NEWS
- Artykuły
E-komiksy są szansą dla polskiego rynku?
W USA wydawcy komiksów coraz aktywniej inwestują w e-komiksy i dystrybucję online. W Polsce narzeka się albo na zbyt wysokie ceny, albo na zbyt wąskie grono czytelników. Może właśnie e-komiksy mogłyby zmienić coś na polskim rynku? Tani komiks na iPoda...? Zapytaliśmy polskich wydawców, co sądzą o e-komiksach i czy planują tego typu publikacje, a także polskich twórców, którzy mają na swoim koncie e-komiksy. Sprawdźcie, co odpowiedzieli.
Komentarze
Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
COUP de CRAYON -
Tylko Panowie nie bierzecie jednego pod uwagę. Jest to proces nieodwracalny. Przy zalewie taniego, elektronicznego śmiecia druk tradycyjny będzie z roku na rok coraz droższy. Na zachodzie już część gazet ukazuje się wyłącznie w formie elektronicznej a Amazon w 2010 sprzedał więcej książek elektronicznych niż papierowych. W tym momencie książki elektroniczne w Polsce są troszkę tańsze niż ich papierowe odpowiedniki. No i ostatnia sprawa czy ktoś Was pytał jakie chcecie żarówki? Nie. Wprowadzono halogenowe i już. Skąd wiecie czy za jakiś czas produkcja papieru nie okaże się nieekologiczna i zagrażająca środowisku naturalnemu? Wszystko się da wprowadzić, zwłaszcza, że ludzie są leniwi i zamiast biegać po księgarniach będą kupowali elektroniczne wersje ze zwykłego lenistwa i wygody.Quithe -
Tylko i wyłącznie papier, to samo tyczy się książek. Naprawdę wolę już czegoś nie przeczytać, niż babrać się z monitorem. Nawet urządzenia typu iPad mnie nie przekonują.piotrassss -
Moim zdaniem obiekt rzeczywisty (album) stanowi większą wartość, jednak nie jestem całkowicie przeciwny e-komiksowi. Mogą one rzeczywiście poszerzyć grono fanów, którzy w końcu kupią pierwszy album papierowy, a potem następne.charlie_cherry -
Mała aktualizacja: do artykułu dodaliśmy odpowiedzi Wojtka Szota z Abiekt.plendrju -
Jestem tradycjonalistą i tyle. Co ja na to poradzę. Kiedyś próbowałem czytać komiksy na ekranie komputera, ale po prostu to nie było to i już.Jaszcz -
@endrjuDobrze, że Twoi przodkowie nie mieli takiego podejścia jak Ty, bo dziś czytałbyś komiksy na ścianie w jaskini.
endrju -
Ja jestem przeciwny wszelkim wynalazkom. Papier to papier i jużSebastian Jaster -
Kiedyś byłem przeciwnikiem e-komiksów (ebooków też), ale ostatnio zmieniam nastawienie. Ebooki są świetne na smartphony, a z czasem powstanie e-papier bez backlightu, więc czytanie w taki sposób komisków będzie bardzo przyjemne.Z chęcią kupię "Łaumę" KRLa w wersji cyfrowej. Szczególnie, że mieszkam za granicą. Oszczędzę na kosztach wysyłki i na komiks nigdy przypadkiem nie wyleje mi się herbata. Nie mówiąc już o zaoszczędzonej przestrzeni.
marcholt -
Jak ktoś posiada iPada to chyba stać go też na kupowanie papierowych komiksów? A jeżeli mówimy o zwykłych pdf'ach czy cdr'ach no cóż, nie oszukujmy się, jak ktoś z nich korzysta, to w 99% czyta pirackie komiksy. więc nie będzie płacił za cyfrowe orginały nawet i 1zł, bo jest przyzwyczajony do nich "za darmoszke". Po prostu zaczeka tydzień, dwa i ściągnie je za free. Czy ktoś ma co do tego wątpliwości wogóle?Komiksy w polandzie są wydawane w zasadzie dla kolekcjonerów, szybciej rozchodzą się HC niż paperbacki (vide braki w nowych Thorgalach). Oczywiście część z tych kolekcjonerów jest na tyle zboczona, że kupi wydanie komiksu w HC, paperbacku i jeszcze wersji cyfrowej. Ale to margines raczej. howgh. rzekłem.
pinio -
Nie jestem przeciwnikiem ale nie ma u mnie także zwolennika e-komiksu.Egmont rzeczywiście wydaje dość drogie komiksy ale widać duży szacunek do komiksu i (powtarzam) bardzo pięknie takie komiksy prezentują się na półce. Komiksy środka jak najbardziej w wersji cyfrowej, komiksy z górnej półki tylko jakościowy papier.
Nie ukrywam jestem troszeczkę kolekcjonerem