baner

NEWS

- Recenzje

Vampire Knight #9 i #10


Vampire Knight #9 i #10Tak się złożyło – szczęśliwie zresztą – że tomy 9. i 10. „Vampire Knight” przeczytałem ciągiem, jeden po drugim. Wspaniałe doznanie dla fana serii, ponieważ właśnie w tych tomikach dochodzi do obiecanej przez Matsuri Hino kulminacji podcyklu, pełnej napięcia, widowiskowych scen i emocjonujących zwrotów akcji. Do tego poprawiła się jakość druku mangi wydawanej przez Waneko, a polskie tłumaczenie wciąż pozostaje na wysokim poziomie (z wyjątkiem jednej sytuacji, gdzie zamiast imienia „Hanabusa” widnieje „Akatsuki”, ale możliwe, że błąd przybłąkał się z oryginału).

Dariusz Hallmann recenzuje dwa tomy z serii "Vampire Knight".


Komentarze

Możliwość komentowania tego tekstu jest wyłączona