Komiks
Gyo. Odór śmierci
Scenariusz: Junji Ito
Rysunki: Junji Ito
Wydanie: I
Data wydania: Marzec 2013
Seria: Mega Manga
Druk: czarno-biały
Oprawa: miękka
Format: A5
Stron: 400
Cena: 44,90 zł
Wydawnictwo: JPF
Rysunki: Junji Ito
Wydanie: I
Data wydania: Marzec 2013
Seria: Mega Manga
Druk: czarno-biały
Oprawa: miękka
Format: A5
Stron: 400
Cena: 44,90 zł
Wydawnictwo: JPF
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Tadashi i jego dziewczyna Kaori spędzają wakacje nad morzem. Jednak ich odpoczynek nie trwa długo, Kaori skarży się na dziwny, obrzydliwy odór, który unosi się w powietrzu. Po chwili zostają zaatakowani przez dziwne stworzenie - rybę, która wyszła na ląd za pomocą czterech metalowych odnóży. Dziwna istota zostaje schwytana przez Tadashiego, który zabiera ją do domu, ponieważ myśli, że odkrył nowy gatunek. Okazuje się, że na tym nie koniec - z morza zaczynają wyłaniać się coraz większe i bardziej niebezpieczne morskie stworzenia, którym towarzyszy obrzydliwy odór zgnilizny.
Polskie wydanie zawiera dwa tomy, które oryginalnie zostały wydane oddzielnie. Dodatkowo znajdą się w nim dwie dodatkowe historie, które były dołączone do drugiego tomu japońskiego wydania.
Polskie wydanie zawiera dwa tomy, które oryginalnie zostały wydane oddzielnie. Dodatkowo znajdą się w nim dwie dodatkowe historie, które były dołączone do drugiego tomu japońskiego wydania.
Recenzja
Gyo: Odór śmierci, Karol SusGalerie
Komentarze
Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
wkp -
ŚMIERĆ PACHNIE RYBAMIO przeczytaniu Gyo marzyłem, odkąd lata temu w magazynie Kawaii przeczytałem artykuł na jego temat i zobaczyłem kilka przykładowych grafik. W końcu jestem fanem horroru – nie tylko tego japońskiego, choć akurat jego odmianę cenię sobie w szczególności – a mangowe opowieści grozy, jako jedyne potrafiły wywołać we mnie coś na kształt niepokoju (to samo tyczy się japońskich książek – choć nigdy przy żadnej lekturze tak naprawdę się nie bałem). W dziele Ito natomiast dostrzegłem coś, co mnie urzekło: realizm, mrok, swoiste szaleństwo i element nieuchwytny, a jakże przekonujący do wizji autora. I chociaż w ostatecznym rozrachunku po rewelacjach, jakie pojawiają się w mandze, trudno powiedzieć, by było to dzieło do końca spełnione, to i tak Gyo pozostaje jednym z najlepszych komiksowych horrorów, jakie czytałem i chce się do niego wracać.