dd1

Moriarty #08 ---- :: Sprawdź komentowany komiks.

:: Sprawdź komentowany komiks. ---- :: Sprawdź komentowany komiks.

dd

Tutaj możesz komentować wszystkie wiadomości pojawiające się w naszym serwisie komiksowym.

Moderatorzy: ljc, charlie_cherry

Moriarty #08

Postautor: wkp » wt 24.05.2022 5:05

CZY RIPPER ISTNIEJE?

„Moriarty” mnie kupuje. Nawet jeśli nie zawsze mam ochotę na taką opowieść, jak ta, każdy kolejny tomik wchodzi mi bardzo dobrze i w przyjemny sposób. Bo to, co zaczęło się jako kolejna wariacja na temat Sherlocka Holmesa, szybko zmieniła się w kawał bardzo dobrej serii z własnym charakterem, dobrym klimatem i przesłaniem.

William, Jack the Ripper, Sherlock, Bond i skorumpowany Scotland Yard. Wszyscy oni, na różnych polach, biorą udział w tych samych wydarzeniach. To, co dla policji staje się szasną do ogłoszenia sukcesu, jakim jest złapanie Rozpruwacza, dla Williama wygląda zgoła inaczej. Tymczasem Bond infiltruje funkcjonariuszy, a sytuacja z każdą chwila komplikuje się coraz bardziej…

„Moriarty” to taka seria, która znajduje się na styku dzieła korespondującego z prozą Arthura Conana Doyle’a i samodzielnej opowieści dla fanów takich klimatów, niekoniecznie znających pierwowzór. Twórcy pod tym względem idą tu podobną drogą co autor „Pluto”, który na nowy grunt zaszczepiał klasyk Osamu Tezuki. Tu i tam twórcy skupiają się wcale nie najważniejszej postaci pierwowzoru – chociaż bohater ów niezmiennie obecny jest w serii – a na kimś pobocznym, z jego perspektywy snując opowieść, która daleko wykracza poza potencjalne ramy.

W „Moriartym” historia z założenia przecież skupiona na kryminalnych sprawach, staje się jednocześnie opowieścią zarówno przygodową, jak i społecznie zaangażowaną. O ile pierwowzór przygód nam nie żałował – kto czytał prozę Doyle’a ten pamięta, że mieliśmy tam nawet iście westernową akcję – o tyle już z tym wnikaniem w tematykę społeczną, problemy tamtych czasów i tym podobne kwestie aż tak dobrze nie było. To były opowiadania i powieści rozrywkowe, nie za ciężkie, proste dość przecież, inteligencji nie stymulowały. Uwielbiam te teksty, ale nie mogę im zarzucić nadmiernej ambicji. I nadmiernej ambicji nie ma też niniejsza manga, ale pewną posiada.

Obok tego, tradycyjnie, oferuje szybką akcję, czasem widowiskowe walki czy wybuchy, czasem spokojniejsze sceny, pozwalające nam wczuć się w realia. I w klimat wczuć się też dają, bo to całkiem nastrojowa manga, której wydarzenia często rozgrywają się pod nocnym niebem albo w blasku świec. Tu na scenę wkraczają rysunki, sterylne dość, niepozwalające sobie na szaleństwo, ale rzemieślniczo udane, dopracowane, odpowiednio dozujące mrok i dynamikę. I typowo mangową lekkość także.

Po prostu rzecz dla fanów. Dla fanów postaci, klimatów tego typu, gatunku. Dobra, lekka, ale nie przesadnie rozrywka z nutą czegoś ponad. Sympatyczna, nastrojowa i zapadająca w pamięć seria, którą warto poznać.
wkp
Książę
Książę
 
Posty: 2398
Rejestracja: wt 07.03.2017 13:38

Wróć do Komentarze i opinie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości

cron