baner

Komiks

Acony

Acony

Scenariusz: Kei Toume
Rysunki: Kei Toume
Wydanie: I
Data wydania: Kwiecień 2016
Seria: Acony
Druk: czarno-biały
Oprawa: miękka w obwolucie
Stron: 510
Cena: 34,99 zł
Wydawnictwo: Waneko
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!
Stare domy często skrywają swoje tajemnice i nie inaczej jest z miejscem, do którego wprowadza się Motomi Utsuki. Niedługo po przeprowadzce chłopak spotyka młodą dziewczynę, która przedstawia mu się jako Acony Lanchester. Jednak od jej zachowania dziwniejsze jest jej wyznanie, że....?! Jak potoczą się dalsze losy Utsukiego i jego nietypowej nowej koleżanki? Bo jak się okazuje Acony wcale nie jest jedynym "dziwnym" sąsiadem z którym przyszło mu mieszkać...

[opis wydawcy]

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

wkp -

STRACH MA WIELKIE OCZY



„Acony” to kolejna manga grozy, która elementy horroru potraktowała nie jako źródło lęku, a coś zwyczajnego. Niewidzialny dozorca, dziewczyna twierdząca, że jest martwa, puste korytarze i dziwne wydarzenia są tu na porządku dziennym. I tylko bohater, nastolatek jakich wielu, stara się odnaleźć w tym wszystkim, przekonując się, że strach przede wszystkim ma wielkie oczy.



Głównym bohaterem „Acony” jest trzynastoletni Motomi Utsuki, którego rodzice się rozwiedli. Ponieważ jego matka wyjeżdża na dłużej pracować za granicą, chłopak trafia pod opiekę swojego wuja, mieszkającego w budynku Shikimino. Blok wygląda na opuszczony, a jak mówi wujek, tylko dlatego nie został wyburzony, że sam na to nie pozwala, bo jak wiele innych, starych domów posiada własną duszę. Ale czy tylko tyle? Kiedy Motomi wybiera się do dozorcy wpisać się na listę, przekonuje się, że ten jest niewidzialny. Przynajmniej kiedy się stresuje, a tak jest zawsze, gdy ma się kontaktować z kimś nowym. Do tego chłopak spotyka dziwną mieszkającą z ojcem pisarzem dziewczynę, Acony, która twierdzi, że tylko wygląda na jego rówieśniczkę. Według jej opowieści nie żyje, ale jest tutaj i wcale nie zachowuje się jakby nie pochodziła z tego świata. Jakie tajemnice skrywa? Co jeszcze dzieje się w budynku? I jaką rolę odgrywa w tym wszystkim dziadek Motomiego, który zachowuje się równie dziwnie, co inni mieszkańcy bloku?



Czy horror, który nie chce nas straszyć ma rację bytu? Odpowiedź na to pytanie jest chyba oczywista, skoro są bajki nie dla dzieci i thrillery bez morderców, dlaczego opowieść z duchami, dziwnymi wydarzeniami i mrocznym, nawiedzonym domostwem podana w lekki i wręcz ciepły sposób nie miałaby być udana? Strach ma przecież wielkie oczy, a „Acony” na tym właśnie się opiera. Niewidzialny dozorca okazuje się sympatycznym facetem, a dziewczyna, która w pustym korytarzu dźga nożyczkami biegające wokoło myszy, jest po prostu przyjazną duszą.



Nie znaczy to, że niniejsza manga to takie lekkie, proste czytadło bez emocji. Są przecież tajemnice, wspominane już dziwne wydarzenia, kilka mrocznych scen także się znalazło. Ma to swój klimat, a przede wszystkim znakomicie się czyta. To, co paranormalne nie musi być złe czy straszne, jest dziwne, ale na swój sposób sympatyczne. Trzeba tylko dać sobie szansę by się o tym przekonać: tak samo, jak o wartości „Acony”.



Bo poza tym, że to bardzo dobrze napisana i poprowadzona, nastrojowa manga, „Acony” jest także znakomicie narysowana. Brudna, ale wyrazista i realistyczna kreska oraz znakomicie dobrany kolor (swoją drogą kolorowych stron, wydrukowanych na papierze kredowym jest całkiem sporo – występują zarówno na początku, jak i w środku) świetnie pasują do fabuły. Do tego wrażenie robi także sam tomik – większy formatem, gruby (ponad 500 stron!) i tani, bo tylko o jakieś 30% droższy, niż standardowe publikacje. Miłośnicy dobrych komiksów, niekoniecznie grozy, choć oni oczywiście także, będą bardzo zadowoleni. Polecam.