baner

Komiks

Black Hole

Black Hole

Scenariusz: Charles Burns
Rysunki: Charles Burns
Wydanie: II
Data wydania: Luty 2016
Tłumaczenie: Wojciech Góralczyk
Druk: czarno-biały
Oprawa: miękka
Format: 165x235 mm
Stron: 368
Cena: 79,90 zł
Wydawnictwo: Kultura Gniewu
ISBN: 9788364858284
W kwietniu 2021 roku komiks miał dodruk.
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!
Komiks legenda. Powstawał przez ponad 10 lat i najpierw ukazywał się w zeszytach. Powstało ich 12, a każdy kolejny wyczekiwany był z coraz większą niecierpliwością. Każdy kolejny spotykał się też z uznaniem ze strony krytyków i czytelników. Zanim seria dobiegła końca jej autor – Charles Burns, twórca m.in. wydanego w Polsce przez wydawnictwo Post znakomitego El Borbaha – miał na koncie wiele nominacji, prestiżowych nagród i uznany został za jednego z najważniejszych twórców komiksów.

Black Hole to dziejąca się w latach 70. historia grupy nastolatków z Seattle. Szaleje wśród nich dziwna zaraza, która objawia się niezwykłymi, często przerażającymi mutacjami i deformacjami. Plaga dotyka jednak tylko tych, którzy rozpoczęli życie seksualne. Niepokojąca, mroczna atmosfera, niebanalni bohaterowie i artystyczne mistrzostwo Burnsa uczyniły z Black Hole jedną z najsłynniejszych powieści graficznych w historii.

[opis wydawcy]

Recenzja

Czarne lata siedemdziesiąte, Paweł Panic

Galerie

Black Hole Black Hole Black Hole Black Hole Black Hole

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

wkp -

W CZARNEJ DZIURZE



Dzieło życia Charlesa Burnsa powraca po raz kolejny na polski rynek! Dwunastoczęściowe opus magnum jednego z najoryginalniejszych i najlepszych twórców komiksowych doczekało się właśnie wznawiania. I dobrze, bo to komiks tak wspaniały, jak dziwny. Połączenie freudowskiej psychoanalizy z horrorem i portretem społeczeństwa amerykańskiego lat 70. ubiegłego wieku. Dzieło kultowe, porażające i niesamowite graficznie. Czyli kolejne z tych, jakie każdy miłośnik powieści graficznych powinien nie tylko znać, ale i mieć na swojej półce.



Połowa lat 70. XX wieku. Wśród młodzieży licealnej szerzy się przenoszony drogą płciową wirus. Franca jak go nazywają. Nie jest to choroba weneryczna jednak. Zmiany, jakie wywołuje są zmianami fizycznymi, różnymi w przypadku różnych ludzi. Czasem niemal niezauważalne, czasem wyraźne, niby piętno. Jak spełnienie koszmaru paranoika bojącego się mutacji, ciała młodych ludzi ulegają przemianom – z dziewczyny schodzi skóra, niby zrzucana wylinka, chłopakowi wyrastają usta na szyi, kolejnej dziewczynie błona między palcami. Wśród chętnych do imprez, narkotyków i seksu nastolatków, Franca szerzy się niebezpiecznie. Do czego to wszystko doprowadzi? I czym tak naprawdę jest ta dziwna choroba?



To ostatnie pytanie równie dobrze można by skierować do całego komiksu. Czym on właściwie jest? A może bardziej: o czym? Brzmi jak horror, operowanie czernią i pewna specyfika rysunków przywodzi na myśl pulpowe korzenie, a jednak poruszane tematy i zawarte treści dalekie są od takich uogólnień. Co najbardziej rzuca się w oczy to iście Freudowska treść. Symbolika (rany, otwory, rozcięcia etc. przybierają tu waginalne kształty) jak z psychoanalizy i interpretacji snów, zahaczenie o vagina dentata i kompleks kastracyjny, splata się tu z wywodem Stephena Kinga o konserwatywnej naturze horrorów i horrorami wenerycznymi wczesnego Cronenberga z nutą backwood slasherów nawet. Na głębszym polu spotykają się jednak portret ciężkiego życia dojrzewającego człowieka, okrucieństwa szkoły średniej, z obrazem społeczeństwa amerykańskiego lat 70, pełnego narkotyków, wyzwolenia, wolnej miłośći i rozkwitu chorób przenoszonych drogą płciową.



Rozliczenie to? Przestroga? Skarga czy sentymentalne spojrzenie na ciężkie, choć jednak nostalgiczne czasy? Sięgnijcie i wyróbcie własne zdanie. Zapewniam, jest po co. „Black Hole” to solidny (ponad 350 stronicowy), ambitny projekt wymykający się konkretnym szufladkom. Mądry, angażujący i myśli, i emocje, znakomicie przy tym zilustrowany w mroczny, prosty dość, a jednak perfekcyjny sposób udowadniający wielkość i artyzm Burnsa. Nie przypadkiem nagrodzony m.in. Harvey Award. Nic tylko sięgnąć i delektować się, jeśli ceni się poważne komiksy niosące o wiele więcej, niż tylko rozrywkę. Polecam gorąco.