Strona 1 z 1

Fruits Basket #12

Post: pn 25.04.2022 5:18
autor: wkp
LAST FRUIT

Kolejna seria od Waneko dobiegła właśnie końca. Tym razem swój finał osiągnęło „Fruits Basket”, a wraz z ostatnim tomikiem w ręce fanów trafiają nie tylko końcowe rozdziały serii, ale też i całe bogactwo dodatków, zajmujących pół tomiku!

Teraz, gdy w końcu jest już po klątwie, nadchodzi czas szczerości! I czas przyczajania się do nowego życia, bez dotychczasowych trudności. Co z tego wyniknie?

Są szojki i są szojki. Jedne skupiają się na emocjach, życiowych momentach, sile, prawdzie… Inne wybierają drogę zamknięcia się na dziewczyńskich schematach i jak najbardziej dziewczyńskim ich ukazaniu tak, że rzecz jest po prostu na wskroś dziewczyńska. I „Fruits Basket” należy do tej właśnie drugiej kategorii, oferując rozrywkę mocno specyficzną, czasem wręcz dziwną, jakby autorka nie miała pojęcia, co właściwie chce albo co powinna zrobić, a jednak konsekwentnie snutą przez dwanaście 350-stronicowych tomów. Opowieść łączącą w sobie komedię, akcję, fantastykę, wątki obyczajowe i wiele więcej. Z tym, że komedia jest tu również specyficzna i zdarza że nawet nie jestem pewien czy coś miało być śmieszne, czy nie. A czasem sama treść wydaje się być po prostu serią skeczy, połączonych wspólnymi bohaterami.

A jednak cykl ma swoje momenty i właśnie dla takich momentów się go czyta. Ma też pewien swój urok – urok prostych, klasycznych shoujo, z wielkookimi bohaterami, posągowymi przystojniakami i czasem iście trzepniętą słodyczą. Jeśli chodzi o szatę graficzną, jest z nią podobnie, jak z treścią. Na pewno manga ta to typowa szojka także i na tym polu, więc nie ma tu wiele czerni, za to mnóstwo wielkich oczu, dużo lekkości, zwiewności, bieli, prostoty i… Cóż bywa tak, że o oczach bije nieporadność serii, dziwne proporcje, jeszcze dziwniejsza perspektywa… Zdarza się, nie każdego to jednak kupi i warto nadmienić ten fakt.

Za to absolutnie bez zarzutu jest wydanie, a ostatni tomik, to jak świetne wydanie DVD, z masą dodatków. A co dokładnie? Dodatkowe historie, choćby bonus z drama CD, długi wywiad, akta postaci, przegląd wydarzeń i wszelkiej maści rankingi – postaci, momentów czy par. a to, oczywiście nie wszystko. Do tego mamy tradycyjnie powiększony format, obwolutę i kolorowe strony w środku i… Cóż tu można więcej dodać? Fani będą zadowoleni, przeciwników ten tom nie przekona, warto jednak, nawet jeśli nie jesteście fanami, docenić tak bogate wydanie, bo robi wrażenie.