baner

Komiks

Reszta świata #04: Piekło

Reszta świata #04: Piekło

Scenariusz: Jean-Christophe Chauzy
Rysunki: Jean-Christophe Chauzy
Wydanie: I
Data wydania: Maj 2021
Seria: Reszta świata
Tłumaczenie: Wojciech Birek
Druk: kolor
Oprawa: twarda
Format: 233x312 mm
Stron: 120
Cena: 61,90 zł
Wydawnictwo: Non Stop Comics
ISBN: 9788382300321
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!
Zatrważająco realistyczny obraz zagłady znanego nam świata. Wizja porównywalna z Drogą Cormaca McCarthy'ego. Czy bohaterowie po całym piekle, którego doświadczyli znajdą wreszcie ukojenie? Odpowiedź w czwartym tomie Reszty świata

[opis wydawcy]

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

wkp -

KONIEC KOŃCA ŚWIATA?



I czuję jak niewidzialna pętla

Zaciska moją szyję

Ledwie trzymam się powierzchni

Ja jestem tylko pyłem

- Pidżama Porno



Kolejna seria od Non Stop Comics dobiega właśnie końca. W kwietniu pożegnaliśmy tak znakomite tytuły, jak „The Goon” i „Odyseja Hakima”, teraz zakończyła się „Death or Glory”, a także „Porcelana”. I finał swój spotkała też bardzo dobra „Reszta świata”, która od początku do końca zachowała naprawdę świetny poziom i co więcej urzekała wyśmienitymi ilustracjami.



W świecie po końcu świata nadchodzi czas ostatecznego testu. Testu na przetrwanie, na człowieczeństwo i na znalezienie swojego miejsca. Czy to w ogóle jest możliwe? Czy zagrożenia uda się przezwyciężyć? I czy w takiej rzeczywistości, jaka obecnie panuje, w ogóle warto jeszcze o cokolwiek walczyć?



Pisałem to już, ale powtórzę: „Reszta świata” to wzór komiksu katastroficznego. Zaczął się niemalże niewinnie, sielsko, rodzinnie. Wkrótce potem dostaliśmy szalony popis zniszczeń wywołanych przez naturę, a potem Chauzy przekształcił to w historię o najgorszych stronach ludzkiej natury. Tom czwarty to mix wszystkich tych motywów, przeciągający nas i bohaterów przez zrujnowany świat i zrujnowaną cywilizację.



Scenarzysta nie oferuje nam tu złożonej fabuły, mimo skupienia na ciemnych stronach ludzkiej natury nie bawi się też w pogłębianie portretu psychologicznego bohaterów i ich zmian. Widać, że fascynuje go najbardziej sama przemiana świata, dzięki czemu na stronach rodzi się coś na kształt komiksowego odpowiednika filmów Michaela Baya czy Rolanda Emericha. W odróżnieniu od niej jednak, jego wizja jest bardziej ponura i przekonywująca. Co prawda nie ma w niej ambicji do czegoś więcej, ale też nie ma kiczu rodem z kinowych hitów tych tandetnych przecież reżyserów. Jest za to dobra komiksowa sztuka…



… i znakomite ilustracje utrzymane w estetyce prac Hermanna Huppena, gdzie dość prosto, choć realistycznie ukazane postacie, wrzucone zostają do zdecydowanie stricte realistycznie uchwyconego, świata. Ogląda się to z wielką przyjemnością, dobrze i szybko także czyta. Zabawa jest bardzo udana, nie tylko w swoim gatunku i warta polecenia każdemu miłośnikowi tak post apo, jak i europejskich komiksów.



Dog eat dog

Every day

On our fellow man we prey

Dog eat dog

To get by

Hope you like my genocide

- The Offspring