baner

Komiks

Pluto #06

Pluto #06

Scenariusz: Naoki Urasawa, Osamu Tezuka
Rysunki: Naoki Urasawa
Wydanie: I
Data wydania: Czerwiec 2012
Seria: Pluto
Druk: czarno-biały
Oprawa: miękka
Format: 150 x 210 mm
Stron: 200
Cena: 31,40 zł
Wydawnictwo: Hanami
ISBN: 978-83-60740-69-9
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!
Współtwórca: Takashi Nagasaki; Koordynacja: Macoto Tezka; Współpraca Tezuka Productions.

Jak może powstać największy sztuczny umysł? Czy robot, którego tok rozumowania obejmuje wszystkie decyzje, jakie mógłby podjąć każdy człowiek na Ziemi, będzie faktycznie najwspanialszy? Przy takim natłoku informacji można zarówno być geniuszem, jak i popaść w szaleństwo.
W świecie przedstawionym w PLUTO roboty często przyjmują bardziej ludzkie postawy niż sami ludzie. To one przeżywają traumę powojenną, cierpią po utracie najbliższych, rzucają się w gniewie w wir walki albo wręcz przeciwnie – przyjmują pacyfistyczną postawę. Dzięki temu łatwiej jest nam zrozumieć, co znaczy być człowiekiem.

Atom Żelaznoręki to jedno z nieśmiertelnych dzieł japońskiej sztuki komiksowej, stworzone przez nieodżałowanego mistrza Osamu Tezukę, którego zawsze podziwiałem. Dzieło porywa pokolenia czytelników od momentu powstania w 1950 roku do dziś. Praca nad PLUTO była dla mnie okazją, aby tchnąć nowego ducha w komiks Atom Żelaznoręki: Największy robot na Ziemi, utwór, który wzruszał mnie, gdy byłem dzieckiem.
Naoki Urasawa

Po śmierci Osamu Tezuki nie ma japońskiej mangi. Był Leonardem Da Vincim, Goethem i Dostojewskim świata komiksu. Naoki Urasawa i ja nie chcieliśmy, aby osiągnięcia Tezuki odeszły w niepamięć, dlatego w 2003 roku, w okrągłą rocznicę urodzin głównego bohatera, z jego sztandarowego dzieła – Atoma Żelaznorękiego, stworzyliśmy remake epizodu pod tytułem: Największy robot na Ziemi.

Jakim człowiekiem był Osamu Tezuka? Co takiego chciał przekazać?
Tym, których zainteresował PLUTO, polecam też pozostałe komiksy Osamu Tezuki.


Takashi Nagasaki


Naoki Urasawa urodził się w 1960 w Tokio. Sławę przyniosła mu seria YAWARA! - opowieść o dziewczynie uprawiającej judo. Obecnie jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych japońskich twórców komiksowych. Na Zachodzie znany głównie z ostatnich dzieł – MONSTER, 20th Century Boys i PLUTO. Otrzymał wiele nagród i nominacji, w tym jako jedyny twórca zdobył dwukrotnie Tezuka Osamu Shō. Wśród swoich inspiracji wymienia prace Katsushiro Ōtomo (autora Akiry).

Osamu Tezuka (1928-1989) uważany jest za ojca japońskiego komiksu (czasami zwany jest nawet Bogiem Mangi). Człowiek wszechstronny, z wykształcenia lekarz. Trudno wymienić twórcę z Kraju Kwitnącej Wiśni, który nie inspirowałby się jego dziełami. Nie sposób też wyliczyć wszystkich znanych tytułów, jakie stworzył, ale do najbardziej rozpoznawalnych należą Atom Żelaznoręki, Black Jack, Król Dżungli oraz Budda. Jego imię nosi jedna z najbardziej prestiżowych nagród japońskiego przemysłu komiksowego. W Takarazuce mieści się Muzeum Osamu Tezuki.

[opis wydawcy]

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

wkp -

TULIPAN O IMNIENIU PLUTO



Seria „Pluto” powoli zbliża się do wielkiego finału. Akcja zagęszcza się więc coraz bardziej, coraz więcej ciekawych rzeczy zostaje ujawnionych, ale wciąż nie brakuje pytań. Całość jednak niezmiennie intryguje, wciąga i dostarcza solidnej porcji akcji, emocji, a także wzruszeń.



Niemiecki robot-policjant Gesicht nie ustaje w próbach odkrycia prawdy o tym, co się dzieje. Badając kolejne tropy, trafia do Królestwa Persji, gdzie spotyka się z profesorem Abrą z tutejszego Ministerstwa Nauki. Wypytuje go o Gojiego i tajemniczego mężczyznę z projekcji, jednak ten twierdzi, że o niczym nie wie. Goji to według niego niepotwierdzona plotka, a mężczyzny nigdy nie widział – to ostatnie jednak dalekie jest od prawdy, ale dlaczego Abra skłamał? Gesicht nie wychodzi jednak z tego spotkania z pustymi rękami. Udaje mu się bowiem dowiedzieć, że Tenma stworzył najbardziej zaawansowaną sztuczną inteligencję, która jednak nigdy się nie przebudziła. Kolejne informacje inspektor zdobywa już jednak na ulicy, od przypadkowo poznanych ludzi/robotów. Plotki o Gojim okazują się wieść w ciekawe miejsce, a co się tyczy mężczyzny z projekcji, to jest nim niejaki Sahad, robot, który zajmował się hodowlą tulipanów. Trzy lata temu zniknął, obiecał jednak powrócić, ale mimo upływu czasu, ostatni kwiat jaki zostawił kwitnie nieprzerwanie, wbrew prawom przyrody. Kwiat o imieniu… Pluto. Co to wszystko oznacza? Tego Gesicht będzie musiał się dowiedzieć, ale czy dążenie do prawdy, nie okaże się dla niego zabójcze? Istota kryjąca się pod postacią pluszowego misia jest świadoma nie tylko jego działań, ale także tego, że inspektor jako jedyny może być w stanie pokonać Pluto. Zna jednak sposób, by go zabić…



„Pluto” zmierza w kierunku, jaki podejrzewałem od dłuższego czasu. Nie oznacza to jednak, że nie ma tutaj zaskoczeń. Manga nadal zachowuje wszystkie swoje najlepsze elementy, jest więc wciąż ciekawa zagadka, intrygujące pytania, dobrze poprowadzona, szybka, ale niedominująca nad resztą akcja, porcja wzruszeń i emocji, a także nieco oniryczna nuta. Opowieść czyta się znakomicie, lekko, szybko i z wielką przyjemnością. Co ważniejsze jednak, nie jest to tylko rozrywkowa historia. „Pluto” skłania do myślenia, wprawdzie nad rzeczami, do których zachęcali nas już od kilkudziesięciu lat czołowi pisarze SF, ale jednak w sposób naprawdę interesujący.



To wszystko, w połączeniu ze znakomitymi ilustracjami, które potrafią zachwycić realizmem, składa się na znakomitą serię. Jeśli lubicie dobre mangi niezależnie od gatunku, powinniście „Pluto” poznać. Jeśli cenicie dobre SF, nawet w przypadku gdy nie przepadacie za japońskimi komikami, także będziecie bardzo zadowoleni. Dlatego też polecam gorąco.