dd1

Opowiadania z nr. 11 ----

----

dd

Dyskusje i komentarze na temat opowiadań i publicystyki w MF, a także uwagi ogólne na temat Magazynu Fantastycznego.

Moderator: Robert Zaręba

Re: Opowiadania z nr. 11

Postautor: Hawkinsite » sob 29.12.2007 1:54

Noo!!! To rozumiem! Dyskusja wre, krew się leje, flaki lecą na lewo i prawo!

Ja zrobiłem taki mały eksperyment i "przeleciałem" po tytułach opowiadań numeru, spawdzając, czy pamiętam o co w każdym mniej więcej chodziło.
Mogłem przypomnieć sobie z grubsza treść tylko kilku opowiadań, a mianowicie: "Hotelu dla samobójców", "Wilczego kamienia", "Martyrologii" (ale to ostatnie tylko przez skojarzenie z autorem, "a! Kain, ten od rzeżni na Lenartowicza"...) i... "Chochoła" (! niespodzianka, bo opowiadanko wcale do gustu mi nie przypadło, ale zapamiętałem, bo po tytule spodziewałem się czegoś zupełnie, ale to zupełnie innego, szczególnie w roku Wyspiańskiego... i byłem wkrewiony i rozczarowany jak czytałem).

Greg bodajże zapytał co też takiego entuzjaści "Wilczego Kamienia" widzą w opowiadaniu. Hmmm... No właśnie, to dobre pytanie, bo utwór rzeczywiście szczególnie porywający nie jest. Ja jednak miałem wrażenie, że jest najbardziej kompletny, że autorka wiedziała co robi od początku do końca, że sobie przemyślała dokładnie strukturę, bohaterów i zdarzenia i nieźle wszystko zgrała. Czyli innymi słowy, że się najbardziej do pracy przyłożyła. A może ma największy talent (ma ktoś jej zdjęcie btw? ;P). Nie wiem, to tylko moje wrażenia.

Muszę powiedzieć, ze żywo tu dyskutowana "Piekielna Wdowa" (tytuł ni w 5, ni w 9 jak dla mnie, bo wdowa, wdówka raczej była dla mnie jakoś na dalszym planie) nie zrobiła na mnie większego wrażenia, może wartało by do tekstu wrócić, ale jakoś czasu nie mam. Choć na obronę autora muszę powiedzieć, że aż tak bardzo się nie nudziłem czytając, ani w ogóle nie miałem skojarzeń z Sapkowskim (może dlatego, że nie jestem specjalnym fanem jego książek), jak coś to raczej z Diablo :P. Może opowiadanie nie jest szczególnie oryginalne, ale na pewno z niczego nie stara się "zrzynać", bez przesady! Ja żałuję, że tak lekko był potraktowany motyw, ciężkiej przecież kondycji, czyli opętania. "O, świetnie, dostałem do łba demona, ale będzie mi się dobrze teraz wojowało a i pogadać będzie z kim w czasie długich wojaży". Szkoda, szkoda, bo widzę, że autor opiera się na najlepszych źródłach jeśli o demony chodzi, czyli na Biblii. W opowiadaniu nie znalazłem też nic pretensjonalnego, ani nie odczuwałem żadnych przykrych doznań tuż po lekturze (jak np. niesmak, irytację i zwykłą urazę do jednego autora względem NAPRAWDĘ pretensjonalnych i idiotycznych komentarzy na końcu tekstu, palcem wskazywać nie będę, ale TO W TYM O WAMPIRACH!!! ). Ot nie najgorsze opowiadanko, które tylko miało potencjał i niestety nie zapadło mi w pamięć.

Chętnie może też wróciłbym do opowiadania Cetnarowskiego, które miało coś w sobie, ale które mnie trochę przydusiło. Zmęczyłem się tą lekturą jak diabli. Za dużo niestety autor ode mnie wymagał. Eech!
Hawkinsite
Pustelnik
Pustelnik
 
Posty: 20
Rejestracja: pn 28.05.2007 19:22

And you think this is air you are breathing? Hymm...

Postautor: Łukasz Śmigiel » sob 29.12.2007 12:48

Flaki, krew, flaki, mortal kombat!

I am a piecefull man, real easy...

Starałem się wytłumaczyć kilka rzeczy dotyczących „Wdowy”. Ciężko o niej rozmawiać mając na myśli zamknięty tekst, bo wdowa stała się w konsekwencji pierwszym rozdziałem sporej Knigi.

Większość wątków zostaje rozwiniętych. Wszystko idzie w pewną stronę, bardzo konkretną. Świat Maksymiliana to świat ateistyczny, odarty z dogmatów wiary (głównie katolickiej) – Już w tym pierwszym fragmencie Ksarm, niemal dosłownie cytuje Marksa itd. To opowieść o tym, że czasem bóg wcale nie musi być Bogiem, a anioły i demony – nie są niczym tak niezwykłym, jak może się wydawać. Historie Maksymiliana to opowieści o tym, że warto być „dobrym gościem”, bo TAK. Dla zasady, dla własnych przekonań – przeciw bogu i paktując ze złem... O ile zło faktycznie jest złe... A bóg jest Bogiem... Jak napisał kiedyś R.M. Grant – „To co dla mnie jest cudem, dla ciebie jest magią i na odwrót”. Dokładnie o to mi chodzi. Zeus kiedyś był Bogiem, dziś nic nas nie obchodzi. Dziś mamy innych Bogów. A Maks robi to, co uważa za słuszne, pomimo wiary, szalonych przekonań i pustych dogmatów. Co go za to spotka, to już inna sprawa, ale Maks z założenia jest straceńcem, który hymm...”Kopie tyłki” :-)

Więcej o książce nie będę pisał, aby nie psuć ewentualnej zabawy. W każdym razie, kiedy zobaczyłem ilustrację do „Wdowy” (bez konsultowania), włosy stanęły mi na głowie, ale szczęśliwie wychodzi na to, że NIE została wykonana pod wpływem opowiadania, lecz dużo wcześniej... ufff.

Ostatnie dementi z zapytań privowych. Moja książka, która wyjdzie na przełomie marca/kwietnia, nie będzie historią Maksymiliana, lecz zbiorem opowiadań z dreszczykiem. Tytuł „Demony”... Faktycznie może kojarzyć się z Maksem, ale tym razem o inne demony chodzi :-)

Dokładne INFO zawsze na moim blooogu - http://goodstuff.bloog.pl/


Jeszcze raz dzięki za wszelkie uwagi. Demony dnia po Sylwestrze już się na nas czają...:-)
Victims are we all...
http://dobrehistorie.com.pl/
STRONA AUTORA
Awatar użytkownika
Łukasz Śmigiel
Pustelnik
Pustelnik
 
Posty: 17
Rejestracja: ndz 13.11.2005 11:43
Lokalizacja: Wrocław

Re: Opowiadania z nr. 11

Postautor: Robert Zaręba » sob 29.12.2007 13:20

Już w tym pierwszym fragmencie Ksarm, niemal dosłownie cytuje Marksa itd. (...) Historie Maksymiliana to opowieści o tym, że warto być „dobrym gościem”, bo TAK. Dla zasady, dla własnych przekonań – przeciw bogu i paktując ze złem...

Zainteresowanych podobnym ujęciem tematu polecam lekturę dzieł Slavoja Zizka.
Robert Zaręba
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 310
Rejestracja: sob 04.03.2006 13:52
Lokalizacja: Radom

Re: Opowiadania z nr. 11

Postautor: Greg » czw 10.01.2008 10:31

Cosik posucha nam się na tym forum zrobiła. No dalejże, macte virtute! Czy naprawdę nikt nie ma już nic do powiedzenia o tych opowiadaniach?
Greg
Wędrowiec
Wędrowiec
 
Posty: 34
Rejestracja: ndz 02.12.2007 16:02

Re: Opowiadania z nr. 11

Postautor: Jane » wt 15.01.2008 16:00

Rzeczywiście posucha straszna się zrobiła i nudą z forum powiało, więc coby było widać, że niektóry jeszcze żyją, odpowiem satx666 :D
satx666 pisze:„Oczy” – podobało mi się nakładanie się perspektyw obu bohaterek. Mimo pewnego uroku tekst jednak nie przekonał mnie, gdyż 1) motyw śpiączki i świata równoległego jest dość zgrany (żeby nie szukać daleko wystarczy przeczytać „hotel dla samobójców”, 2) postać Mahaberusa wydała mi się odrobinę nieczytelna. 3) myślę, że kilka ozdobników o „kiczowatości” można sobie było darować. Mimo wszystko jednak całość czytało się przyjemnie i z ciekawością będę wypatrywał kolejnych tekstów M.Z.

Miło, że czytało się przyjemnie i mam nadzieję, że później też tak będzie. Teraz odnośnie krytyki.
1. Nie do końca rozumiem, że ten zgrany motyw został wytknięty właśnie mnie, przecież z "Hotelu ..." nie ściągałam. No, ale dobrze, może pomysł nie super oryginalny...
2. Mahaberus miał pozostać postacią nieco zamazaną, przecież nabierał różnorodnych cech w zależności od okoliczności i wspomnień.
3. Uwagę o wstawkach o kiczowatości przyjmuję z pokorą, chociaż to Aneta te wstawki robiła, nie ja :D

I jeszcze słówko do Henryka. Dzięki za docenienie klimatu, chociaż nie był to Twój klimat. Obawiam się, że zawsze juz na psycho(bzyko?)logii będę się skupiać.
Jane
Pustelnik
Pustelnik
 
Posty: 11
Rejestracja: ndz 27.05.2007 6:43
Lokalizacja: Warszwa

Re: Opowiadania z nr. 11

Postautor: Greg » wt 15.01.2008 18:25

Hm... a może by zrobic ankietę na najlepszy tekst po prostu? Może to by cosik ożywiło forum?
Greg
Wędrowiec
Wędrowiec
 
Posty: 34
Rejestracja: ndz 02.12.2007 16:02

Re: Opowiadania z nr. 11

Postautor: Henryk T » czw 17.01.2008 22:02

Jane -> to dobry tekst jest, tylko poza kręgiem moich zainteresowań.
I nie dawaj za dużo bzy-kologii, bo opowiadania erotyczne wyjdą ;)
Awatar użytkownika
Henryk T
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 262
Rejestracja: pt 03.03.2006 23:44
Lokalizacja: Kraków

Re: Opowiadania z nr. 11

Postautor: Jane » pt 18.01.2008 12:50

Hmm, bzyko-logia i opowiadania erotyczne? Brzmi kusząco :D Może pan redaktor "Seksu, krwi i szatana (i dragów)" byłby zainteresowany? :lol:
Jane
Pustelnik
Pustelnik
 
Posty: 11
Rejestracja: ndz 27.05.2007 6:43
Lokalizacja: Warszwa

Re: Opowiadania z nr. 11

Postautor: Henryk T » pt 18.01.2008 13:11

Porponuję oryginalny tytuł:
Krwawosekszenie uprochowanego Szatana :)
Awatar użytkownika
Henryk T
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 262
Rejestracja: pt 03.03.2006 23:44
Lokalizacja: Kraków

Re: Opowiadania z nr. 11

Postautor: Jane » pn 04.02.2008 22:55

http://www.carpenoctem.pl/pages/mf11_r.htm

Robert, przyznaj się, co oni od Ciebie mają? Ani słowa krytyki, to aż nieprzyzwoite...
Jane
Pustelnik
Pustelnik
 
Posty: 11
Rejestracja: ndz 27.05.2007 6:43
Lokalizacja: Warszwa

Re: Opowiadania z nr. 11

Postautor: satx666 » wt 05.02.2008 11:07

Widocznie numer był dobry skoro nie ma uwag :wink: po co od razu jakieś teorie spiskowe? :)

Natomiast co do wcześniejszego postu i uwagi o podobieństwie motywów w "oczach" i "hotelu" i dlaczego czepiłem się akurat "oczu" - to po prostu wydaje mi się, że "hotel" był deczko sprawniej napisany (czytaj - zgrany motyw był przedstawiony w taki sposób, że się zgranym nie wydawał) .
W każdym razie - nie ma się co krytycznymi uwagami zbytnio przejmować, bo ogólnie tekst został przyjęty chyba dość dobrze (choć liczba wypowiedzi na forum niewielka niestety). Nic tylko pisać dalej... :wink:
Awatar użytkownika
satx666
Najemnik
Najemnik
 
Posty: 60
Rejestracja: sob 13.05.2006 17:35

Re: Opowiadania z nr. 11

Postautor: Robert Zaręba » wt 05.02.2008 12:47

Ani słowa krytyki, to aż nieprzyzwoite...

Sam nie wiem co napisać.
Przywykłem raczej do miażdżącej krytyki wszystkiego co robię (i czego nie robię).
Aż mi głupio... ;)
Robert Zaręba
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 310
Rejestracja: sob 04.03.2006 13:52
Lokalizacja: Radom

Poprzednia

Wróć do Magazyn Fantastyczny

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości

cron