baner

Komiks

Dzielny Kosmatek. Super-Kosmatek

Dzielny Kosmatek. Super-Kosmatek

Scenariusz: Celine Fraipont
Rysunki: Pierre Bailly
Wydanie: I
Data wydania: Lipiec 2021
Seria: Dzielny Kosmatek
Tłumaczenie: Julia Szustak
Druk: kolor
Oprawa: twarda
Format: 165x220 mm
Stron: 32
Cena: 29,90 zł
Wydawnictwo: Kultura Gniewu
ISBN: 978-83-66128-68-2
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!
W "Super-Kosmatku” nasz mały bohater trafia do niezwykłego świata zbudowanego z sześciennych klocków. Poznaje tam niesamowitego bohatera - Superaka. Superak jest taki duży, taki silny, taki umięśniony!

Ale pozory mogą mylić. Niesamowity bohater zdaje się bardziej dbać o swój wizerunek niż o problemy, które trzeba rozwiązać... Sprytny Dzielny Kosmatek będzie musiał wkroczyć do akcji!

Nowa odsłona przygód uroczego bohatera to błyskotliwa i zabawna bajka na temat udawania i wagi opinii innych ludzi.

Galerie

Dzielny Kosmatek. Super-Kosmatek Dzielny Kosmatek. Super-Kosmatek Dzielny Kosmatek. Super-Kosmatek Dzielny Kosmatek. Super-Kosmatek

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

wkp -

JAK WAŻNA JEST OPINIA



Drugi z komiksów o dzielnym Kosmatku wydanych jednocześnie na polskim rynku to rzecz równie dobra i ujmująca, co pierwszy z nich. dzieciom oferuje sympatryczną rozrywkę z przesłaniem. Dla dorosłych zaś ma – jeśli pamiętają takie dzieła, jak „Krecik” czy „Reksio” – sporo sentymentu, który pozwoli im znów poczuć się, jak dzieci.



Dzielny Kosmatek powraca by przeżyć kolejne przygody! Tym razem jednak trafia nie do ogrodu, a… dziwnego świata, który składa się z klocków. I tu spotyka jego, superbohtera znanego jako Superak – silnego, dużego, umięśnionego. Herosa, jak się patrzy! Tylko czy ten super bohater jest taki super? Problemów do rozwiązania jest wiele, a on wydaje się bardziej dbać o siebie i własny wizerunek, niż o sprawy innych. A nie tak powinien zachowywać się ktoś taki! Tylko czy ktoś taki jak Kosmatek ma szansę pokazać mu właściwy kierunek i to, co w życiu ważne?



Jak pisałem przy okazji omawiania poprzedniej części tej serii, „Dzielny Kosmatek” to komiks, który z miejsca wyda się znajomy wszystkim czytelnikom mającym na swoim karku trzydzieści, czterdzieści czy nawet więcej lat. Znajoma, bo na takich bajkach się wychowaliśmy. Spójrzcie tylko na to, czy nie przypomina Wam licznych animowanych seriali z lat Waszej (albo Waszych rodziców) młodości? Kolorowe ilustracje, brak tekstu, urok, ukazanie akcji właściwie z jednej perspektywy / ujęcia… Już przeglądając ten komiks czułem się, jakby oglądał „Bolka i Lolka”, „Reksia” albo „Krecika”. Tutaj nawet samo poprowadzenie akcji i przesłanie mocno przypominają mi tamte dzieła.



I to właśnie ma swój urok. Głównie dla czytelników takich, jak ja, którzy wychowali się na powyższej klasyce, ale nie wątpię, że nawet młodzi, do których kierowana jest seria, będą zadowoleni. Bo, jak na opowieść dla dzieci przystało, całość jest lekka, prosta, ale i pouczająca. W tym tomie uczy nas o tym, co jest w życiu ważne, czy opinia i postrzeganie przez innych rzeczywiście powinno mieć takie znaczenie i związanych z tym kwestiach. Nie ma tu nachalnego dydaktyzmu, jest za to dużo uroku i magia, której tak często brakuje współczesnym dziełom skierowanym do najmłodszych.



Najlepsza i tak pozostaje ta urocza szata graficzna. Barwna, klasyczna, rzadko spotykana i z miejsca wpadająca w oko. Do tego mamy też dobre wydanie w twardej oprawie, które wypada naprawdę znakomicie. Wszystko to razem wzięte daje nam, jak już mówiłem, ujmującą i sympatyczną propozycję dla dzieci. A niejeden dorosły, pokazując ją swoim dzieciom, sam chętnie sięgnie i da się wciągnąć sentymentom.