dd1

Niczym aksamitna rękawica odlana z żelaza ---- :: Sprawdź komentowany komiks.

:: Sprawdź komentowany komiks. ---- :: Sprawdź komentowany komiks.

dd

Tutaj możesz komentować wszystkie wiadomości pojawiające się w naszym serwisie komiksowym.

Moderatorzy: ljc, charlie_cherry

Niczym aksamitna rękawica odlana z żelaza

Postautor: wkp » czw 11.08.2022 5:09

GDY KICZ STAJE SIĘ SZTUKĄ

Matko, jak ja czekałem na wznowienie tego komiksu. Clowes to geniusz, wybitna twórca, którego nazwisko na okładce to za każdym razem gwarant rozrywki z najwyższej komiksowej półki. A „Niczym aksamitna rękawica odlana z żelaza” to bez dwóch zdań jedno z jego największych dzieł („Ghost World” nie bije, ale niewiele mu brakuje), które zachwyca absolutnie na każdym polu.

Clay Laudermilk, nieprzystosowany facet, jakich wielu, człowiek, który o znajomych pamięta dopiero, kiedy czegoś od nich potrzebuje, przychodzi do kina. Kina porno. W otoczeniu ludzi, z którymi lepiej nie mieć do czynienia, liczy na rozrywkę dla dorosłych, ale ta szybko zmienia się w koszmar, kiedy na ekranie wyemitowany zostaje film sado-maso. Film pozbawiony scen erotycznych, dziwne, chore kino, które tym bardziej przeraza Claya, gdy rozpoznaje twarz aktorki w nim występującej. W poszukiwaniu prawdy o produkcji Clay zetknie się z dziwami świata, na jakie nie jest gotowy. Ale czy to wszystko prawda, czy może to z nim jest coś nie tak?

Daniel Clowes to taki twórca, który nieważne, co weźmie w swoje ręce, przekuwa to w złoto. Prawdziwe komiksowe złoto bez ani jednej zbędnej strony, bez zbędnych kadrów, zmarnowanych rysunków czy niepotrzebnych dialogów. Nieważne czy bierze na warsztat zwyczajny temat zwyczajnego życia równie zwyczajnych bohaterów, jak w „Ghost World”, gdzie ukazywał losy nastoletnich bohaterek u progu dorosłości, czy kiczowate motywy z fantastyki naukowej lat 50. i 60. XX wieku, efekt zawsze poraża i zachwyca.

Tym razem dostajemy rzecz w tym drugim temacie. W ogóle ta powieść graficzna, o tytule zaczerpniętym z filmu „Faster, Pussycat! Kill! Kill!”, to miks tak wielu rzeczy, że zawęzić listę inspiracji jest bardzo ciężko. Klimatem całości najbliżej jest do filmów wczesnego Davida Lyncha, z „Głową do wycierania” na czele. W sumie to tak wyglądałyby komiksy, gdyby Lynch je tworzył, pod wpływem fascynacji kinem SF z połowy XX wieku. I nie tylko. Bo „Niczym aksamitna rękawica odlana z żelaza” to horror, to sci-fi, to thriller, to dramat, to opowieść obyczajowa, bo tego też tu nie brak, ale to też i oniryczna dziwność, którą ciężko do końca sklasyfikować. Niepokojąca zabawa na zderzeniu paranoicznych wizji szaleńca, legendy miejskiej i kafkowskiego klimatu, gdyby tylko Kafka lubił unurzać się w kontrowersjach rodem z prozy Palahniuka.

Dziwaczne to wszystko, ale w swej dziwaczności genialne w każdym calu. Obsadzone dziwakami, jakich Clowes kocha, w świecie niczym synonim normalności widzianej oczami nieprzystosowanego, trafia do dziwaków. I do całej reszty także. Oby tylko chcieli dzieła, które niepokoi, porusza, zachwyca i klimatem, i wykonaniem, a przy okazji skłania do myślenia, do zadumy. Takiej kwintesencji poszczególnych produktów składowych, wszystkiego, co w nich najlepsze, samego sedna, poddanych filtracji własną artystyczną wrażliwością i niepowtarzalnym stylem. A potem zaserwowanych nam genialnie graficznie, genialnie edytorsko, wybitnie w każdym calu.

Brać w ciemno, innej rady nie mam. Kto nie ma, niech naprawi ten ewidentny błąd. To komiks, do którego chce się wracać raz za razem. I za każdym razem zachwycać będzie tak samo.
wkp
Książę
Książę
 
Posty: 2381
Rejestracja: wt 07.03.2017 13:38

Wróć do Komentarze i opinie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości