baner

Komiks

Deadman Wonderland #01

Deadman Wonderland #01

Scenariusz: Kataoka Jinsei
Rysunki: Kazuma Kondou
Wydanie: I
Data wydania: Czerwiec 2014
Seria: Deadman Wonderland
Tłumaczenie: Magdalena Rokita
Druk: czarno-biały
Oprawa: miękka, obwoluta
Format: A5
Cena: 18,00 zł
Wydawnictwo: Waneko
ISBN: 9788364508172
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!
Ganta został oskarżony o zamordowanie swoich kolegów z klasy i skazany na dożywocie w więzieniu Deadman Wonderland. Aby przeżyć, musi brać udział w śmiertelnie niebezpiecznych rozgrywkach organizowanych ku uciesze niczego nieświadomych widzów...

[opis wydawcy]

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

wkp -

GDY WIĘZIENIE STAJE SIĘ PARKIEM ROZRYWKI



Wyobraźcie sobie skrzyżowanie „Battle Royale” z typową mangą shōnen, ale podane w sposób brutalny, krwawy i wulgarny. Brzmi osobliwie? Może i tak, jednak efekt finalny, jaki możemy zobaczyć w „Deadman Wonderland” jest naprawdę znakomity. I chociaż po opisie spodziewałem się czegoś zupełnie innego, jestem bardzo przyjemnie zaskoczony tym, co w ostateczności dostałem.



W roku 2013 doszło do trzęsienia ziemi, które zniszczyło Tokio. By pozyskać środki na odbudowę miasta stworzono Deadman Wonderland, prywatne więzienie, które wyglądem przypomina park rozrywki. Jak na miejsce mające przynosić zyski przystało, zakład ten służy także jako atrakcja turystyczna, a więźniowie w nim osadzeni nieświadomie biorą udział w wyreżyserowanych masakrach.

To tu w roku 2023 trafia czternastoletni Ganta, chłopak jakich wielu. Zawsze był dobrym i spokojnym dzieckiem, miał przyjaciół, plany i pasje. Nagle klasę, w której przebywał, zaatakował tajemniczy czerwony człowiek, który unosił się za oknem. Gdy chłopak odzyskał przytomność, okazało się, że jako jedyny przeżył atak. Nikt nie uwierzył w jego tłumaczenie i Ganta został skazany na karę śmierci. W ten oto sposób wrażliwy nastolatek trafia do Deadman Wonderland, miejsca pełnego sadystycznych strażników, wcale nie lepszych od więźniów. Nie wie kiedy umrze ani jak, nie ma też najmniejszego pojęcia, że jego śmierć zaplanowano już jako „wypadek”, daleki od tego, co powinno go spotkać. Tu jednak przekonuje się, że atak Czerwonego pozostawił w nim coś więcej , niż sądził, a także znajduje sympatyczną przyjaciółkę. Ale czy kiedykolwiek zdoła udowodnić swoją niewinność?



Jakie jest "Deadman Wonderland" po części widać już na pierwszy rzut oka. Graficznie całość wygląda jak typowa manga dla nastoletnich chłopców, uproszczony design postaci (te kojarzą mi się zresztą z "My Hero Academia"), ekspresyjna mimika, wielkie oczy i młodzieżowy "wystrój", że tak to określę. Mamy tu szkolne mundurki, jedną szaloną, ale uroczą postać, dużo humoru, jakieś wyścigi, pojedynki... To tylko pozory, bo wystarczy przyjrzeć się uważniej, by dostrzec wszędobylską śmierć, krew lejącą się strumieniami, latające fragmenty ciał i co chwila padające wulgaryzmy. Ale taka właśnie jest ta seria: ostra, wulgarna, a zarazem potrafiąca rozbroić naiwnym urokiem.



Może to się wydawać dziwne, zresztą nawet w trakcie lektury można poczuć wyraźny dysonans, bo główny bohater jest dzieckiem spokojnym i niewinnym, a jednak rzuca mięsem na prawo i lewo. Ale jeśli tylko to zaakceptujemy, całość wciąga, bawi i dostarcza solidnej porcji mocnej rozrywki. Takiej, jak to potrafią tylko Japończycy.



Jeśli podobało Wam się "Battle Royale", "Deadman Wonderland" to tytuł dla Was. Dobrze napisany, z ciekawą zagadką, znakomicie zilustrowany i świetnie wydany, z zachowaniem kolorowych stron. Ja ze swej strony polecam.