dd1

Głosy z odległej gwiazdy ---- :: Sprawdź komentowany komiks.

:: Sprawdź komentowany komiks. ---- :: Sprawdź komentowany komiks.

dd

Tutaj możesz komentować wszystkie wiadomości pojawiające się w naszym serwisie komiksowym.

Moderatorzy: ljc, charlie_cherry

Głosy z odległej gwiazdy

Postautor: wkp » czw 21.03.2019 6:46

TĘSKNOTA Z ODLEGŁEJ ZIEMI

„Głosy z odległej gwiazdy” to kolejna jendotomówka oparta na filmie anime Makoto Shinkaya, jednego z moich ulubionych twórców, któremu zawdzięczamy chociażby rewelacyjne „5 centymetrów na sekundę”, świetne „Ona i jej kot” czy „Twoje imię”. Jak zawsze, scenarzysta raczy nas tu typową dla siebie, smutno-nostalgiczną historią o miłości dwojga ludzi rozdzielonych wielką odległością. Przełamaną fantastyką, ale jakże przyziemną, bliską każdemu z nas i autentycznie poruszającą.

Mieli się przyjaźnić. Mieli iść razem do liceum. Mieli być blisko siebie. Nie wyszło.
Niedaleka przyszłość, ludzie odkryli, że nie są sami we wszechświecie, a na Marsie znajdują się tereny zwane Ruinami Tharsjańskimi, których badaniem zajmują się ludzie. Zresztą w ich zainteresowaniu leżą też dalsze planety układu słonecznego i to, co poza nim. Właśnie w takim świecie przyszło żyć Noboru, chłopakowi niewyróżniającemu się na tle innych oraz jego przyjaciółce, Mikako, z którą łączy go coś zdecydowanie więcej, niż oboje są gotowi przyznać. Kiedy Mikako zostaje zrekrutowana do kosmicznej misji, mającej na celu walkę z Tharsjanami, chłopak zostaje na Ziemi, tęskniąc i wyczekując powrotu ukochanej. Im dalej od rodzinnej planety jest dziewczyna, tym dłużej trwa wysyłanie wiadomości. Godziny zmieniają się w dni, dni w tygodnie, tygodnie w miesiące. Noboru czeka, pisze, myśli, wspomina, ale czy obojgu uda się przezwyciężyć coraz większą odległość? I czy jeszcze się zobaczą, skoro kosmos pełen jest zagrożeń?

W filmach i mangach Makoto Shinkaiego uwielbiam to jego przywiązanie do rzeczy zwyczajnych. Bohaterowie latają w kosmos, bohaterka jest kochana przez swojego kota etc., ale zawsze wszystko to jest osadzone w jakże doskonale nam znanych ramach. Ramach bliskich, swojskich wręcz. I skupione na emocjach. W „Głosach” mamy mecha, mamy kosmiczne zagrożenie, niezwykłe widoki i cały kosmos, ale to kameralna, smutna opowieść o miłości dwojga ludzi, których rozdziela odległość. Starają się podtrzymać to uczucie, walczą, szukają… Buntują się przeciw całej sytuacji, ale czy to ma sens? Im dalej jest ona, im większe skoki wykonuje, tym na Ziemi mija więcej lat i dzieli ich coraz większa różnica wieku. Jak może przetrwać miłość między ludźmi, którzy może nigdy więcej się nie zobaczą, a mogą wymienić tylko jedną wiadomość na kilka lat?

Jak wspominałem, mamy tu kosmitów, mamy też wielkie roboty, jeszcze większe statki i wojnę, cuda obcych planet etc., ale tego typu elementy są gdzieś w tle. Bohaterowie przede wszystkim rozmawiają i myślą. Wspominają. Kosmiczna misja i walka z Tharsjaninem trwa tu łącznie pięć stron, trzy strony bohaterowie siedzą w deszczu na przystanku, w milczeniu, dwie strony bohater sprząta w ciszy w swoim pokoju. To doskonale obrazuje z jaką mangą mamy do czynienia. Tu rządzi miłość, wszelkiej maści emocje targające bohaterami, smutek, nostalgia, zamyślenie. Zwyczajność. Elementy science fiction są jedynie dodatkiem, ciekawym przełamaniem, czasem kojarzącym się z „Neon Genesis Evangelion” czy „Rycerzami Sidonii”, ale użytymi w bardziej przekonujący mnie i urzekający sposób niż tam. I nawet jeśli sam finał mógłby być silniejszy, cieszę się, że autor poszedł w taką, a nie inną stronę i znów zaserwował mi poruszającą mangę.

Mangę dobrze przy tym narysowana, choć też nie wolną od drobnych błędów. Graficznie wyglądającą bardziej, jak shoujo niż cokolwiek innego, ale uroczą i miłą dla oka. Jako całość „Głosy” warte polecenia są każdemu ambitnemu miłośnikowi dobrej, życiowej fantastyki i wszystkim fanom poruszających dramatów. Ja bawiłem się znakomicie, czytałem powoli, delektując się i aż żałuję, że to tylko jeden tom. Mam jednak nadzieję, że Waneko wyda już wkrótce inne mangi na podstawie filmów Shinkaia, choćby „Kumo no mukō, yakusoku no basho”.
wkp
Książę
Książę
 
Posty: 2381
Rejestracja: wt 07.03.2017 13:38

Wróć do Komentarze i opinie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość