baner

Komiks

Jeż Jerzy. Tom 4

Jeż Jerzy. Tom 4

Scenariusz: Rafał Skarżycki
Rysunki: Tomasz Lew Leśniak
Publicystyka: Wojtek Wawszczyk
Wydanie: I zbiorcze
Data wydania: Wrzesień 2022
Seria: Jeż Jerzy
Druk: kolor
Oprawa: twarda
Format: 165x235 mm
Stron: 200
Cena: 89,90 zł
Wydawnictwo: Kultura Gniewu
ISBN: 978-83-67360-13-5
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!
Czwarty tom zbiorczego i kompletnego wydania przygód Jeża Jerzego, jednego z najpopularniejszych bohaterów współczesnego komiksu polskiego!

Postać, stworzona przez Tomka Leśniaka i Rafała Skarżyckiego, zawsze była głosem młodego pokolenia, a autorzy znani z bezlitosnego wyśmiewania naszych narodowych wad i słabości. Przygody Jeża Jerzego to historie o piętnowaniu głupoty, nietolerancji i ksenofobii. Bohater konfrontował się m.in. ze skinami, niekompetentnymi dziennikarzami, pazernymi politykami, mafią, a nawet samym Szatanem.

Tom czwarty zbiorczego wydania „Jeża Jerzego” to bardzo rozbudowana wersja albumu "Jeż Jerzy na urwanym filmie", wydanego z okazji premiery pełnometrażowej animowanej adaptacji komiksu w 2011 roku. Zaglądamy za kulisy jej powstania, do szuflad i na dyski twarde twórców filmu. Szkice, koncept arty, storyboardy, zdjęcia ze studia, a także wspomnienia Wojtka Wawszczyka, jednego z reżyserów, składają się na ten fascynujący tom. Są też komiksy oczywiście! Tym jednak razem nie będą to tylko przygody Jerzego stworzone przez duet Leśniak/Skarżycki. Rysownikami i scenarzystami są tu również animatorzy, rysownicy i reżyserzy filmu "Jeż Jerzy", m.in. Olaf Ciszak, Kamil Kochański, Marcin Ponomarew, czy Janusz Ordon.

„Proces produkcji Jeża Jerzego był wyjątkowy. O nim właśnie traktuje ta książka. To poszerzona wersja artbooka wydanego 11 lat temu. Wzbogacona o dodatkowe wspomnienia, nieznane materiały, anegdoty i dystans 11 lat. Z tej perspektywy jeszcze bardziej widzę jak niepowtarzalny był to okres. Dziś taki film po prostu by już nie powstał" - fragment wstępu Wojtka Wawszczyka.

Galerie

Jeż Jerzy. Tom 4 Jeż Jerzy. Tom 4 Jeż Jerzy. Tom 4 Jeż Jerzy. Tom 4 Jeż Jerzy. Tom 4 Jeż Jerzy. Tom 4 Jeż Jerzy. Tom 4 Jeż Jerzy. Tom 4 Jeż Jerzy. Tom 4 Jeż Jerzy. Tom 4

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

wkp -

JEŻ, KTÓREMU URWAŁ SIĘ FILM



Ponad dekadę temu na polskim rynku pojawił się film „Jeż Jerzy”. I może trudno powiedzieć, by było to dzieło genialne, dla mnie to nie tylko takie prywatne guilty pleasure, do którego lubię wracać, ale i jedna z najlepszych rodzimych adaptacji komiksów. Wiem, pozostałe to właściwie żadna konkurencja, ale ja serio lubię ten film i tyle. Ale nie o filmie miałem tu mówić, więc… Wiecie, jak to bywa, gdy do kin trafia potencjalny hit, na sklepowe półki trafiają gadżety, książki z nim związane, komiksy, wszystko co się tylko da. W tym wypadku też tak było: a dokładniej był album „Jeż Jerzy na urwanym filmie”. No i teraz wraca. I to wraca w formie tak rozbudowanej, że nawet ciężko porównać go z tym, co wyszło w 2011 roku.



„Jeż Jerzy” tom 4 to bardziej artbook, niż komiks. Ale komiksu też jest tu sporo z tym, że głównie związanego z filmem i dopowiadającego coś do niego. Zresztą nie tylko, album pozwala nam zajrzeć za kulisy kręcenia produkcji, ale i odkryć nowe (świeżo pisane w pandemicznych czasach) przygody jeża, który lubi się zabawić i obić mordę dresom…



Jak wspominałem na wstępie, pierwsza wersja tego albumu pojawiła się w 2011 roku, towarzysząc premierze filmu. I wtedy rzecz miała osiemdziesiąt stron i była ostatnim komiksem z Jeżem Jerzym, jaki się pojawił. Dwa lata wcześniej wyszedł ostatni pełnoprawny tom serii, ten był jedynie dodatkiem, uzupełnieniem, ale ciekawym. Bo nowe historie, bo spojrzenie za kulisy, bo hołd – przecież masę materiału zrobili tu inni, głównie związani z filmem, pokazując swoja sympatię do postaci i serii. I mnie to kupuje.



Teraz ten album wraca w niemal trzykrotnie większej objętości, z jeszcze większą ilością materiałów i pokazuje cały ogrom nieznanych dotąd rzeczy. Plakaty, szkice, storyboardy, masa dodatkowych grafik w tym chociażby Truścińskiego czy Podolca, zdjęcia zarówno z różnych etapów powstawania filmu, jak i bardziej swobodnych momentów z tamtego okresu. I wszystko to fascynuje. Tych, którzy kochają komiks i którym film się podobał, wniknięciem w to wszystko od drugiej strony, a tych, których po prostu kulisy branży kinowej interesują, urzeknie rzeczowym, choć jednocześnie niepokornym podejściem.



Bo niepokorny jest ten album. Jak cała ta seria zresztą. Niepokorny, ale i świetny, doskonale uzupełniający cykl i film, a zarazem w czytelnikach takich, jak ja – wychowanych na „Produkcie” i pracach jego twórców, budzący masę sentymentów. Bo w końcu Jeż pojawiał się tam dość regularnie i właśnie tam swoje pierwsze kroki stawiał chociażby Kamil Kochański, który udzielał się przy filmie, a do tego tomu zrobił nawet krótki komiks (z gościnnym udziałem jednej z produktowych postaci, czyli Pazura znanego z „Osiedla Swobody” i „Gangsty”).



Warto. Po prostu warto. Świetna rzecz. Naprawdę świetna, w mordę jeża. Okej, nie dla każdego, bo jednocześnie to specyficzny twór, ale do fanów Jeża trafi na pewno. A ja chyba włączę sobie film, jakoś po lekturze nabrałem ochoty wrócić do niego raz jeszcze.