mihaugal -> offtop był w połowie; wszak artykuł to kawałek MF12, a temu to poświęcony jest ten wątek, ale żeby było oddzielnie, proponuję moderatorowi wydzielić osobny i przenieść tam posty na temat.
Rheged -> no wybacz, net tu taki a nie inny mam, dlatego dopiero teraz.
To żeś strzelił sobie samobója Very Happy
Czyli materia nie jest bytem, si? Jeśli si, to materia nie istnieje, prawda? Razz
A czy Twoim zdaniem istnieją tylko byty? Bo jak dla mnie materia i byty to dwie części naszej rzeczywistości. Tylko że obie dzielą się na podgatunki.
Myśląca materia jest bytem - vide homo sapiens. Dusza jest bytem i nie potrzebuje ciała, prawda? Byt rodzi idee, myśli, modyfikuje informacje. Materia tylko przetwarza je. Owa kaseta - film dzięki niej obejrzysz, ale czy kaseta go obejrzy i zrozumie? Albo fotel, na którym będziesz siedział w czasie oglądania - przeżyje emocje wraz z Tobą?
Nie.
Ponieważ byt to Ty, a fotel to bezmyślna materia.
Podałeś tylko przykład, że człowiek jest bytem z większą możliwością operacji dostępnych Smile.
Kaseta VHS jako byt też wykonuje operacje - odtwarza informacje, pomysły, które się kiedyś zrodziły w głowach realizatorów i zostały przelane na taśmę jako byt. Człowiek to samo robi z wyobraźnią, przelewa ją na papier dajmy na to. Człowiek faktycznie potrafi więcej, ale schemat jest ten sam Smile
Sprytne podejście, ale nie ze mną te numery, Brunner
Człowiek sam potrafi stworzyć operacje, kaseta nie. Schemat jest mniej więcej taki, jakby powiedzieć, że kształtem Jowisz i jabłko są takie same. Poniekąd prawda, ale nie oddaje komplikacji rzeczy.
Cytat:
Cytat:
Dla filozofa 2+2 też jest równe 4
Nie zawsze.
Zawsze Smile
Poczytaj lewaków Albo teologów
Dla realisty 2+2=4, dla teologa 2+2= ile bozia da, zaś lewka 2+2=kolektywny wysiłek
Wskazałbyś tylko komputery, które wykonują operacje, aby Internet funkcjonował. Ale nadal nie widziałbym Internetu Smile. Mowa o tym była w drugim Sonecie Very Happy
Czytałem oczywiście ten sonet (i wszystkie inne też). INTERNET to właśnie zbiorowa nazwa informacji zawartych na wyż. wym. komputerach - łatwe, przyjemne i logiczne. INTERNET to tylko słowo-symbol. Powiedz SPOŁEcZEŃSTWO - masz to samo. Zbiór ludzi we wskazanym obszarze. Powiedz WŁADzA - zbiór ludzi we wskazanym obszarze. Itd.
Wyobraź sobie, że przez pustkę też przepływa światło Very Happy.
Z tym światłem to guzik prawda. Jeśli szybkość jego ucieczki jest mniejsza od siły grawitacyjnej, jest czerń. Stąd czarne dziury - astrofizyka się kłania.
Co prawda miejsca w nim nie zajmuje, bowiem to fotony, a nie atomy, ale w takim postrzeganiu sprawy pustka jednak się z czegoś składa
Tak i dlatego nie jest pustką. Musimy zdefiniować, czym jest pustka i dla kogo. Dla człowieka będzie to przestrzeń kosmiczna, ale dla istoty o innych zmysłach będzie to materia, w dodatku przenikana wiatrami i promieniowaniem kosmicznym.
A przy okazji - wiesz, że ciemność tak naprawdę nie istnieje?
Jest byt - człowiek, kaseta VHS. Ich właściwością jest tylko bycie, istnienie. I jest nie-byt, czyli informacja - ona tak na dobrą sprawę, fizycznie, nie istnieje, ale przecież oddziałuje, funkcjonuje. No i co z nią zrobimy? Nie zaliczymy jej przecież do bytu. Jest gdzieś pośrodku bytu i nicości. Ot, cała filozofia. Naprawdę, to nie jest trudne
Jako rzecze Tur: jest byt, jest materia, jest informacja. Byt różni się od pozostałych tym, że poza przetwarzaniem, również sam wytwarza informacje oraz modyfikuje już otrzymane. Nasza dyskusja najlepszym tego przykładem. Kaseta z Tobą nie podyskutuje.
Chociaż....
...próbowałeś?