NEWS
- Recenzje
Marzi #3: Nie ma wolności bez solidarności
om „Dzieci i ryby głosu nie mają” – wbrew tytułowi – przemówił do mnie. Nawiązałem więź emocjonalną z bohaterką i to wystarczyło, żeby zainteresować się jej światem. Niestety „Hałasy dużych miast” kompletnie mnie otępiły. Komiks jest nudny jak flaki z olejem, nieprzekonujący (przestałem ufać temu dziecku), niezborny i miejscami pretensjonalny. Jak wypada w takim razie kolejna odsłona wspomnień Marzeny Sowy?
Dariusz Hallmann recenzuje komiks Marzi #3: Nie ma wolności bez solidarności.
Dariusz Hallmann recenzuje komiks Marzi #3: Nie ma wolności bez solidarności.
Komentarze
Możliwość komentowania tego tekstu jest wyłączona