TechnoKapłani
: pn 25.07.2005 23:28
Pomyślałem sobie: "Fazzzzi, ograniczony jesteś co do komiksów, poza japońszczyzną tylko Thorgala czytasz. Trza się rozwijać..." No więc znalazłem pozycję TechnoKapłani (pierwsze lepsze, co po polsku znalazlem na torrentach) i za wiele się nie zastanawiając zassałem trzy pierwsze tomiki. Moje wrarzenia po pierwszych 11 stronach, hmmm chyba najbliższe temu:
Nie no sorry, ale ja odpadam.
Głowny bochater Albino, syn zgwałconej przez 60 piratów "...młodej dziewicy o legendarnej urodzie, która miała zostać wyrocznia na dworze cesarza..."; podrzucony przez matkę - z powodu albinizmu (ze niby mutant z niego) - dla Guanodoncicy, która aktualnie miała małe. No ale nie miał tak żle, bo razem z nim podrzucona została czteroręka, czerwonoskóra siostra bliźniaczka, bo dzieciaczki pecha miały i mamie się tylko jedno z trojaczków spodobało - szroskóry (że ten to niby nie mutant). No ale matka postanawia zebrać pieniadze i zabic tych co ją tak zkrzywdzili i wiecie co robi? ... zajmuje sie produkcją sera! A wiecie z kim pracuje? ... z bandą mutanów, ale do dwujki swoich się nie przyznaje, chociaż w całej tej chołocie, to one zupełnie normalnie wygladają.
A no i główny nasz bohater, to chce twórcą gier zostać, więc go matka wysyła (pozbywa się znaczy) na nauki.
Tyle pojawiło się na pierwszych 11 stronach, boję się myśleć co bedzie w okolicach 30. Jeżeli ktoś to czytał, to niech mi powie, czy całość jest taka trefna, czy może da się to czytać.
Pozdrawiam!!!!!!!!!!
Nie no sorry, ale ja odpadam.
Głowny bochater Albino, syn zgwałconej przez 60 piratów "...młodej dziewicy o legendarnej urodzie, która miała zostać wyrocznia na dworze cesarza..."; podrzucony przez matkę - z powodu albinizmu (ze niby mutant z niego) - dla Guanodoncicy, która aktualnie miała małe. No ale nie miał tak żle, bo razem z nim podrzucona została czteroręka, czerwonoskóra siostra bliźniaczka, bo dzieciaczki pecha miały i mamie się tylko jedno z trojaczków spodobało - szroskóry (że ten to niby nie mutant). No ale matka postanawia zebrać pieniadze i zabic tych co ją tak zkrzywdzili i wiecie co robi? ... zajmuje sie produkcją sera! A wiecie z kim pracuje? ... z bandą mutanów, ale do dwujki swoich się nie przyznaje, chociaż w całej tej chołocie, to one zupełnie normalnie wygladają.
A no i główny nasz bohater, to chce twórcą gier zostać, więc go matka wysyła (pozbywa się znaczy) na nauki.
Tyle pojawiło się na pierwszych 11 stronach, boję się myśleć co bedzie w okolicach 30. Jeżeli ktoś to czytał, to niech mi powie, czy całość jest taka trefna, czy może da się to czytać.
Pozdrawiam!!!!!!!!!!