dd1

Murcielago #17 ---- :: Sprawdź komentowany komiks.

:: Sprawdź komentowany komiks. ---- :: Sprawdź komentowany komiks.

dd

Tutaj możesz komentować wszystkie wiadomości pojawiające się w naszym serwisie komiksowym.

Moderatorzy: ljc, charlie_cherry

Murcielago #17

Postautor: wkp » czw 05.11.2020 8:26

YAKUZA, TRUPY I BROŃ BIAŁA

Troszkę już minęło od wydania po polsku szesnastego tomiku „Murciélago” i czytelnicy zdążyli się już stęsknić za szalonymi przygodami naszych bohaterek. Na szczęście w końcu doczekaliśmy się kolejnej odsłony serii i można się cieszyć, bo jak zawsze jest ona udana. I jak zawsze dostarcza zarówno mocnych przeżyć, jak i solidnej dawki słodyczy oraz uroku.

Jak zawsze zaczyna się od zbrodni. Zadźgany mężczyzna znaleziony zostaje na kładce dla pieszych, a trop zdaje się prowadzić do niejakiego Bazukiego Sendou, niegdyś mistrza broni białej, obecnie skłóconego z mafią. Człowieka na dodatek posiadającego niesamowite zdolności. Policja szykuje więc na niego zasadzkę, ale czy naprawdę on jest winny? Co tu się dzieje? I co z tym wszystkim wspólnego ma członek yakuzy, który właśnie wyszedł z więzienia?

Kiedy pierwszy raz sięgałem po „Murciélago”, nie byłem przekonany do tej serii. Cykl o morderczej lesbijce, której w głowie tylko nieustanny seks i zabijanie wydawał się brzmieć, jak jakiś kiepski pornos; gorno dla tych, którzy chcą się wyżyć, jak wyżywa się grający w brutalne gry osobnik. Szybko jednak okazało się, że opowieść Yoshimurakany to zupełnie coś innego, niż na pierwszy rzut oka można by sądzić.

Owszem, mamy tu lejącą się krew, brutalność, wszelkiej maści obrzydliwości, dokładnie oddane detale urazów i obrażeń i tym podobne elementy. Mamy też sporą dawkę lesbijskich scen erotycznych, ukazujących obdarzone wbrew wszelkiej logice i prawom fizyki bohaterki. Ale tym tylko jedna strona medalu i wcale nie najważniejsza. Ważniejsze od nich okazują się być bowiem zagadki, akcja i mrok. Seria jest nastrojowa, pełna detektywistycznych wyzwań i scen rodem z horrorów i thrillerów. Bogactwo nawiązań do popkulturowych produktów, wśród których najmocniej przebija nazewnictwo podkradzione Lovecraftowi, dobrze to wszystko uzupełnia i zostawia wiele smaczków dla miłośników takich rzeczy. A wszytko to podane w naprawdę dobrze skrojonych fabułach.

Nie można tu oczywiście zapomnieć o słodyczy i uroku. Człowiek bułka bowiem to postać, która kradnie całe show. Przesłodzona do maksimum, zakręcona na punkcie jedzenia, przeurocza w swej umysłowej pustce poprawia humor, rozładowuje napięcie i stanowi najlepszy element całej opowieść. Element zasnuty mgłą tajemnicy, czym jeszcze bardziej intryguje. Całości dopełnia zaś znakomita szata graficzna, które jest odpowiednio mroczna i słodka zarazem.

I nic więcej dodawać nie trzeba. „Murciélago” to bardzo dobra seria, skierowana oczywiście do dojrzałego czytelnika, ale absolutnie warta poznania, jeśli lubicie mocne wrażenia. Może i ma swoje minusy, ale powiedzmy sobie szczerze, kogo one obchodzą, kiedy rzecz wciąga i dostarcza takiej zabawy, że czytelnikowi wciąż jest mało?
wkp
Książę
Książę
 
Posty: 2401
Rejestracja: wt 07.03.2017 13:38

Wróć do Komentarze i opinie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości

cron