baner

Komiks

Czarodziejki.net #14

Czarodziejki.net #14

Scenariusz: Kentaro Sato
Rysunki: Kentaro Sato
Wydanie: I
Data wydania: Marzec 2021
Seria: Czarodziejki.net
Druk: cz-b
Oprawa: miękka, obwoluta
Cena: 21,99 zł
Wydawnictwo: Waneko
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

wkp -

ROZWALĘ WSZYSTKO W IMIENIU TEMPESTU



Czternasty tom serii „Czarodziejki.net” to prawdziwa jazda bez trzymanki. Od początku akcja pędzi tu na złamanie karku – szybciej jeszcze, niż dotychczas – wydarzenia stają się bardziej epickie, a całość pozostaje jednocześnie brudna, mroczna i brutalna tak, jak powinna być. Kto polubił tę szaloną serię, po tym tomie nie tylko będzie bardzo, bardzo zadowolony, ale przy okazji poczuje także jeszcze większy niedosyt, niż dotychczas.



Do zapowiadanego Tempestu został już tylko nieco ponad tydzień. Czy nadejdzie koniec świata, czy też jedynie koniec świata, jaki znamy, to nie ma większego znaczenia, gdy dziewczyny muszą uporać się z czystką zorganizowaną przez Administratorów, których starają się powstrzymać. Sytuacja jednak staje się coraz bardziej niebezpieczna, a nasze bohaterki mogą nie mieć najmniejszych szans przetrwać i cokolwiek zdziałać…



„Czarodziejki.net” to seria znakomita od samego początku. Ten tom jednak to jedna z najlepszych jej odsłon, wprowadzająca nas w temat iście ostatecznego starcia, gdzie na niedomówienia nie ma już za bardzo miejsca. Sekrety? Wciąż pewne pozostają, ale to, co dostajemy tutaj to już niemal swoiste wprowadzenie do zakończenia. I to wprowadzenie jakże udane, robiące duże wrażenie i – by posłużyć się filmowym określeniem – wgniatające w fotel.



Akcja atakuje nas tu już od pierwszy stron tak, jak Administratorzy atakują bohaterki. Jest zatem dynamiczna, ale co ważniejsze, jest też autentycznie mocna. Krew, mrok, kolejne poważne rany ukazane bez oszczędzania czytelnika, połączone z pełnymi popisowych efektów walkami robią wrażenie na miłośnikach horrorów i dobrych opowieści akcji. Im bliżej finału jednak, tym lepiej wypada całość, bo wydarzenia nabierają rozmachu, a autor jeszcze mocniej dociska pedał gazu, chcąc porwać nas w wir akcji i to mu się udaje.



Ostatnie rozdziały tomiku to iście epicka rozwałka. Światła miasta gasnące kadr po kadrze na naszych oczach, dym, ogień, spadający samolot… To tylko niektóre z wydarzeń, które śledzimy, a co więcej wcale nie najbardziej epickie. Pojawiają się tu też te nieco bardziej dziwne rzeczy, nie będę jednak wchodził w szczegóły, bo każdy powinien przeczytać to sam, ale pasują one do całości. Wszystko pozostaje klimatyczne i wpadające w oko, bo autor postarał się o realizm tych sekwencji, a i dla miłośników porcji erotyki też ię coś znajdzie, bo w tym tomiku nagości jest chyba więcej, niż dotychczas.



Wszystko to daje nam kolejny świetny tomik znakomitej serii. Serii, która jest przyjemnym odświeżeniem schematu opowieści o czarodziejkach, ale podanego w dojrzalszej, brutalniejszej formie. Jeśli lubicie dobrą fantastykę i horrory akcji, a nie należycie do zbyt wrażliwych odbiorców, to opowieść którą polecam Wam bardzo gorąco.