dd1

Spy x Family #03 ---- :: Sprawdź komentowany komiks.

:: Sprawdź komentowany komiks. ---- :: Sprawdź komentowany komiks.

dd

Tutaj możesz komentować wszystkie wiadomości pojawiające się w naszym serwisie komiksowym.

Moderatorzy: ljc, charlie_cherry

Spy x Family #03

Postautor: wkp » pt 25.09.2020 5:58

SPY X HARD

Trzeci tom „Spy x Family” pojawił się wreszcie na rynku. Wreszcie, bo seria ta, do której podchodziłem zresztą ze sporym sceptycyzmem, kupiła mnie do tego stopnia, że z tomiku na tomik coraz bardziej nie mogę doczekać się ciągu dalszego. Nic w tym jednak dziwnego, bo rzecz jest tak pełna uroku i łagodnego humoru, że wprost nie mogę się od niej oderwać i potrafi rozbroić mnie tak bardzo, że po skończeniu kolejne części aż czuję żal, że to już koniec i teraz znów trzeba będzie czekać na kolejne rozdziały.

To się porobiło! Yor wzięła ślub, żeby móc ukryć przed innymi, że jest płatną zabójczynią. Wszystko szło dobrze, dopóki jej brat, Yuri, nie postanowił jej odwiedzić. Teraz zjawia się w domu jej i męża (agenta, który musiał znaleźć sobie „rodzinę” by wykonać misję), by zobaczyć co tam dzieje się u ukochanej siostry. Rzecz w tym, że nie dość, iż on sam ma sporo do ukrycia (jest w końcu członkiem tajnej policji, o czym nikt nie ma pojęcia!), to jeszcze kocha swoją siostrę aż za bardzo i zaczyna podejrzewać, że z jej związkiem jest coś nie tak. Nie podoba mu się szwagier, nie podoba co się dzieje, Yur i jej „rodzinka” będą musieli udowodnić, że rzeczywiście są tym, kim twierdzą. Jak wyjdą z tego nieoczekiwanego wyzwania, które może tak wiele skomplikować w ich i tak szalenie pokręconej sytuacji? A to przecież nie koniec, bo na córkę obojga czekają szkolne wyzwania…

Kiedy zaczynałem czytać „Spy x Family”, seria nie do końca mnie kupiła. Liczyłem na szaloną komedię, która z każdej strony będzie atakowała mnie najróżniejszymi gagami i parodiowała najważniejsze schematy opowieści sensacyjnych. Tymczasem okazało się, że rzecz jest bardzo łagodna pod tym względem, humor wręcz stonowany, podany niemalże z angielską flegmą… Co okazało się strzałem w dziesiątkę. Rzecz w końcu jest mocno osadzona w angielskich klimatach. Ubrany w garnitur, dystyngowany szpieg-dżentelmen niczym James Bond, świat rodem z jakiegoś europejskiego kraju… Jak na mangę jest to dość nietypowe podejście, na pewno inne niż oczekiwałem, ale jak się okazało lepsze niż mogłem sądzić.

Największą gwiazdą całości pozostaje jednak i tak „córka” pary głównych bohaterów. To adaptowane, trochę sepleniące dziecko potrafiące czytać w myślach autentycznie urzeka i rozbraja. Szczególnie, gdy wpada w swoje humorzaste zachowanie (foch za 3… 2… ;) ) albo na swój nieco nieogarnięty sposób odbiera świat. Oczywiście nie zawodzi też akcja, jej niespieszne tempo, spokojne podejście i… szaleństwo, które potrafi zaatakować znikąd.

Dodajcie do tego świetną szatę graficzną i znakomite wydanie i dostaniecie kolejną mangę komediową absolutnie wartą poznania. Poprawia humor, wciąga, rozbraja. Czego chcieć więcej? Chyba tylko jak najszybszego wydania kolejnego tomiku.
wkp
Książę
Książę
 
Posty: 2398
Rejestracja: wt 07.03.2017 13:38

Wróć do Komentarze i opinie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości

cron