dd1

Jakość edytorska polskich komiksów, ich cena i te pe... ----

----

dd

...przemyślenia, refleksje, obserwacje i wszystko co przyjdzie Wam tylko do głowy. Także oferty kupna, sprzedaży i wymiany komiksów.

Moderatorzy: ljc, charlie_cherry

Jakość edytorska polskich komiksów, ich cena i te pe...

Postautor: vision2001 » czw 14.12.2006 14:34

Witam, witam...

Tak patrzę i wszędzie widzę niezadowolenie co do komiksów, ich cen i sposobu ich wydawania.

(Sam rozpocząłem topic "Nowości a ich ceny": http://forum.nast.pl/viewtopic.php?t=4546 )

Ale co sądzicie o edycji polskich tłumaczeń komiksowych?

Natchnęło mnie do tego to, iż ostatnio w mojej kolekcji pojawiło się parę komiksów zza oceanu: TPB - są klejone i niestety po pierwszym czytaniu puszcza klej... W przeliczeniu cena komiksów jest porównywalna do polskiego wydania (a czasem nawet niższa).

Osobiście uważam, że komiksy wydawane przez Egmont rzeczywiście deklasują wydania amerykańskie (europejskie może nie do końca - nie wypowiadam się, podobno polska edycja XIII i najnowszy Thorgal ma taką szatę) - przecież każdy z ich komiksów jest szyty!!! To przedłuża żywotność komiksu. Mandragora też wcale nie jest zła - ich klejone TPB również nieźle się trzymają.

Dla Mandragory wtopą był Pielgrzym: Rajski Ogród - od razu odkleił się od okładki i strony się porozklejały... No i podobno trafiają się jakieś felerne zeszyty (podwójne strony, itp.)

Dla mnie rzeczą zastanawiającą jest też to, czy wydawnictwo jest zobligowane do zaprezentowania w polskim wydaniu takiej a nie innej okładki (odnosi się to do amerykańskich TPB), bo przecież często można skorzystać z jakiejś o wiele fajniejszej graficznie okładki (nie mówię tu o Batman: Hush - wolę okładki amerykańskich HC, kolorystyka jest tam stonowana i komiks wygląda bardziej "poważnie").

Na razie ode mnie to wszystko - czekam na Wasze zdania o tych sprawach.
Awatar użytkownika
vision2001
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 889
Rejestracja: pn 15.05.2006 9:34

Re: Jakość edytorska polskich komiksów, ich cena i te pe...

Postautor: clesto » śr 20.12.2006 19:37

Zgadzam się z vision2001 jakośc wydawanych w polsce komiksów od dawna jest kiepska że podam przykłady:
Hellboy komiks rozkleił się i kartki zaczeły wypadać.
100 Naboi to samo, w jednym empiku przecenili go ale, nie zaóważyli że w jednej okładce jest półtorej komiksu dlatego mam 1i1/2 komiksu.
Czepiam się. Ale tez trzeba wziąśc pod uwage że komiks szyty zapewne byłby droższy a te i tak mają już swoją cene.
Kto wie gdzie kończy się rzeczywistość, a zaczyna legenda.
clesto
Pustelnik
Pustelnik
 
Posty: 17
Rejestracja: śr 20.12.2006 19:03

Re: Jakość edytorska polskich komiksów, ich cena i te pe...

Postautor: vision2001 » ndz 24.12.2006 13:49

Proszę spojrzeć na wydanie 100 Naobii tomu 10.
Jestem pod wrażeniem (co do ceny również - trochę drogo) twarda okładka i nareszcie komiks szyty! Wcześniej Mandra nie wypuściła czegoś tak doskonałego.
Awatar użytkownika
vision2001
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 889
Rejestracja: pn 15.05.2006 9:34

Re: Jakość edytorska polskich komiksów, ich cena i te pe...

Postautor: turucorp » ndz 24.12.2006 14:20

vision2001 pisze:Wcześniej Mandra nie wypuściła czegoś tak doskonałego.


ciekawe, zawsze bylem pewien, ze np. "Mikropolis", "Esencja" czy wszystkie "Essentiale" byly wydane wlasnie przez Mandragore :shock:
ale oczywiscie moge sie mylic i wydawal to jakis anonim podszywajacy sie jedynie pod Przemka Wrobla, w koncu nie takie rzeczy sie juz zdarzaly.
Vision, mozesz podac jakies pelniejsze informacje o prawdziwym wydawcy "Mikropolis"?
turucorp
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 252
Rejestracja: sob 02.12.2006 12:38

Re: Jakość edytorska polskich komiksów, ich cena i te pe...

Postautor: vision2001 » ndz 24.12.2006 20:07

:) No to pojechałeś po mnie ostro... :lol:
Masz absolutną rację - komiksy podane przez Ciebie to Mandragora.
Ogólnie zachwyciłem się sposobem wydania ostatnich 100 Naboi, a podane przez Ciebie pozycje podczas pisania jakoś wyleciały mi z głowy (może dlatego, że wydane były szmat czasu temu).
Poza tym Essentiale nie są (bo nie muszą być) wydane na kredzie, są opasłymi tomiskami, które fajnie prezentują się na moich półkach z komiksami.
I może dodatkowo na mój osąd wpłyneła sytuacja, iż jestem zafascynowany serią 100 Naboi - (Esencja jakoś do gustu mi nie przypadła, Mikropolis ma swój swojski klimat i moznaby pisać więcej moich subiektywnych odczuć).
Przepraszam i biję się w pierś...
I dziękuję za to, że wytknąłeś mi to, co rzeczywiście jest wydane b. dobrze. Po to każdy z nas tu jest, by pisać swoje osądy. :P
Awatar użytkownika
vision2001
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 889
Rejestracja: pn 15.05.2006 9:34

Re: Jakość edytorska polskich komiksów, ich cena i te pe...

Postautor: Ty_draniu » ndz 24.12.2006 21:53

bez przesady z tymi nabojami, zwykły komiks w twardej oprawie do tego za wygórowaną cenę, jest się z czego cieszyć?
Ty_draniu
Najemnik
Najemnik
 
Posty: 117
Rejestracja: czw 22.06.2006 10:30
Lokalizacja: skądinąd

Re: Jakość edytorska polskich komiksów, ich cena i te pe...

Postautor: Azirafal » ndz 24.12.2006 22:52

I bez przesady z Essentialami :? Wielkie tomiska, na normalnym papierze z masą błędów edytorskich, korektorskich, itp. Jest się czym podniecać oprócz porządnej HC? :roll:
If you don't stand for something you'll fall for anything.
Awatar użytkownika
Azirafal
Arcypryk
 
Posty: 706
Rejestracja: wt 07.01.2003 15:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jakość edytorska polskich komiksów, ich cena i te pe...

Postautor: vision2001 » ndz 24.12.2006 23:12

Ty_draniu pisze:bez przesady z tymi nabojami, zwykły komiks w twardej oprawie do tego za wygórowaną cenę, jest się z czego cieszyć?


Kto co lubi.
Co do ceny to się zgodzę...
Awatar użytkownika
vision2001
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 889
Rejestracja: pn 15.05.2006 9:34

Re: Jakość edytorska polskich komiksów, ich cena i te pe...

Postautor: nrt » pn 25.12.2006 12:41

Czy to Egmont, czy Mandragora, czy inna Kultura Gniewu, literówki muszą być. Czemu? Bo tak!

Szyte komiksy są fajne i fajnie że Egmont szył, do ich papieru i okładek też nie moge mieć zarzutów. Może tylko troszkę bardziej powinni pójść w ilość stron (dodatki) zamiast w gramaturę. Rzecz jasna takie dywagacje nie mają już sensu, bo Egmont, podobnie jak Mandra, położył lachę na trejdach.

Edycja? Polscy edytorzy nie potrafią nawet rozciągnąć ramki z tekstem o parę mm. Zamiast tego wolą dać mniejszą czcionkę, co wygląda paskudnie. Do łamania tekstu też mam zastrzezenia.

Pomylone, zdublowane, brakujące strony, przesunięte napisy na grzbietach, niedokolorowane strony, to jest polska norma edytorska za zupełnie europejskie pieniądze. Marry Christmas!!
nrt
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 184
Rejestracja: pt 23.06.2006 14:15

Re: Jakość edytorska polskich komiksów, ich cena i te pe...

Postautor: demien » śr 03.01.2007 11:35

Czytałem właśnie Samotnego Wilka 4.
Str 161 "Nic, tylko szalejące może płomieni i gorące błoto pozostałe po nocnej ulewie"
Zdanie zapisane w ten sposób po prostu nie ma sensu. Błędy ortograficzne to chyba najgorsza rzecz jaka może przytrafić się wydawcy.
demien
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 130
Rejestracja: czw 14.09.2006 20:27


Wróć do O komiksach

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości

cron