Aleja Komiksu

Jutro 17 numer MF trafi do Ruchu, więc pewnie w środku tygodnia będzie już w dystrybucji.
Tym razem zero komiksu, za to więcej publicystyki. Tradycyjnie kilka debiutów i kilku starych wyjadaczy
Z nieustającą nadzieją czekam na Wasze komentarze.

Numer 18 nie jest jeszcze skompletowany i jakiś czas potrwa, zanim zawieszę spis opowiadań. Autorzy tradycyjnie wcześniej dostaną potwierdzenie kwalifikacji.

Cieszy wiadomość, że MF zaczyna ukazywać się w coraz mniejszych odstępach czasu. Oby tak dalej

Pierwsze wrażenie bardzo pozytywne. Rednacz się w końcu rozpisał i to całkiem zajmująco. Z opowiadań przeczytałem póki co "Potwory" - sympatyczny pomysł, wykonanie nieco szwankuje, szczególnie w pierwszej połowie tekstu. "Cicha noc" bez zarzutu. Dziwne tylko, że tak dobre teksty muszą czekać na publikację pięć lat...

Co? Żadnych opinii? Ludzie, oceniać proszę!

WIĘZIEŃ UPADŁEGO DUCHA - Sebastian Uznański
Uznański jest wg mnie jednym z najlepszych reprezentantów rozrywkowego podgatunku fantastyki. Oznaczyliście to opowiadanie jako "fantasy", wg mnie bliżej mu do SF, no ale mniejsza z tym. Autor po raz kolejny udowodnił, że jego wyobraźnia jest wyjątkowo płodna i pokręcona. Zabawne motywy (vide Penisołki) dawkowane na tyle umiarkowanie, że nie zamieniło się w farsę. Cieszę się, że zdecydowaliście się opublikować ten długi tekst, kawał dobrej rozrywki!

ODŚWIEŻONY UMYSŁ - Jakub Jałowiczor
Może być, choć bez większych rewelacji. Nie potrafiłem do końca wczuć się w klimat. Jakoś za szybko wg mnie potoczyły się tak grube wydarzenia, a nasz niepozorny bohater się w to wszystko uwikłał. Jednakże ogólnie na plus; autorze, pisz więcej.

PŁASZCZYZNA STYCZNOŚCI - Piotr Iwaszkiewicz
Podobny klimat, podobne motywy co wyżej. Ale jednak trochę lepiej, bo wydarzenia były bardziej na skalę lokalną niż całego państwa, przez co były łatwiejsze do ogarnięcia i tym samym łatwiej było mi zrozumieć dylematy głównej bohaterki. Wydało mi się to wiarygodne i przyzwoicie pokazano niepewność na koniec. Ciekawe.

POTWORY - Artur Wierzchowski
To opowiadanko to wg mnie numer 2 tegoż numeru, zaraz po Uznańskim. Krótkie, dosadne i z lekka demaskujące. Zdecydowanie na plus!

CICHA NOC - Wojciech Kobyliński
Przyzwoite, dobrze się czytało, acz bez większych rewelacji.

YORLE I SREBRNY WILK - Paweł Lach
Autor wg mnie dobrze operuje słowem i naprawdę świetnie mi się ten tekst czytało. Przerzucałem kolejne strony i dałem się opowiadaniu pochłonąć. Jednakże zakończenie mnie rozczarowało. Właściwie to od momentu gdy bohater trafił do tego zamku na śnieżnych rubieżach, napięcie jakoś opadło. Spodziewałem się czegoś ciekawszego na koniec, a tak jakoś wszystko się rozeszło po kościach. Niemniej jednak co najmniej przyzwoicie. Pisz, autorze, więcej!

GALAKTYCZNY ZWIAD - Damian Szymczak
Nie przepadam z reguły za opowiadaniami spod znaku Wędrowycza, a to się tak mniej więcej prezentuje. Na plus natomiast działa to, iż tekst jest krótki i nawet zabawny. Umilił mi dziś czas w kolejce do pracy; i tym samym z przymrużeniem oka zakończył dział literatury. Spodziewałem się jednakże jakiegoś mądrego myku na koniec. W stylu, że bohaterowie skopiują mniejszy replikator, oddadzą oba, a trzeci sobie zachowają... coś w ten deseń .

Komiks mnie nie interesuje, więc nie czytałem "Późnych snów". To samo z publicystyką Dworaka. Początek długiego artykułu o Batmanie ciekawy. I równie porządny tekst o Wiśniewskim-Snergu.

"Magazyn Fantastyczny" od 3 numerów utrzymuje równy poziom, to bardzo dobrze. Kolejna solidna porcja dobrych tekstów - wielkie dzięki!

No, spis treści i okładka 18 numeru MF (ktory trafi do dystrybucji 12 maja) już wisi na blogu http://magazynfantastyczny.blogspot.com/
a wpisów dotyczących numeru 17 nie-za-bogato!
Nie, abym naciskał, ale zostalo niewiele ponad miesiąc

Hehe, ludzi zatkało z wrażenia

Przeczytałem spory czas temu, ale jakoś tak czasu brak było na opisanie wrażeń. A te - niestety - nie najlepsze. To chyba słabszy numer od jakiegoś czasu.
Jedziemy po kolei:
Uznański - klasyczny style Sebastiana jest rozpoznawalny na kilometr. I dobrze Jednak gdy po raz n-ty czytam o tym, że postać A obsysa postaci B członka, dość mnie to irytuje. Podobnież jak debilny wierszyk podmywaczek czy penisołki. To rozwala mi cały klimat tekstu i doprawdy nie wiem, po co takie wstawki w nim są. A zresztą - znam Sebastiana osobiście, to napiszę i spytam.
Ogólnie byłoby 8/10, ale za powyższe będzie 7/10.

No i teraz mam naprawdę problem, bo poza Lachem i Szymczakiem nie pamiętam, który autor jaki tekst napisał i jak się on zwał... Hmm... To od Lacha zaczynamy. Jak kolega powyżej - zaczęło się nieźle, było nieźle, a koniec... właśnie, jaki koniec? Jednak potencjał w autorze widać gołym okiem. 6/10

Szymczak - sprawnie napisane, zapewne niektórych bawi, ale ja się do nich nie zaliczam. Taka sobie zabawna opowiastka dla dorastającej młodzieży. Wolę jednak humor a la "rozmowa z Mikołajem". 5/10

Ok, gazeta w łapę i jedziemy dalej.
Ale zacznę od małego podsumowania - wstępny art - Pilipiuk, wywiad - Pilipiuk, recenzje - Pilipik. Nie za dużo tego? Tym bardziej, że jak zwykle za dużo ciekawego do powiedzenia nie ma.

Jałowiczor - tekst pamiętałem, ale nazwy i nazwiska nie.
Tekst niezły, ale zakończenie po prostu ni z gruchy ni pietruchy. Dziennikarze krzyczą, a rząd się rozlatuje.... Jakubie, proszę... Aha - Jaruzelski za bardzo widoczny.
6/10

Iwaszkiewicz - raczej ziew. Akcji właściwie brak. Pomysł był. I na tym się skończyło. 4/10

Wierzchowski - autor mnie zaskoczył. In plus. Choć mam wrażenie, że gdzieś czytałem. 7/10

Kobyliński - po co i na co? I tak właściwie - o czym? 3/10

Ogólnie: wybór tekstów chybiony

Publicystyka:
Pałka - autoreklama ?
Bitner - tytuł mylący, bo Snerg jest jednym z kilku opisywanych. Lema autor zna i za to plus, ale... tekst za krótki. Zdecydowanie. Zamiast wywiadu z AP dać autorowi było 2 strony, bo to temat- rzeka jest.
Magier - co prawda średnio mnie temat interesuje, to jednak dzięki takim tekstom dowiaduję się coś na temat. Wolałbym jednak inną tematykę...

Dworak - ktoś tam spytał, po co to? Dla mnie przegląd nieznanych u nas książek i autorów jest rzeczą o tyle cenną, iż pozwala poznać idee, pomysły i światy, o jakich bym dzięki panu T. (Tadeusz?) nie usłyszał. I za to brawa. A jeśli Wydawca mógłby przekazać prośbę czytelnika - chciałbym coś więcej o autorze świetnych "Dalekich Szlaków" - Siergieju Sniegowie.
Fin.

No tak - ja jak zwykle zabieram się do lektury z dużym opóźnieniem, ale pierwsza rzecz, która mnie niepokoi to: dlaczego nie pojawiła się kontynuacja tekstu Henryka z poprzedniego numeru???? (Z tego co widzę nie pojawi się też w następnym numerze...)
Jeśli już zaczyna się publikować minipowieść, to głupio tak trzymać czytelników bez zakończenia....

A co do pierwszego zdania tekstu Uznańskiego, to zacząłem się bardzo głośno śmiać - brawo;)

Pierwsza część komentarza do opowiadań:

Uznański - bardzo dobry tekst, zabawny, sprawny i napisany z rozmachem. Wizja trochę kojarząca się z cyklem komiksów Jodorovskiego. Rzeczywiście można się było obyć bez rymowanek, ale ogólnie - seksualne żarciki bardzo fajne. Brakowało mi bardziej wyraźnego zakończenia i sklejenia kilku wątków, które autor pozostawił bez puenty... Ale generalnie - jeden z lepszych tekstów sf jakie czytałem od bardzo dawna. Słowa uznania:)

Umysł - jeśli to debiut, to warsztatowo bardzo sprawny. Większe wątpliwości budzi treść - nie przekonała mnie "polityczna" intryga. Straszenie Wojciechem też jest pomysłem... hm... takim sobie. Po poprzednim tekście tym razem raczej rozczarowanie.

Iwaszkiewicz - pomysł mocno wyeksploatowany. Dodatkowo tekst mógłby się obyć bez kilku akapitów zbędnych informacji. Puenta niewyraźna.

Potwory - mam wrażenie, że już gdzieś czytałem tekst oparty na identycznym pomyśle, tyle że w roli głównej występowały jakieś inne stworzenia...

Druga część komentarza wkrótce.

Dalej:

Cicha noc - tekst czytało się dobrze, ale nie wniósł wiele do moich bożonarodzeniowych wyobrażeń/przemyśleń...

Yorle - klimat nordyckiego fantasy, warsztatowo na przyzwoitym poziomie, ale brakuje w tym opowiadaniu czegoś, co sprawiłoby, że będzie się o nim pamiętać dłużej. Poza tym - tekst momentami troszkę nuży. Przychylam się do głosu Henryka, że potencjał autora widać - następnym razem proponuję więcej odwagi - zarówno w sferze języka jak i fabuły...

Zwiad - rzeczywiście, jakbym Pilipuka czytał... Nie moje poczucie humoru.

Podsumowując 17ty numer - świetny tekst Uznańskiego (jeden z najlepszych, jakie czytałem w MFie w ogóle), a później bardzo długa przerwa i kolejne teksty, które z różnych przyczyn nie powalają. Mam nadzieję, że w kolejnym numerze poziom wyrówna się w górę...

hehe, a ja już wczoraj wyczaiłem w EMPIKu osiemnastkę