dd1

Boys run the riot #04 ---- :: Sprawdź komentowany komiks.

:: Sprawdź komentowany komiks. ---- :: Sprawdź komentowany komiks.

dd

Tutaj możesz komentować wszystkie wiadomości pojawiające się w naszym serwisie komiksowym.

Moderatorzy: ljc, charlie_cherry

Boys run the riot #04

Postautor: wkp » śr 10.05.2023 5:03

MODNY KONIEC

I kolejna seria dobiega końca. Tym razem padło na „Boys run the Riot”. Opowieść właściwie ledwie się zaczęła, a już dobiega końca. Bo cztery tomiki w świecie japońskiego komiksu to właściwie tyle, co nic. Dobrze jednak, że ta opowieść dłużej nie trwała (bo i co tu można było więcej dopowiadać, zapełniać) dzięki czemu zyskała klarowną, nierozwlekłą formę i konkretne podejście do tematu. A teraz mamy finał, przewidywalny, ale bardzo sympatyczny. I czego chcieć więcej?

Pora by bohaterowie wrócili do akcji. Ale muszą zacząć wszystko od zera. Czy taka praca ma w ogóle sens? Wtedy jednak na scenie pojawia się on, Joe, który w branży modowej siedzi od dwóch dekad i wie, co i jak. Ma też propozycję, by Ryou i reszta pokazali się na jego wystawie, ale czy cokolwiek z tego wyniknie?

I nadszedł czas podsumowań. Pożegnań. Co tu o tym finałowym tomie powiedzieć? Właściwie wszystko już napisałem na wstępie. Całkiem przyjemna to była historia. Historia bardziej o ludziach, o tożsamości seksualnej i szukaniu swojego miejsca, niż o modzie, ale i modowy temat też liznęła całkiem solidnie. I choć takie klimaty to nie moja bajka, ubrania to dla mnie kwestia dość nijaka życiowo, mimo wszystko bawiłem się przyjemnie.

No bo co tu dużo mówić, fajnie się to czytało. „Boys” to i szkolne życie, opowieść o dojrzewaniu do bycia tym, kim się być chce i opowieść o próbach spełnienia się, realizowania marzeń i zderzenie tego z rzeczywistością. A jeszcze bohaterowie chcą tworzyć własną markę odzieżową, chcą zarabiać, chcą wejść na rynek, pokazać się i problemów nie brakuje. Nie jest łatwo, gdy jest się nastolatkiem, na dodatek działa się w tak niewielkiej grupie, a tu jeszcze szkoła, jeszcze dorywcza praca… I takie właśnie watki wciągały.

Ale nie zawiodło to obyczajowo. Nie zawiodło na poziomie kreacji postaci, choć te zbyt złożone nie są. A jeszcze przecież mamy relacje między nimi, całkiem fajnie nakreślone, realia też przyjemnie ukazane. No i fajne ilustracje. Od początku trochę kojarzyło mi się to wszystko z Junjim Ito, choć nie było tak gęste, nie tak mroczne ani ponure, ani też nie tak samo wyraziste, jak u niego. Ale miało w sobie coś. I to mi wystarczyło.

A po finale, nie żałuje, że sięgnąłem po serię. Krótka, ale niezła. Nic wymagającego, ale też i potrafiącego skłonić do zastanawiania się. I tak być powinno.
wkp
Książę
Książę
 
Posty: 2404
Rejestracja: wt 07.03.2017 13:38

Wróć do Komentarze i opinie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 98 gości