Konkurs Komikslandii ----

[Yaqza]

W porozumieniu ze sklepem Komikslandia przygotowaliśmy dla naszych uzytkowników nowy, tym razem cykliczny konkurs!

Co tydzień, w niedzielę wieczorem, będziemy przedstawiali tak na stronie internetowej Alei Komiksu, w dziale konkursowym, jak i na forum - gdzie odbędzie się główna edycja konkursu - zadanie dla internautów. Np. "podaj stworzony przez siebie przepis na zająca". Zdziwieni? Bez obaw - nie wymagamy od Was znajomości żadnych specjalistycznych dziedzin, że tu o gastronomii wspomnimy.
Każde pytanie będzie bezpośrednio powiązane z nagrodą - niespodzianką, która ujawnimy dopiero przy okazji ogłaszania wyników. Przecież Wy też lubicie dreszczyk emocji... Przykładowo, dla powyższego zadania nagrodą może być tomik Usagiego Yojimbo. Albo Cat Shit One.

Tydzień po ogłoszeniu zadania, także w niedzielę wieczorem, ujawniony zostanie zwycięzca, do którego powędruje nagroda. I tak tydzień za tygodniem...
Oczywiście każdy może tylko raz w tygodniu przedstawić swoją propozycję - by wyrównać szanse...
Nagrodami będą głównie nowości komiksowe, co w pewnym stopniu powinno naszym cztytelnikom ułatwić zgadniecię nagrody. Oczywiście niekiedy do konkursu trafią tytuły, które lada dzień pojawią się w sprzedaży, lub inne, które juz jakiś czas leżą na półkach, nic jednak nie tracąc ze swojej atrakcyjności...

Zwycięzca każdej edycji wybierany będzie przez redakcję Alei/przedstawiciela Komikslandii.

Zapraszamy!

[Yaqza]

Jakie polskie miasto kojarzy się Wam najmocniej z siłami nadprzyrodzonymi - i dlaczego?

[remas]

1.Rajec Poduchowny-a dlatego ten a nie inny Rajec Poduchowny,gdyz albo mi sie z DUuuuuu cHAMI kojarzy(brrr-a kysz!)_aAAŚTa-aAŚTA!

2.Albo z poduszkami,(a taka mozna udusic gderliwa ciotke "Jadzwine Procesor"-a wtedy to juz tylko DO MOCY NADPRZYRODZONYCH sie modlic nim panowie mundurowi do dzrzwi zapukaja...

[Fett]

Niewątpliwie jest to Warszawa... Ulica Wiejska... Toż to, co się tam wyprawia, to istna czarna magia, a nie polityka... A wszyscy tam zebrani to nie posłowie, a czarnoksiężnicy dosłownie...

[Dinky]

Kraków, a dokładnie Wawel - prawdziwe magiczne miejsce jedyne i niepowtarzalne w Polsce. Przetrwało tyle lat, słynie ze Smoka wawelskiego.

[Henryk T]

Toruń oczywiście

[Kingpin]

Warszawa - to pewne, ale nie z powodu Wiejskiej...
Tylko w Warszawie możesz ze zwykłego fana heavy metalu przeistoczyć się w prawdziwe piekielne nasienie.
Tylko w Warszawie Diabeł bawi się w Utopii, a grupka chłopaczków z Ursynowa porywa się na walkę z panem piekieł uzbrojeni tylko w pistolet na śruty.

[hida]

Ojojojojjjj....
Strasznie się mylicie moi drodzy koledzy i koleżanki. To nie Warszawa ani Toruń, Kraków czy któreś z innych miast.
To aglomeracja katowicka jest prawdziwą baza wszystkich polskich superbohaterów i superłotrów.
Może zacznę od mniej znanych... Czyli od Wysokogórskich VooDoo Śledzi Ninja (proekologicznych).
Mają ci oni zaiste wielu wrogów. Ich baza na dachu Spodka jest pod wiecznym obstrzałem takich kanalii i zakapiorów jak (niestety nie jestem ich wszystkich w stanie dokładnie opisać, ponieważ ich połączone straszliwe osoby i uczynki nawet najtęższe umysły są w stanie rzucić w otchłań szaleństwa i rozpaczy):
- Don Pedro Rowerek – złowieszcza postać, której celem jest wyposażenie wszystkich górników w jednokołowe rowerki z tylko jednym pedałem tylko po to by ich zdenerwować i wykorzystać ich złość i gniew do zdobycia władzy nad krajem a później światem. Współpracuje on z diabolicznym Gangiem Młynarzy, którzy są jego pomagierami i sługusami.
- Kulawy Rajtuzek – informatyk z piekła rodem
- Wiktor Czyściciel Szamba
- Człowiek Drzewo
- Gildia Nudziarzy
- Rączka Fotograf
- Pasibrzuchy
Najbardziej znany śląski superbohater to jednak METAN: Kompletnie niezupełny superbohater, za którym szaleją media, co widać np. tutaj http://www.ultramaryna.pl/tekst.php3?id=525 jego arcywrogami są np. „SMOGU- Ta złowieszcza organizacja (Straszliwe Monstrum Odkopanych Górników/ Smrodliwa Machina Ognia Górniczego), Główny Instytut Górnictwa czy 15-tonowego nazistowski tramwaj.
„Jego największy z obecnych wrogów – Dziki Henio, jeden z najpotężniejszych aktualnie potentatów węglowych, niszczących ten przemysł na Śląsku, pracował wtedy właśnie z Metanem i specjalnie, w celu zabicia, uruchomił pas podczas Metanowej drzemki, przysypując go kilkuset tonami węgla. Wtedy właśnie umarł człowiek, którym byłem, a narodził się Metan. Nagły przypływ mocy pozwolił mi wyrwać się na powierzchnię. Od tego czasu mogę oddychać atmosferą złożoną z metanu i pić alkohol metylowy nie ślepnąc, co przydaje się przy pracy wywiadowczej. Energię czerpię też ze świecącego napisu Huta Katowice. Jego promieniowanie zdecydowanie korzystnie działa na moją cerę. I wąsy.”

[locos22]

Szczecin - ściśle dzielnica Niebuszewo, miejsce sączące się magią, bezpośrednio po drugiej wojnie światowej eurpejskie centrum kannibalizmu, w latach 80 grasował tu wampir, przez kilka wieków kilkukrotne zmieniali się włąciciele i mieszkańcy, ogrom zadanych krzywd i rzuconych klątw. Dodatkowo za Szczecinem przemawia podziemme miasto co rusz są odkrywane nowe tunele, wszystkie połączone w całość, prawdobodbnie największe podziemne miasto e Europie a na pewno w Polsce.

[Fomoraig]

Najbardziej mrocznym miejscem bez wątpienia jest miasto Toruń! A właściwie ulica Żwirki i Wigury, koło której zbiera sie cała masa diabolicznych istot będących na rozkazy tajemniczego LiarFathera. Siły tegoż guru sięgają najdalszych granic polskich, a jego macki nierzadko dotykają zagranicznych rubieży. Centrum dowodzenia, przez potężne nadajniki, zapodaje sygnały o bardzo niskiej częstotliwości, które maja bezposredni wpływ na podświadomość ludzi ułomnych i słabych psychicznie. Oni to właśnie stanowią pierwsze szeregi potężnej armii, która w każdym momencie gotowa jest ruszyć swymi hordami na nic niepodejrzewajacych "niewiernych". Od najmłodszych lat pierze sie mózgi w tzw. ugrupowaniu LiarFatherJugend, które zrzesza młodzież tzw. Wszechpolską. Są to jednostki zaczepno-obronne stosujace radykalne środki jak np. podpalenia, gwałty i wymuszenia. Wielu agentów odsiadywało wyroki, ale dzieki wpływom na tzw. "górze" szybko sie wywijali.
Trudno jest okreslic środki jakimi dysponuje toruńskie ugrupowanie. Nie są to jednak optymistyczne - dla nas - sumy [w sensie, że bardzo duze]. Przewiduje sie, że do roku 2013 Moherowe Berety - nazwa potoczna, używana przez tzw. "niewiernych" - osiagną wpływy porównywalne jedynie z tymi posiadanymi przez Osame BinLadena [który prawdopodobnie już kontaktował sie nie raz z LiarFatherem]. Obliguje sie, że siły nadprzyrodzone stanowią 3/4 mieszkańców miasta. Werdykt? Nie ma ratunku dla Torunia. Nie ma ratunku dla kraju. Przesiaknięte kłamstwem, lubieżą, pyhą, precedensem oraz złymi ludźmi miasto skazane jest na zagładę i przydomek "przedsionek piekła".

[Hogdog]

Moim zdaniem sš to

Zšbkowice Œlšskie

Głównym powodem takiego skojarzenia jest niemiecka nazwa tego miasta czyli Frankenstein.

Mały złowieszczy dworzec w okolicy na pewno nie raz goœcił tajemniczych przybyszów. Prywatna linia kolejowa, którędy koła stalowych lokomotyw przemierzały kilometry wiozšc tajne korespondencje i sekrety, o których pewnie nigdy się nie dowiemy.

Połšczenie ze starš kopalniš srebra w Srebrnej górze, gdzie kamienne olbrzymy austriackich twierdz wżerajš się w stoki pagórków nie istniało przypadkowo. Kto wie, co czaiło się kiedyœ w zasypanych teraz korytarzach.

Według pogłosek ktoœ odnalazł zapiski doktora F i częœć z nich trafiło w tamte okolice. Niestety, o tym wierzby już przestały szumieć...

---------------------------------------------------------------------
Hogdog
hogdog@wp.pl

[krolik666radom]

Mnie oczywiście Wąchock Jak ktoś nie wie czemu to niech sobie kawałów posłucha

[Kate]

Z siłami nadprzyrodzonymi najbardziej kojarzy mi się Szczecin.

Może ktoś się ze mną nie zgodzi ale to najbardziej niezwykłe miasto.
Z którym wiąże się mnóstwo legend do tej pory aktualnych. Chosiażby opowieść o białej damie która błąka się po Zamku Książąt Pomorskich
To właśnie Szczecinie wszystko jest możliwe ze względu na położenie Blisko granicy, Puszcza Bukowa i bagna kanały. Podziemne często zasypane tunele.
Ruiny w lasach, związane z bardzo dużą ilością opowieści, które przedstawiają duchy i inne zjawy. Gdzie niektórzy wywołują duchy, lub wchodzą w pakt z diabłem.

[Singer]

Może za przyczyną nagłośnienia medialnego i częstego przewijania się tematu w programach typu "Nie do wiary" albo podczas spotkań polskich ufologów ale najbardziej utkwiło mi w pamięci Wylatowo.
Ze względu na zagadkowe piktogramy Wylatowo kojarzy się nieodzownie z przybyszami z kosmosu. Problem innych miast Polski polega na tym, iż nawet jeśli można uzasadnić kojarzenie z siłami nadnaturalnymi, ich nazwa zawsze skojarzy się również z czymś innym. Wylatowo jako do tej pory niedostrzegana placówka słynie i kojarzy się jedynie ze wspomnianymi kręgami w zbożu, kulami, zjawiskami świetlnymi oraz atmosferą tajemnicy. Tak jak w przypadku osławionego cyklu książek Andrzeja Pilipiuka o przygodach Jakuba Wędrowycza. Jeśli przytoczymy miejscowość Wojsławice przyjdzie nam na myśl Wędrowycz i nic więcej. Można się pokusić o podanie również Wojsławic jako miasta otoczonego przez nadnaturalne stwory i zdarzenia jednak byłaby to propozycja oparta o fikcję literacką. Wylatowo za to do tej pory jest przedmiotem wielu całkowicie poważnych sporów, dyskusji i gdybań. Pojawia się między innymi podczas dysput w gronie znanej fundacji NAUTILUS, w artykułach miesięcznika"Czwarty Wymiar", na różnego rodzaju serwisach poświęconych niewyjaśnionym zjawiskom. Sama strona www.wylatowo.pl dumnie prezentuje spis linków i tematów odnoszących się do tego z czego Wylatowo słynie najbardziej - sił nadprzyrodzonych.

[Conrad Kemp]

Katowice - ponoc na Placu Marki w budynku gdzie byl klub Ego, a obecnie klub Maska spaceruje Biała Dama

[qwerty]

Nowa Ruda.
czemu?
ano kojarzy mi się z siłami nadprzyrodzonymi, ze względu na Rudą z x-men: ewolucja, w końcu moce mutantów mają w sobie coś nadprzyrodzonego...

[qba]

Jednak Warszawa. Z jakiegos niewyjasnionego powodu to miasto wysysa z czlowieka cala energie. Wystarczy poranna podroz tramwajem albo autobusem. Jaks tajemnicza sila zmienia tutejszych ludzi w zombiaki blakajace sie po ulicach od zmierzchu do switu. No i w kazdej brudnej, wysprejowanej i obszczanej bramie swieca takie male oczka i nigdy nie wiesz czy przejdziesz na druga strone w jednym kawalku i co tam czeka...

[hida]

Jaks tajemnicza sila zmienia tutejszych ludzi w zombiaki blakajace sie po ulicach od zmierzchu do switu. No i w kazdej brudnej, wysprejowanej i obszczanej bramie swieca takie male oczka i nigdy nie wiesz czy przejdziesz na druga strone w jednym kawalku i co tam czeka...

Pomieszkaj na Śląsku....
Poznaj klimat familoków (dla tych którzy nie wiedzą co to http://pl.wikipedia.org/wiki/Familok)

Super złoczyńcy to na śniadanie idą w tych miejscach, bo najdalej do kolacj trzeba rozprawić sie z Wielkimi Przedwiecznymi... Cthulhu i takie tam

[Kaiou]

To wszystko nic przy Gołej Zośce na Mazurach...

O tej miejscowości wszyscy wiedzą - ale nikt w niej nie był.

Wszyscy o niej słyszeli, ale nikt jej nie widział.

Znajduje się w środku nieprzebytej puszczy a droga chroniona jest przez straszliwe istoty z piekła rodem - czyli meszki i komary które chcą krwi każdego przechodnia.

Mieszkańcy też stamtąd nigdy nie wychodzą (zapewne dlatego, że nikt przy zdrowych zmysłach nie chciałby opuścić takiego miejsca...)

Nie ma tam superbohaterów, nie ma tam tramwaju... nikt nie wie co tam jest...!

[Yaqza]

Koniec I edycji!

Nagrodę - nie-niespodziankę, w postaci albumu komiksowego Ursynowska Specgrupa od Rozwałki: Metametal otrzymuje............

...chwila napięcia.....


qwerty!!

Nie tyle może za erudycję, co za nieprawdopodobną argumentację. Tego się nie spodziewaliśmy.
Zwycięzce prosimy o podesłanie danych do wysyłki komiksu na PM/maila.
Edycja druga

Zgodnie z zasadami, przechodzimy od razu do drugiej edycji konkursu.

W jaki sposób chciałbyś podróżować jako dziecko, gdybyś miał na to wpływ?

[Fomoraig]

To ja juz wiem co będzie nagrodą Jako dziecko zawsze chciałem podrózować... teleportem Film "Mucha" Jeffem Goldblumem przekonał mnie do tego rodzaju transportu Korzysci są oczywiscie OCZYWSITE! Zero wysiłku fizycznego...

[qwerty]

nie mogę uwierzyć, że wygrałem!!! ostatnio miałem takiego pecha, a tu taka miła odmiana. swoje dane przesłałem rano, ale przy okazji chciałem pozdrowić rodziców i wszystkich znajomych .
a jak znajdę chwilę czasu, to wusmaruje odpowiedż na następne zadanie. teraz postaram się żeby było więcej erudycji

[qwerty]

jak byłem mały, najbardziej atrakcyjną formą podróży wydawało się dla mnie latanie. nieważne czym, samolotem, balonem, czy paralotnią... dopóki nie obejrzałem w kinie filmu superman 3 ( to był mój pierwszy kontakt z jakimkolwiek superbohaterem, komiksy pojawiły się póżniej no a pierwszym superbohaterskim, był oczywiście czrnobiały superman). latanie bez użycia maszyny!! o własnych siłach. wznosisz się i lecisz...powoli, bądż szybciej niż dżwięk. w atmosferze lub w kosmosie, czuć pęd powietrza, żadnej maszyny wokół ciebie. swobodny jak ptak, to by było coś...

[Dinky]

Jak już podróżować to na całego. Najlepiej jest mieć możliwość do skoków w czasie. Albo za pomocą własnych rozwiniętych zdolności, ewentualnie przy użyciu niewiarygodnie skomplikowanej machiny jak w powieści Herberta George Wellsa "Wehikuł czasu".

[qba]

W jaki sposób chciałbym podróżować jako dziecko, gdybym miał na to wpływ? Smokiem Diplodokiem
_________________

[Azirafal]

Koniec II Edycji!!!

Zwycięzcą tej odsłony konkursu zostaje nie kto inny, jak... qba! Za sentyment i za doskonałe nawiązanie komiksowe!
Nagrodą jest Samotny wilk i Szczenię #1. Gratulujemy.

Zwycięzce prosimy o podesłanie danych do wysyłki komiksu na PM/maila (do Yaqzy).


Edycja III

A oto i pytanie do trzeciej edycji konkursu:

Gdybyś był największym draniem na osiedlu, co robiłbyś jako pierwsze wstając codziennie rano?

[Fomoraig]

Po niefortunnym przebudzeniu nad ranem, "puknąłbym" w porcelanę i poszedłbym spać dalej. Powód jest taki, że dzien to nie mó żywioł. Gdy nadejdzie noc, przywdziewam czarny płaszcz niczym Marv i udaję się na łowy...

[slayeraip]

Codziienne poranki zaczynałbym od dożylnej dawki metanabolu i na ławeczke niczym mój idol Lewar, bo każdy wie że kondych to podstawa. I trzeba pamiętać ze żadnego syfu się nie bierze, TYLKO polska meta. Trzeba wspomagać polski przemysł i patryjotą trza być.

[Conrad Kemp]

Ubralbym trzy paski, przygolil czolko i skropil karczek "Kanionem" co bym dobry wyglad na babinkach z delikatesu wywarl przy rannym zbieraniu haraczu. Rysiek z bejsbolem stanalby na czatach gdyby ten kulawy jez na desce zamierzal po jablko skrecic akurat podczas dokonywania interesa

[qwerty]

czytałbym SKANY komiksów , bo, tylko rano miałbym czas wyłącznie dla siebie. i tylko wtedy nikt nie zauważyłby, że największy drań na osiedlu czyta takie rzeczy i żeby nikomu nie przyszło do głowy rano mnie odwiedzić, po wyjściu z chaty sprałbym (jak co dzień) pierwszą osobę, którą spoptkam

[locos22]

Umyłbym zęby pastą po której są twarde jaja.

[qba]

Kanapka z suchą krakowską a potem z Psotką na spacerek po osiedlu pogonic komus kota:twisted:

[Azirafal]

Koniec III Edycji!!!

Zwycięzcą tej odsłony konkursu zostaje Fomoraig!!!
Nagrodą jest Zbir #0. Gratulujemy.

Zwycięzce prosimy o podesłanie danych do wysyłki komiksu na PM/maila (do Yaqzy).

[Yaqza]

Edycja IV

Pytanie do czwartej edycji konkursu:

Gdybyś był dzielnym koreańskim wojownikiem, jaką bronią chciałbyś władać?

[Kingpin]

Hyundai Santa Fe.

Santa Fe dysponuje stałym napędem na obie osie.
Stały rozkład momentu obrotowego podczas normalnych warunków wynosi 60/40 procent (przód/tył).
Gdy warunki walki w terenie pogarszają się, a tym samym zmienia się zapotrzebowanie na moment obrotowy, system automatycznie dostosowuje się do zaistniałej sytuacji rozprowadzając moc w odpowiedniej proporcji.

Nie wierzycie? To wpiszcie w googlach "Koreański wojownik".