baner

Komiks

Czarny Młot. Liga Sprawiedliwości: Młot Sprawiedliwości

Czarny Młot. Liga Sprawiedliwości: Młot Sprawiedliwości

Scenariusz: Jeff Lemire
Rysunki: Michael Walsh
Wydanie: I
Data wydania: Październik 2020
Seria: Czarny Młot, Liga Sprawiedliwości
Tłumaczenie: Tomasz Sidorkiewicz
Druk: kolor
Oprawa: miękka
Format: 170x260 mm
Stron: 168
Cena: 49,99 zł
Wydawnictwo: Egmont
ISBN: 9788328198920
WASZA OCENA
10.00
Średnia z 1 głosów
TWOJA OCENA
10 /10
Zagłosuj!
Kolejny tom opowieści o zaginionych bohaterach ze Spiral City. Tym razem będą przeżywać przygody wraz z legendarnymi superherosami z Ligi Sprawiedliwości!
Na farmie, gdzie są uwięzieni dawni towarzysze Czarnego Młota, pojawia się tajemniczy dżentelmen w kapeluszu. Ten sam uśmiechnięty starszy pan odwiedza Metropolis, by uciąć krótką pogawędkę z Batmanem, Supermanem i ich przyjaciółmi. Konsekwencje obu tych wydarzeń będą wręcz niewiarygodne! Zostaną pomieszane dwa światy, a zdezorientowani bohaterowie staną w obliczu wyzwań, których wcześniej nawet sobie nie wyobrażali. Kto odpowiada za ten galimatias? Czy chodzi o okrutną zabawę światami, czy też przyczyna tych zdarzeń jest ukryta znacznie głębiej? Czy ktokolwiek się dowie, o co naprawdę chodziło mężczyźnie w kapeluszu?

Cykl „Czarny Młot” jest wzbogacony o opowieści poboczne, w tym wydane już w Polsce tomy „Sherlock Frankenstein i Legion Zła”, „Doktor Star i Królestwo Straconej Przyszłości”, „Era Kwantowa” oraz „Czarny Młot ‘45”. Autorem scenariusza serii jest Jeff Lemire („Opowieści z hrabstwa Essex”, „Animal Man”, „Łasuch”), a rysunki do tego tomu stworzył grafik Michael Walsh („Comeback”, „Secret Avengers”).

Recenzja

Po linii najmniejszego oporu, Jan Sławiński

Galerie

Czarny Młot. Liga Sprawiedliwości: Młot Sprawiedliwości Czarny Młot. Liga Sprawiedliwości: Młot Sprawiedliwości Czarny Młot. Liga Sprawiedliwości: Młot Sprawiedliwości

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

wkp -

MŁOT NA LIGĘ



„Czarny Młot”, jedna z najlepszych serii – a na pewno najlepsza superhero – jakie wyszły spod ręki Jeffa Lemire’a, dobiegła niedawno końca. Wszystkie tajemnice zostały wyjaśnione, wszystkie wątki rozwiązane, a wydarzenia osiągnęły swój finał. Co jeszcze zostało do dodania? Jak widać całkiem sporo, bo oto dostajemy właśnie pierwszy crossover, który łączy wymyślonych przez autora bohaterów z doskonale wszystkim znanymi herosami z DC. A wszystko to w kolejnym świetnym albumie, który warto poznać.



Bohaterowie Spiral City są uwiezieni na farmie, gdzie wiodą swój zwyczajny żywot. Pokonali zło i nic nie wskazuje na to, by mieli znów zaangażować się w szalone wydarzenia. A jednak. Pojawienie się pewnego mężczyzny w kapeluszu na farmie, a także w Metropolis, gdzie spotyka się z Batmanem, Supermanem i innymi członkami Ligi Sprawiedliwości, sprawia że oba światy mieszają się ze sobą, a na bohaterów czeka wyzwanie, jakiego nikt by się nie spodziewał. O co tu właściwie chodzi? Kim jest mężczyzna w kapeluszu? I jakie będą skutki wszystkich tych wydarzeń?



„Czarny Młot” to autorska seria komiksowa, która jednak zbudowana została z samych schematów i klisz gatunkowych. Wszystkie z nich zaś, łącznie z wyglądem, genezą, mocami i tym podobnymi sprawami dotyczącymi poszczególnych postaci, było pełnymi garściami czerpane z wydawanych przez DC Comics i Marvela zeszytów. Zmiksowane jednak ze sobą, dawało bardzo ciekawy efekt, efekt sentymentalnej zabawy człowieka, który ukochał te motywy i postacie i chciał nie tyle tchnąć w nie nowe życie, ile po prostu zabawić się nimi. A poniekąd przypadkiem wyszła mu z tego rewelacyjna, postmodernistyczna rozrywka dla dorosłych, którzy kochają komiksy, ale maja już dość typowego superhero.



Teraz zaś Lemire zderza swoich herosów z czołowymi bohaterami DC. I robi to w znakomitym stylu. Z crossoverami problem zawsze był taki, że jeśli spotykają się postacie dwóch wydawców, któryś z nich powinien wygrać, a żaden nie chciał nigdy być przegranym. Dlatego tak bardzo ceniono wspólne przygody bohaterów DC i Alienów czy Predatorów – Obcy i Łowcy zawsze musieli przegrywać, więc i wilk był syty, i owca cała. Tu jest nieco inaczej, ale obie strony będą zadowolone. Tak, jak wszyscy byli zadowoleni czytając np. wspólną przygodę JLA i Planetary.



I tak oto czytelnicy otrzymują kolejny wyładowany akcją i sentymentami komiks, gdzie superhero spotyka się z czymś więcej. Bardzo dobrze przy tym, zilustrowany i jak zawsze ładnie wydany, stanowi dobrą propozycję dla miłośników i „Czarnego Młota” i „Ligii Sprawiedliwości”. Ja ze swej strony, jak zwykle polecam.