks amerykański, próbując dodatkowo narzucić komuś swoje zdanie...


Andy, Andy, Andy. Ty niereformowalny człeku z klapkami na oczach.

Przy jakiej każdej nadarzającej się okazji? Proszę Cię, wręcz błagam. Zanim zaczniesz odpowiadać na forum - przeczytaj ze zrozumieniem toczącą się treść wątku. To naprawdę Ci nie zaszkodzi, powiem więcej - pomoże Ci to uniknąć ośmieszenia.
No ale skoro tak bardzo potrzebujesz żeby ktoś Ci wskazał palcem które miejsce czytać, to robię to specjalnie dla Ciebie. Tutaj za moment będzie pogrubiony tekst. Przeczytaj go raz, dwa, ba, przeczytaj go tyle razy żebyś zrozumiał. Ok? -> nigdy nie zaczynam jechania na komiks amerykański. moje posty są odbiciem piłeczki gdy ktoś napisze "zły polski/francuski" (każdorazowo bez podania rzeczowych argumentów). Znajdź mi proszę JEDEN wątek w którym to ja zacząłem jechać na jakiś rodzaj komiksu. JEDEN. Moje jechanie było ZAWSZE odpowiedzią na czyjąś krótkowzroczną bez argumentową krytykę. A że się wkurzam jak ktoś piszę nie podając żadnych argumentów, tylko ciągle "nie bo nie, tak bo tak". No faktycznie, strasznie to dziwne.

narzucanie zdania? o czym Ty człowieku piszesz? Gdzie narzucam swoje zdanie? Wiem, że jedni lubią to a inni to, i wkurza mnie gdy ktoś twierdzi że jego racja jest najmojsza, a inni to debile. A tak Ty jak i Cello traktujecie ludzi którzy czytają wszystko poza amerykańskim komiksem. Ja nie uważam się za lepszego z tego powodu, że czytam to co czytam. Nigdy tak nie było (no dobra, kiedyś mangowiczów traktowałem z góry, ale to było dawno temu). Ja wszystkich traktuje w ten sam sposób.

kolejna analogia - jak wrzucisz dla śmiechu do pokoju pełnego ludzi petardę to kilka osób powie, że to było fajne śmieszne. Ale kilka będzie wkurzonych prawda? tak samo jest nawet w tym wątku. Cello wrzuca petardę, Ty się śmiejesz, a ja mówię że to buractwo. I ja nie siedzę z podkulonym ogonem tylko mówię, że mnie to wkurza, a Ty to interpretujesz "narzucasz swoje odczucie innym ludziom". A ja twierdze - petardy są fajne, ale nie podawane w taki sposób!

Andy13 pisze:nieźle, a ja oglądałem kiedyś włoski film i jadłem polski bigos. ale poza tym nie obchodzi mnie to, co czytasz. zwłaszcza jeśli to nie komiks.


to nie jest dobre podejście. Komiks komiksem, ale książki też powinno się czytać...

Andy13 -

Ystad pisze:Andy, Andy, Andy. Ty niereformowalny człeku z klapkami na oczach.

z całym szacunkiem, albo i bez, ale to dla mnie komplement. jeśli miałbym zreformować się tak jak Ty, to byłaby to tragedia...
czemu? zaraz wyjaśnię...

Ystad pisze:wkurza mnie gdy ktoś twierdzi że jego racja jest najmojsza, a inni to debile. A tak Ty jak i Cello traktujecie ludzi którzy czytają wszystko poza amerykańskim komiksem.

już wcześniej minąłeś się mocno z prawdą pisząc, że oceniam komiksy europejskie bez przeczytania ich. niestety (dla Ciebie), ale znowu podałeś kolejny bezpodstawny, wymyślony argument. ja nigdy (!), nawet jako drugi nie napisałem (pomijając dla żartu jedną mutację twojej wypowiedzi), że jakiś komiks jest lepszy od drugiego (w przeciwieństwie do Ciebie nie reaguję właściwie na te "zaczepki"). nawet w tym wątku odpisałem tylko dlatego (nie wspominając nawet, że komiks europejski jest słaby), że męczy mnie to twoje ciągłe atakowanie, jak ktoś napisze coś o komiksie amerykańskim. i nie ma dla mnie różnicy, czy robisz to jako pierwszy, czy nie.
i jak mogę traktować ludzi czytający komiksy europejskie jak debili, skoro sam to robię? zastanów się trochę...

z mojej strony to ostatnia odpowiedź na twoją zaczepkę. nie ma sensu dalej kopać się z koniem. a Ty pisz sobie, pisz. piana z ust przeniosła się chyba na oczy, bo zamiast czytać czyjeś wypowiedzi dajesz argumenty wyssane z palca i wciskasz komuś coś, czego nie napisał...

Ystad -

Andy13 pisze:z mojej strony to ostatnia odpowiedź na twoją zaczepkę. nie ma sensu dalej kopać się z koniem. a Ty pisz sobie, pisz. piana z ust przeniosła się chyba na oczy, bo zamiast czytać czyjeś wypowiedzi dajesz argumenty wyssane z palca i wciskasz komuś coś, czego nie napisał...


nieźle... Ty ciągle swoje...