baner

NEWS

- Ukazały się

Dodruki Thorgala


Egmont - logoWydawnictwo Egmont poinformowało, że w sprzedaży są już dodruki trzech albumów z serii Thorgal: tom 1, "Zdradzona czarodziejka", tom 2, "Wyspa lodowych mórz" oraz tom 29, "Ofiara".


Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

AndrewK1 -

Byłem dziś w Empiku gdzie widziałem dodruki tych trzech tomów Thorgala. Zbytnio mnie ta seria nie interesuje, ale coś jednak zwróciło moją uwagę. Albumy te nie mają już ceny na okładce. Za to doklejoną naklejkę z ceną - uwaga 39,90 zł za tom !!!
Na pytanie czy to nie błąd, albo próba zdzierstwa, pracownicy nie byli mi w stanie odpowiedzieć - taka cena ponoć figuruje w systemie.

Czyżby przedsmak cen komiksów z Vatem??

charlie_cherry -

Ciekawe jak w innych Empikach. Rozumiem, że to tomy z twardą oprawą?

AndrewK1 -

Tak, dodruki były w twardej.
Jedynie te nowe Thorgale były w miękkiej.

pinio -

W Empiku to typowe naciąganie klienta.
Wczoraj kupiłem na "merlin.pl" tom 1 za 22 zł, a tom 2 za 29 zł.
Większość tomów jest w cenie 22 zł oczywiście w twardej okładce.

strz1 -

Stara cena okladkowa to chyba 29,99 , vat mial zdaje sie zwiekszyc ceny okolo 5% ? 40 z 30 to nie jest o 5% tylko 30% a to juz ewentualne zdzierstwo. Pytanie z ktorej strony.

ljc -

http://www.empik.com/thorgal-zdradzona- ... ,ksiazka-p
od ręki dostępne za 30 (minus 2), ale to nie dodruk

ciekawe, ciekawe z tymi cenami - może empikowi się coś powaliło...

Martinek -

32 tom Thorgala "Bitwa o Asgard" też nie miał ceny na okładce. Kupiłem go za mniej niż 29,90. Czekają nas, fanów komiksu, "ciekawe" czasy.

j13 -

W incalu dodruki Thorgala w twardej oprawie są w starej cenie okładkowej 29,90 zł (do kupienia za 24,90 zł), więc obstawiałbym na chamstwo empiku, wynikające z braku ceny nadrukowanej.

endrju -

No ja niestety obawiam się, że komiksy po podwyzce vatu zdrożeją o więcej niż 5%. Wydawcy będą musieli pokryć straty, wynikające chociażby z zaległości empiku :(

eskos -

Komiksy wydawane w Polsce są, moim zdaniem, wystarczająco drogie. Podwyżka cen (plus polityka Empiku) zmniejszy i tak znikomą liczbę czytelników oraz pozycji wydawanych na rynku. Zmusi to wydawców do głębszego ograniczenia oferty do pozycji najbardziej rentownych (dla dzieci oraz tzw. wydań kolekcjonerskich). Nikt z wydawców nawet nie spróbuje wydać tytułu "środka", a szkoda.

strz1 -

Nie widze powodu, zeby klopoty z empikiem rekompensowano sobie na czytelnikach. Nie wierze, ze takie spore firmy nie wiedza, co sie w takich sytuacjach robi. A robi sie najprostsza rzecz pod sloncem. Idzie do sadu. Jesli 'polskie' pozycje zdrozeja znacznie/wyraznie/niepotrzebne skreslic to za koncze pewno dwie serie ktore zbieram i moze zakupie cos pojedynczego. Na tym sie skonczy. Jest ogromna liczba tytulow zagranicznych w naprawde porzadnych i przyjemnych cenowo wydaniach by jeszcze nie konczyc z tym hobby z powodu 'klopotow z empikiem i jego konsekwencji'.

kendo -

eskos: A Fantasy komiks nie jest komiksem środka?

Ystad -

strz1 pisze:Nie widze powodu, zeby klopoty z empikiem rekompensowano sobie na czytelnikach. Nie wierze, ze takie spore firmy nie wiedza, co sie w takich sytuacjach robi. A robi sie najprostsza rzecz pod sloncem. Idzie do sadu. Jesli 'polskie' pozycje zdrozeja znacznie/wyraznie/niepotrzebne skreslic to za koncze pewno dwie serie ktore zbieram i moze zakupie cos pojedynczego. Na tym sie skonczy. Jest ogromna liczba tytulow zagranicznych w naprawde porzadnych i przyjemnych cenowo wydaniach by jeszcze nie konczyc z tym hobby z powodu 'klopotow z empikiem i jego konsekwencji'.


Nie wydaje mi się żeby Twoje zdanie -> "Nie widze powodu, zeby klopoty z empikiem rekompensowano sobie na czytelnikach." było prawdziwe. Kto według Ciebie sobie te kłopoty z empikiem rekompensuje na czytelnikach? EGMONT? inni wydawcy? No kaman...

Mam wrażenie, że Ty zyjesz naprawdę w swoim bajkowym świecie, gdzie wszystko jest piękne, nie ma przemocy, a większość ludzi zachowuje się jakby całe swoje życie opierali na poradnikach. W świecie w którym do wioski przyjeżdza samochód z piekarni ze 100 chlebami i w tej wiosce cały chleb schodzi (i co z tego, że wioska ma 5 mieszkańców).

Nie chcę zniszczyć Twojego naiwnego podejścia, ale.... świat tak nie wygląda.

wyobraź sobie taką sytuację. jest sobie gigant na rynku który bierze od Ciebie jakieś 40-50% nakładu. Reszta sprzedaje się w innych miejscach. I ten gigant Ci nie płaci. Wtedy Ty idziesz do sądu, gigant Ci płaci, ale się na Ciebie najnormalniej obraża, wypina i nie ma zamiaru juz nic od Ciebie kiedykolwiek brać. Wtedy masz dwa wyjścia. Trzymac w magazynach te 50% nakładu które brał gigant, bo może kiedyś się sprzeda, lub zmniejszyć nakład o te 50% które brał gigant. Każda normalna firma wybierze opcje 2 bo nikt nie będzie mroził tak kapitału. Tak diametralne zmniejszenie nakładu powoduje mocny wzrost ceny.
W przypadku zaistnienia takiej sytuacji już widzę Twój komentarz "dlaczego egmont tak podniósł ceny." etc.

a zamiast pisać bzdury, wystarczy się troszkę zastanowić. To akurat nic (nie licząc kilku minut Twojego czasu) nie kosztuje.

(chyba w tym poście nikogo nie obraziłem. endrju? Ty zawsze widzisz moje obrażanie ludzi, widzisz żebym kogoś teraz obraził?)

strz1 -

Ja wiem, ze jako 'obronca' trzeba wylozyc swoj (czy tez wydawnictwa) pkt widzenia na 10 akapitow, wspominajac o bajkowym swiecie, wrozkach i swietym mikolaju. Otoz ja zyje w swiecie, gdzie prawo jest prawem i nieoddawane dlugi sa egzekwowane. Zaleglosci rzedu milionow zlotych tym bardziej. Jest to na tyle wielka suma by Egmont bez problemu te sprawe wygral (chyba, ze nie ma tego udokumentowanego, lub jest to bajka), a zarazem zbyt mala by Empik oglaszal upadlosc czy cos podobnego.

Oczywiscie pomyslalem i 2 czesc Twojej wypowiedzi mnie w 100% przekonuje. Lepiej by Empik sie na Egmont nie obrazil, natomiast nadal nie oddawal mu pieniedzy. Tym samym, dzieki Twojemu toku rozumowania Egmont ma doskonale wyjscie w postaci albo anulowania dlugu Empikowi albo nadal wysylania tam komiksow i powiekszenia tego dlugu - czyli wlasnych strat? No powaznie?

Zatem nie wiem, jak w Twoim doskonalym swiecie ale wolalbym odzyskac 6mln zlotych i probowac szukac innej dystrybucji, badz tez pojsc na jakies ugody w cely dalszego zysku niz martwieniu sie by nie obrazil sie na mnie empik ale nadal nie miec zarowno zaleglych pieniedzy jak i przyszlych zyskow.

PS. Skoro styuacja z empikiem jest jednym z powodow podwyzszenia cen to pewien rodzaj rekompensaty to jest, ze strata dla czytelnika/nabywcy.

Ystad -

Obronca powiadasz ?
Dowiaduje się ciekawych rzeczy. I że wykładam racje Egmontu? No tak, przecież ja tu prowadzę marketing szeptany, Egmont buli mi miesięcznie mnóstwo kasy za to moje bronienie, oczywiście dostaje informację o polityce firmy, żeby rzetelnie wykładać racje Egmontu.
Czy Twoim ulubionym filmem nie jest przypadkiem "Teoria spisku"?

wiesz strz1 muszę Ci przyznać jedną rzecz, którą zauważyłem jakiś czas temu. Strasznie wybiórczo czytasz posty, nawet te na które bezpośrednio odpowiadasz.

Ja Ci zasugerowałem że obaj nie zyjemy w doskonałym świecie. A Ty raczysz mnie zdaniem "Zatem nie wiem, jak w Twoim doskonalym swiecie ale wolalbym".

i jeszcze ten o szukaniu nowej dystrybucji :D w Polsce ? Na komiks ? Niech zgadne... DO KIOSKÓW ! I TO KOMIKS SUPER HERO! no i kółko zaczyna się od początku...

i gdzie masz napisane że "...styuacja z empikiem jest jednym z powodow podwyzszenia cen to pewien rodzaj rekompensaty to jest, ze strata dla czytelnika/nabywcy." Jesteś tego pewny? Skąd masz te dane? czy to sa tylko i wyłącznie Twoje domniemywania?

Twoje argumenty mnie przytłaczają, nie jestem w stanie na nie rzeczowo i inteligentnie odpowiedzieć, z resztą nawet jakby mi się udało, to Ty i tak ich nie zauwazysz.

Tak więc dziękuje Ci uztytkowniku forum alei o niku strz1, ale ja pasuje w tej dyskusji.

strz1 -

Ystad pisze:Ja Ci zasugerowałem że obaj nie zyjemy w doskonałym świecie. A Ty raczysz mnie zdaniem "Zatem nie wiem, jak w Twoim doskonalym swiecie ale wolalbym".



Ystad pisze:Mam wrażenie, że Ty zyjesz naprawdę w swoim bajkowym świecie, gdzie wszystko jest piękne, nie ma przemocy, a większość ludzi zachowuje się jakby całe swoje życie opierali na poradnikach. W świecie w którym do wioski przyjeżdza samochód z piekarni ze 100 chlebami i w tej wiosce cały chleb schodzi (i co z tego, że wioska ma 5 mieszkańców).


Hmm to jak z tym czytaniem, sugerowaniem itp?

Ta wzmianka o superhero w kioskach to tak jakbys zaliczal dwie grupy czytelnikow. Tych co chca superhero i narzekaja na obecna polityke i tych drugich. Czy cos innego sie za tym kryje? Niezbyt mnie to nie interesuje szczerze mowiac, bo chociaz uwazam ze takie zeszytowki zle by sie nie sprzedawaly to w kwestii superhero radze sobie dobrze kupujac oryginaly, ktore szczerze wole. Zatem nietrafione. Ja z Toba rowniez z przyjemnoscia koncze dyskusje.

pinio -

I tak chłopcy strzelili na siebie focha :D :D

beken_d -

Podejrzewam ze zaszla pomylka w kwesti interpretacji dlugu tych 6 milionow, to nie sa zaleglosci do uiszczenia na konto Egmontu - tylko wartosc towaru zalegajacych regaly Empiku z Egmontu. Mowa jest o niesprzedanych komiksach - tak mysle.
Taka sytuacja jest dla obu niekorzystna - dla wydawcy najbardziej.
W normalnej firmie takie rzeczy zapisuje sie jako straty.

endrju -

Bekenie podejrzewam, że jednak nie masz racji. Empik wisi gromade kasy egmontowi i nie tylko. I nie chodzi tu o komiksy, które się nie sprzedały
Po prostu empik poprzez takie praktyki może załatwić rynek komiksowy. 6 mln postawiłoby taki egmont na nogi jak nic. Inni wydawcy tez mogliby poszaleć w 2011 roku, ale jak się czeka na kase niewiadomo ile czasu, to nie ma się co dziwić, że firmy komiksowe mają kłopoty.

celtic -

Manzoku cały czas czeka na kasę z Empiku, dlatego w tym roku nic praktycznie nie wydali. Ciekawe ilu małych wydawców Empik do tej pory załatwił ???

endrju -

Tak przypuszczałem, że manzoku może mieć kłopoty z powodu "cudownego" empiku. Też się zastanawiam, ilu wydawców ma na "sumieniu" srempik. Może w tym roku manzoku odzyska chociaz część pieniędzy i znowu zacznie wydawać komiksy. Kurcze teraz egmont zwolnił, takie manzoku ze swoja ofertą wstrzeliłoby sie w idealny czas.
Przy okazji czytelnicy mieliby co kupować i co czytać, a dziura po egmoncie zostałaby w jakimś stopniu zasypana.
Oby, oby