baner

Komiks

20th Century Boys - Chłopaki z dwudziestego wieku #03

20th Century Boys - Chłopaki z dwudziestego wieku #03

Scenariusz: Naoki Urasawa
Rysunki: Naoki Urasawa
Wydanie: I
Data wydania: Listopad 2019
Seria: 20th Century Boys - Chłopaki z dwudziestego wieku
Druk: czarno-biały, offset
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Format: 150 x 210 mm
Stron: 416
Cena: 65,00 zł
Wydawnictwo: Hanami
ISBN: 978-83-65520-38-8
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!
Kolejna (po PLUTO i MONSTERze) seria Naokiego Urasawy debiutuje w Polsce. To opowieść o przyjaźni, marzeniach, dzieciństwie, dorastaniu, ale przede wszystkim pop-kulturowa uczta, gdzie nawiązania do wydarzeń z XX wieku wypełniają kolejne kartki. Akcja skacze między dekadami drugiej połowy ostatniego stulecia poprzedniego millenium, ukazując kolejne zmiany społeczne. 20th Century Boys - Chłopaki z XX wieku to zdobywca całego wachlarza nagród japońskich i najważniejszych światowych - Festiwalu w Angoulême oraz Eisnera (aż dwukrotnie!).

Naoki Urasawa urodził się w 1960 w Tokio. Sławę przyniosła mu seria YAWARA! - opowieść o dziewczynie uprawiającej judo. Obecnie jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych japońskich twórców komiksowych. Na Zachodzie znany głównie z ostatnich dzieł – MONSTER, 20th Century Boys i PLUTO. Otrzymał wiele nagród i nominacji, w tym jako jedyny twórca zdobył dwukrotnie Tezuka Osamu Shō. Wśród swoich inspiracji wymienia prace Katsushiro Ōtomo (autora Akiry).

Recenzja

Jak tu nie kochać Hanami?, Krzysztof Tymczyński

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

wkp -

PRZYJACIELE KONTRA PRZYJCIEL



Ta seria uzależnia i to jeszcze jak. Widzę to po tym, z jakim entuzjazmem za każdym razem rzucam się na każdy kolejny tom „20th Century Boys” i… Wróć, błąd, uzależnia bowiem każda seria jaka wyszła spod ręki Naokiego Urasawy, ale co się dziwić, skoro wszystkie to rewelacyjne historie, dojrzałe, ambitne i zachwycające. „Chłopaki z dwudziestego wieku” zaś to nie tylko kwintesencja twórczości artysty, ale też i najważniejsze a przy tym najlepsze dzieło, jakie wyszło spod jego ręki.



Koniec XX wieku zbliża się nieubłaganie, ale nowe millenium może wcale nie nadejść. 31 grudnia 2000 roku świat ma się skończyć, a przygotowania do tego wydarzenia właściwie już się zakończyły. Ogromny robot czeka na przebudzenie, działania tajemniczego „przyjaciela” przerażają, a wszystkiemu zapobiec może jedynie „dziewięciu przyjaciół”. Czy zdołają?



Naoki Urasawa zachwycił mnie dość dawno temu rewelacyjną serią „Pluto”. Opowieść, choć oparta była na motywach kultowego „Atoma” ojca mangi, Osamu Tezuki, swoją siłę i moc zawdzięczała perfekcyjnemu wykonaniu Urasawy. Skupienie się na tajemnicach i klimacie, wrzucenie w to wszystko niesamowitych, ale przekonujących wizji fantastycznych, zaserwowanie gigantycznej dawki emocji i wreszcie świetnego tempa akcji sprawiło, że całość dosłownie wgniatała w fotel. Że to autorskie podejście artysty przekonałem się w pełni w trakcie lektury drugiej jego serii wydanej w naszym kraju, równie znakomitego „Monstera”. Ale pełnię jego możliwości widać jednak dopiero w „20th Century Boys”.



Ta manga wciąga i fascynuje. Ta manga wzrusza i dostarcza emocji. Ta manga zachwyca klimatem i świetnie skrojonymi postaciami. Ale przede wszystkim należałoby powiedzieć, że ta manga zachwyca tym, jak… Urasawa po raz kolejny sprzedał nam właściwie to samo. Tajemnice przeszłości, bohaterowie z sekretami, dziwne roboty kroczące w mroku, podobne wątki, podobne kwestie poruszane w podobny sposób… Autoplagiat? Nie, bo Urasawa niemal do perfekcji dopracowuje wszystko to, za co kocha się jego twórczość, serwując nam dzieło, które oddziałuje na czytelników praktycznie na każdym polu. Emocjonuje, podsyca ciekowość, oferuje dynamikę, akcję, i przede wszystkim dużo sentymentów. Bo właśnie na tych ostatnich zbudowana jest większość całości, ale jak to właśnie doskonale pasuje do tej opowieści.



I jak opowieść ta jest doskonale zilustrowana. Realistyczna kreska, świetnie zbudowany klimat, doskonałe oddanie wszystkich detali… Ogląda się to z wielką przyjemnością i w tym miejscu należy docenić też polskie wydanie. Podwójnej grubości tomy, dobry papier, powiększony format i zachowanie wszystkich kolorowych stron robią wrażenie. Wszystko, co napisałem powyżej, składa się na rewelacyjną serię, wartą polecenia każdemu miłośnikowi mangi, komiksów i dobrej, mocno trzymającej się ziemi fantastyki.