dd1

Dzieci a przyszłość rynku komiksowego w Polsce ----

----

dd

...przemyślenia, refleksje, obserwacje i wszystko co przyjdzie Wam tylko do głowy. Także oferty kupna, sprzedaży i wymiany komiksów.

Moderatorzy: ljc, charlie_cherry

Dzieci a przyszłość rynku komiksowego w Polsce

Postautor: charlie_cherry » czw 08.03.2007 23:20

Czytając temat "czego brakuje na naszym rynku komiksowym" zacząłem zastanawiać się jaka jest jego przyszłość. Przyszłością tą są niewątpliwie czytelnicy.

Trudno o pozyskiwanie nowych czytelników komiksu w grupie ludzi o dojrzałym (powyżej 20-kilku lat) wieku, więc nasze oczy spocząć powinny na dzieciach i młodzieży.

Na rynku dostępnych jest ok. 10 magazynów, które co tydzień (czasem co miesiąc) serwują dzieciakom większą lub mniejszą porcję komiksów. Np. taki "Mix-Komiks" szczyci się (na stronie internetowej) nakładem 100 000 egzemplarzy i jeszcze jedną daną: "czytelnictwo (populacja) - 2 373 000 na podstawie badań GUS z 2004 r.,". Oczywiście wydawca mógł napisać, co chciał na swojej stronie, dlatego rzuciłem okiem na stronę ZKDP. Niestet, Mix-Komiksu tam nie znalazłem jednak rzuciłem okiem na kilka innych tytułów.

Dane za III kwartał 2006 - dotyczą średniej liczby faktycznie sprzedanych egz. za ten kwartał

Cartoon Network Magazyn: 43 408
Czarodziejki Witch: 106 713
Kaczor Donald: 57 367

Są to nakłady, których "dorosły" komiks może tylko pozazdrościć. Czyli jest tak dobrze, jak już dawno temu nie było. Większość dzieci (i młodzieży) obcuje z komiksem, co daje pewną nadzieję na przyszłość - zwiększenie liczby czytelników komiksu.

Tylko ile z tych dzieci, które obecnie zaczytują się "Mix-Komiksem", "Kaczorem Donaldem" albo "WITCH" w swej bardziej dorosłej przyszłości sięgnie po komiks?
charlie_cherry
Książę
Książę
 
Posty: 2598
Rejestracja: sob 07.01.2006 13:27

Re: Dzieci a przyszłość rynku komiksowego w Polsce

Postautor: Azirafal » pt 09.03.2007 9:26

Ha. Jak byłem dzieciakiem małym, to też zaczytywałem sie komiksami. Potem ok. 14 roku życia starzy zaczęli nagabywanie "za stary już jesteś na te komiksy, weź już przestań, ogranicz sie do książek, komiksy są dla dzieci" i się dałem. Komiksami na nowo zainteresowałem się dopiero jak zdałem na studia :) Najpierw rozpoznając kilka tytułów z dziciństwa właśnie, potem zauważając ile jeszcze tego wszystkiego na półkach leży.

Tak że gdyby nie przypadkowy rzut okiem na półkę z komiksami w Empiku i zauważenie na niej Rorka (tak, właśnie na nim spoczął mój wzrok i przyniósł wspomnienia z dzieciństwa), to nie wiem, czy kiedykolwiek wróciłbym do czytania komiksów.

Przez to właśnie, że nadal pokutuje u nas zdanie, że komiksy są dla dzieci - za takowe są one uważane. Dzieciak w pewnym wieku stwierdzić może, że już z tego "wyrósł", że to już nie dla niego. Choć kto wie, kto wie... Z drugiej strony - obecni komiksiarze, to w większości pokolenie "Tytus, Thorgal oraz Kajko i Kokosz". Boję się, jakie pokolenie komiksowe mogłoby wyrosnąć po "Witch" :?
If you don't stand for something you'll fall for anything.
Awatar użytkownika
Azirafal
Arcypryk
 
Posty: 706
Rejestracja: wt 07.01.2003 15:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dzieci a przyszłość rynku komiksowego w Polsce

Postautor: Metzen » pt 09.03.2007 14:35

Jako, że sam jestem dziecko, wypowiem się popierając badaniami z terenu: przez całą podstawówkę i gimnazjum nie spotkałem praktycznie nikogo, kto by wyszedł ponad Dragon Balla (bo akurat był na topie), lub kaczora donalda. Ewentualnie zeszytówki DK.
Jak kupowałem niegdyś nowe numery takiego UXM (w/w DK) w drodze do sql, pol szkoly patrzylo na mnie jak na kogos, kto pomylił drogi i zamiast do przedszkola wszedł do gimnazjum. Kilka osób zaraziłem czesciowo (jeden kumpel zaczął nawet Hiroszimę zbierac : p), ale ogólnie to brano mnie za ostrego świra. "Bo to przecież dla dzieci".
Nie będę mówił "No Future", ale wygląda to trochę cienko - całe szczęście, że są takie przypadki jak 8Bit publikowany w Playu, ksywka Śledzia może pozniej kogoś przyciagnac do przejrzenia innych tytulow, lub dluzszego zatrzymania sie przy stoisku w empiku.

Dobrze, że mam starszego brata, bez niego bym do dziś w nieświadomości żył : p
Awatar użytkownika
Metzen
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 173
Rejestracja: ndz 06.11.2005 9:41

Re: Dzieci a przyszłość rynku komiksowego w Polsce

Postautor: KoZZ » pt 09.03.2007 21:00

Ja podobnie jak Azirafał komiksy czytałem jako dzieciak (głównie Myszka Miki, Kaczor Donald, Asterix), jednak po jakimś czasie przestałem się nimi interesować. Cieżko powiedzieć czemu przestałem je czytać. Chyba dobrym wytłumaczeniem, jest brak komiksu na który mogłem się przesiąść (może były, ale najwyraźniej ominęły). Kaczor Donald owszem miło go wspominam, ale jest on przeznaczony dla dzieci, jak dorosłem, to trochę "wstyd" było go czytać. I tak miałem ładnych parę lat przerwy w czytaniu komiksów.

Metzen pisze:przez całą podstawówkę i gimnazjum nie spotkałem praktycznie nikogo, kto by wyszedł ponad Dragon Balla (bo akurat był na topie)
Ja przeszedłem 8). W sumie to dzięki Dragon Ball'owi na nowo zacząłem czytać komiksy. Zawsze po przyjściu ze szkoły oglądałem na rtl7 anime, a jak zaczęła wychodzić manga, to regularnie ją kupowałem. Jakoś w między czasie zainteresowałem się Usagim, Bilalem, kupiłem kolorowego Szninkla, a później to już samo poszło...

A przy okazji tej dyskusji przypomniała mi się fotka, którą zrobiłem na MFK:)

http://img222.imageshack.us/img222/3200/dscn1254sg6.jpg

Ja tu nie być pełnym optymizmu? :)
Awatar użytkownika
KoZZ
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 234
Rejestracja: pn 24.07.2006 16:29

przyszlosc

Postautor: Yedyny » pn 19.03.2007 20:48

Widzicie - Cartoon Network to program telewizyjny, a wszystkie rodziny z dziecmi jakie znam maja kablowke, do tego dzieciaki pierwsze co robia po przyjsciu z przedszkola, to wlaczenie MiniMini (MiniMax) lub CN; dlatego tez czasopismo jest tak popularne.Jesli ulubiona bajka konczy sie - musza czekac na emisje dalszej czesci nastepnego dnia; z komixem jest ta wygoda, iz moga go otworzyc w kazdej chwili o niemal dowolnej porze :lol:
Poza tym oczywiscie nie maja dostepu do komixow dla starszych czytelnikow i tych retro, a w wiekszosc czasopism rodzice i tak zaopatruja sie w kioskach RUCH'u, wiec nie ma sie czemu dziwic.Tam na polkach zalegaja Myszki, Donaldy, jakies Mangi itp.Zadnych KiK, bo te albo poupychane na dolnych polkach w xiegarniach, ze trudno sie do nich dostac, albo wylacznie w Empik'ach.Mieszkam w 70 tys.miescie, a Empika brak.

Poza tym przyszlosc komixow widze raczej blado.... Wroblewski odszedl, Christa nie tworzy, Papcio narysuje moze kilka dodatkowych, klasycznych juz xiazeczek; pozostaje Rosinski, Baranowski + kilku mlodych i nowych rysownikow - jesli beda mieli dobre scenariusze.Mam nadzieje na :evil:"swieza krew":twisted: , bo bez tego komix polski szybko sie -niestety- skonczy.
Ostatnio zmieniony sob 19.05.2007 16:03 przez Yedyny, łącznie zmieniany 1 raz
Awatar użytkownika
Yedyny
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 175
Rejestracja: czw 15.03.2007 17:18
Lokalizacja: Głogów

dlaczego przestalem czytac?

Postautor: Yedyny » pn 19.03.2007 21:01

Dodam jeszcze, iz praktycznie nigdy nie przestalem czytac - zawsze cos tam wpadalo, zarowno "przypadkowy zakup" jak i pozyczenie przez znajomego.Poza tym po drodze doszly inne hobi (hobby ;) totez komixy zeszly na dalszy plan.Wszystko spakowalem i tak zwiazane sznurem zalegaly w piwnicy pare ladnych lat.
Moiwe Wam - i nic tak potem nie cieszy, jak przypomnienie sobie o nich i wycieranie kazdego z osobna z kurzu :roll:
Awatar użytkownika
Yedyny
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 175
Rejestracja: czw 15.03.2007 17:18
Lokalizacja: Głogów


Wróć do O komiksach

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości

cron