baner

Komiks

Zapach miłości #05

Zapach miłości #05

Scenariusz: Kintetsu Yamada
Rysunki: Kintetsu Yamada
Wydanie: I
Data wydania: Maj 2022
Seria: Zapach miłości
Oprawa: miękka, obwoluta
Cena: 24,99 zł
Wydawnictwo: Waneko
ZAPOWIEDŹ
WASZA OCENA
Brak głosów...

Galerie

Zapach miłości #05

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

wkp -

TAK PACHNIE DOBRA OPOWIEŚĆ O MIŁOŚCI



Zapach kobiety, kobiecego ciała, to temat niejednego dzieła. Uwiecznione na filmie („Zapach kobiety”), uwiecznione w literaturze („Pachnidło”) czy muzyce („Du Riechst So Gut”), na komiksowy grunt też musiały trafić. I trafiły, a chyba nikt nie zrobił tego lepiej, niż w serii „Zapach miłości”, której czwarty tom po raz kolejny wyśmienicie udowadnia, jak znakomitą i dojrzałą jest opowieścią.



Przygotowania do wspólnego zamieszkania naszych bohaterów trwają. Zanim jednak ta chwila nadejdzie, nadchodzi moment by Natori poznał rodziców swojej wybranki. Tylko czy wszyscy są gotowi na to spotkanie?



O zapachu kobiety powiedziano już, przynajmniej tak by się zdawało, dostatecznie dużo. Zarówno w bardziej niewinnym, jak i erotycznym. Lista autorów, którzy się tego podejmowali jest długa i wymieniać ich wszystkich nie ma sensu, ale z tematem zetknęli się zarówno ci, sięgający po literaturę wyższą (Roth), jak i rozrywkową (King). Zazwyczaj jednak były to dodatki do treści, zachwyt nad wonią ciała czy miejsc intymnych, a w „Zapachu miłości” temat aromatów głównej bohaterki, Capidełka, jak zwali ją niektórzy, staje się nośnikiem całej treści.



Zapach w „Zapachu miłości” to zarazem temat wiodący, który ani na chwilę nie znika z pierwszego planu i siła napędowa fabuły. Bo równie ważna jest tu tematyka związku, relacji międzyludzkich, docierania się, poznawania, odkrywania się wzajemnie i dbanie o miłość. Może czasem to japońskie podejście do uczucia / związku bywa dziwne (uprawiać ze sobą seks, a wstydzić się zwrócić do partnera po imieniu etc.), ale dużo w tym uniwersalności i prawdy. I dojrzałości, bo to jednak manga nie dla małolatów, którzy wierzą w księcia / księżniczkę, mającą stanąć na ich drodze, a ludzi z doświadczeniem, którzy znają życie, wiedzą o trudnościach, ale chcą stawiać im czoła razem. A jednocześnie nadal potrafią się sobą fascynować i zachwycać, jak małolaty.



Wiem, że to, co pisze powyżej, tyczy się ogółu serii, ale trudno właściwie dzielić ją na tomy, skoro każdy eksploruje dokładnie te same aspekty. Czasem proporcje są inne, ale to właściwie jedyne zmiany. Oczywiście miłość, seks i zapach kobiety to nie jedyne tematy. Mamy tu pracę, mamy relacje rodzinne, codzienne życie. Jest też dużo humoru, uroku, słodyczy, ale bywa też gorycz i smutek. Czyli, jak w życiu. Dlatego – i ze względu na fakt, że z różnych powodów to dla mnie osobista manga – tak lubię „Zapach miłości”. I każdemu kto ceni dobre, niebanalne i dojrzałe opowieści o miłości polecam bardzo gorąco.