baner

Komiks

Trolle z Troy. Tom 5

Trolle z Troy. Tom 5

Scenariusz: Christophe Arleston
Rysunki: Jean-Louis Mourier
Wydanie: I zbiorcze
Data wydania: Listopad 2021
Seria: Trolle z Troy, Plansze Europy
Tłumaczenie: Maria Mosiewicz
Druk: kolor, kreda
Oprawa: twarda
Format: 21,6x28,5 cm
Stron: 192
Cena: 99,99 zł
Wydawnictwo: Egmont
ISBN: 9788328152199
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!
Piąty album zbiorczy pełnej humoru i niezwykłych przygód serii fantasy Christophe’a Arlestona, twórcy bestsellerowego cyklu „Lanfeust z Troy”.

Album zawiera oryginalne tomy 17–20. Trollica Waha wpada w kłopoty – ktoś powoduje, że jej jaźń trafia do ciała ludzkiej dziewczyny. Odkręcenie tego nieprzyjemnego stanu będzie trudne! Potem przyjdzie pora na trollą parapetówkę, na której daniem niezbędnym jest opiekana mleczarka. Konsekwencje tej hucznej imprezy okażą się niezbyt ciekawe. Następnie najmłodsze trolle wymarzą sobie świąteczne prezenty – problem jednak w tym, że nie wierzą w staruszka, który je roznosi. W końcu trafimy do Akademii Eckmulskiej, gdzie trwają wybory na Głównego Czcigodnego. Kluczowym argumentem w wyborczej debacie będzie owoc pewnego nieakceptowanego społecznie związku...

Wszystkie serie rozgrywające się w świecie Troy (m.in. „Odyseja Lanfeusta”, „Zdobywcy Troy”) wymyślił słynny francuski scenarzysta Christophe Arleston. Autorem rysunków do „Trolli” jest Jean-Louis Mourier, twórca ilustracji także do innych opowieści napisanych przez Arlestona: „Ognie Askellu” i „Wojowniczki z Troy”.

Galerie

Trolle z Troy. Tom 5 Trolle z Troy. Tom 5 Trolle z Troy. Tom 5

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

wkp -

LOSY TROLLI



Piąty tom „Trolli z Troy” to kolejna porcja tego samego – nic innego nie można tutaj powiedzieć. Ale w tym przypadku to samo oznacza jeszcze więcej wyśmienitej zabawy. Zabawy szalonej, czasem krwawej, czasem nieprzyzwoitej, bawiącej się schematami fantasy i baśni, ale robiącej to czasem w wulgarny sposób. Ale ani przez moment nieobrażającej inteligencji czytelnika.



Waha ma nie lada kłopoty! Co się stało tym razem? Jej umysł zostaje przeniesiony do innego ciała. I to ciała ludzkiego! Czy uda jej się odwrócić jej proces? A jeśli tak to w jaki sposób? I kto jest winny takiemu stanowi rzecz?

Ale to dopiero początek. Wyobraźcie sobie, co będzie się działo na parapetówce urządzonej przez trolle! Potem nadejdą święta i małe trolle będą chciały prezenty. Problem w tym, czy ktoś, kto nie wierzy w roznoszącego je staruszka może dostać upominek? Poza tym w Akademii Eckmulskiej zaczynają się wybory Głównego Czcigodnego…



Świat Troy jest bardzo bogaty. Także w ilość serii go rozbudowujących. Mamy te główne, jak „Lanfeust z Troy”, , „Odyseja Lanfeusta” czy „Lanfeust w kosmosie”, mamy też te mniej istotne dla głównych wydarzeń, jak zebrani w jednym tomie „Zdobywcy Troy”. „Trolle” należą do tej drugiej kategorii. Jakkolwiek by nie segregować albumów z „Troy” w tytule, wszystkie trzymają ten sam znakomity poziom, a to tylko dzięki temu, że za każdą z nich odpowiadają ci sami twórcy – i tak samo jest z „Trollami”. Bo album ten posiada nie tylko ten sam klimat, humor i akcję, które kupiły nas w głównym cyklu, ale też i jest równie pomysłowy, spójny z pozostałymi częściami i wciągający, jak cała reszta.



Owszem, to tylko poboczna opowieść, niewnosząca wiele do głównego cyklu, ale co z tego, skoro jednocześnie to po prostu świetna seria, niewymagająca znajomości pozostałych tytułów. Zabawa jest świetna, bo mamy tu wszystko to, za co kochamy cykl: humor, akcję, przygody, krew, epickie sceny itd. itd. Do tego dochodzą lekkość całości, jej zapadający w pamięć klimat i swoista magia, które tak bardzo potrafią urzec czytelników. A jednocześnie nie można także zapomnieć także o świetnej szacie graficznej. Lekko cartoonowa, czysta kreska, dużo detali, sporo umowności i świetne oddanie typowych dla fantasy plenerów robią duże wrażenie. Tym bardziej, że uzupełniono je o naprawdę dobry kolor. Do tego dochodzi też kwestia wydania w twardej oprawie, na papierze kredowym.



Podsumowując, znakomita propozycja dla miłośników europejskich komiksów i dobrego science fantasy. Propozycja, którą polecam gorąco i cieszę się, że wydawca od lat wznawia serie o Troy (a także wydaje wcześniej niepublikowane w Polsce tomy). Bo może mnóstwo jest historii w podobnych realiach czy o podobnej estetyce, ale jednak to, co oferują nam albumy z tego cyklu oferuje lepszy poziom, niż większość konkurencyjnych tytułów.