Strona 1 z 1

Dlaczego komiksy?

Post: pn 30.06.2003 1:11
autor: rabbi
Właśnie, dlaczego czytacie komiksy? Mnie jakoś one nie przyciągnęły i wolę przeczytać zwykłą książkę, niż parę zdań w "chmurce", toteż chciałbym się spytać, dlaczego one się Wam tak podobają?

Pozdrawiam
Dr. Rab

Re: Dlaczego komiksy?

Post: pn 30.06.2003 9:54
autor: Vampdey
rab, ja odczuwam to samo czytając thorgale np. :). Nie wiem co taka historyjka może dac mi więcej od kolejnego grubego tomu jakieś fagi fantasy :).
Troche jest inaczej jeśli chodzi o komiks humorystyczny. Ja właśnie humoru w komiksie szukam, i niektóre stripy, asterix i JEŻ JERZY (rządzi :mrgreen: !) mi to zapewniają ;)... Taka niezobowiązująca rozrywka. (no fakt, że asterix to coś więcej :) ).

Re: Dlaczego komiksy?

Post: pn 30.06.2003 10:22
autor: TEO
co mnie w tym pociąga?? Chyba obrazki i treść. Może jest jej niewiele ale można te opowiadania chłonąć poprzez czytanie i oglądanie obrazków.A czasem się zdarza, że książka, mimo iż wciągnie, nie do końca potrafi precyzyjnie nakreśllić sytuację albo przedmiot.Poza tym komiksy są połączeniem dwóch działów sztuki.Rysownictwa i literatury (czasem nawet w niezłym wydaniu).Tu sprawa ma się podobnie jak przy bitewniakach.Nie dość że zajmujesz sie modelarstwem(głównie malowaniem ale to też cześć modelarstwa) i strategiczną(no raczej taktyczną) gry planszowa.

...no
...yyy tak...

....o czym to ja mówiłem?

Re: Dlaczego komiksy?

Post: wt 01.07.2003 0:25
autor: Yaqza
Komiksy są swietnym przykładem jak wyglądają media XX Wieku- to coś zupełnie nowego, nowa klasa, odkrycie, można by rzec. Kocham komiksy, kocham dobre opowieści. Jest ich naprawdę wiele, a komiks pod wieloma względami daje większe możliwości niż kino czy książka. To coś naprawde niezwykłego...tylko nie pomyślcie, że mam na ich punkcie schizę- ja tez lubię poczytać "normalną" książkę....ale komiksy kocham najbardziej.

Re: Dlaczego komiksy?

Post: wt 01.07.2003 9:42
autor: Yoghurt
Odpowiem z claymanowskim: "Bo są w cipe".

A teraz trochę bardziej serio- bo od gówniarza jestem zainteresowany komiksem, nie wiem, moze to kwestia mojego spaczonego gustu, a może po prostu fakt, że.... komiksy wymiatają? Nie muszę podawać przykładów komiksów, które swą fabułą wgniatają w fotel bardziej niż ramówka telewizji TRWAM a oprawaą graficzną (choć tą zbijam na dalszy plan) dosłownie zabijają. I są w cipe :)

Re: Dlaczego komiksy?

Post: wt 01.07.2003 9:58
autor: Azirafal
Komiksy traktuję na równi z inną literaturą. Niektóre komiksy pod względem fabularnym przewyższają niejedną książkę. Literatura to literatura - nie można zamykać się w sztywnych ramach tylko książkowych! To tak samo jak twierdzić, że filmy są super, ale animowane to już be!

Niektórzy mogą uważać, że to "odmóżdżające", czy że pozbawia wyobraźi - bo wszystko mamy narysowane, przedstawione i nie trzeba się wysilać... Nie sądzę. Raczej fakt, iż są obrazki stymuluje wyobraźnię...

Re: Dlaczego komiksy?

Post: śr 02.07.2003 5:41
autor: Yaqza
Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, jak ogromne możliwości niesie ze sobą komiks. Takich efektów jak w komiksie w książce czy filmie zwyczajnie nie da się osiągnąć. Ewentualna konkurencją mógłby być film animowany (co świetnie udowodnił "Animatrix"), ale też nie do końca. Za przykład niech posłużą tu takie komiksy ja chociażby "Akira" (scena destrukcji całego miasta rozrysowana na kilkanaście plansz powinna każdemu przemówić do wyobraźni), "100 Naboi" (wykorzystanie niezwykłych ujęć w kadrach dla prowdzenia akcji), "Sin City" (absolutna oryginalnośc w rysunku, wręcz artystyczna można by rzec) i cała masa innych komiksów reprezentujących sobą to co nigdy nie będzie osiągalne dla innych gatunków operujących czy to słowem, czy obrazem. Wielkim plusem komiksu jest różnorodnośc stylów graficznych z jakimi się tutaj spotykamy- od uproszczonej, minimalistycznej kreski jaką posługuje się chociażby Matt Wagner aż po hiperrealistyczną Briana Bollanada. Możliwości są praktycznie nieskończone!!

Re: Dlaczego komiksy?

Post: śr 02.07.2003 11:39
autor: Lil
Lubie zarowno ksiazki i komiksy i tu i tu trafiają sie dobre oraz zle. Ale czesto jeden rysunek wyraza wiecej niz wiele zdan w ksiazce. Komiksy są hm..szybszym srodkiem przekazu, nie tworzy sie ich tyle ile ksiazki, wiec kazdy chociazby na lekscjach moze se porysowac ;)
Wiele komiksow jestp o prostu ładnych graficznie..tego w ksiazce nie ma :> no, obrazkow nie liczac.
Ale przede wszystkim wiele komiksow posiada swietną fabułe, a to sie najbardziej liczy w literaturze. Nuie podizał komiks/ksiazka, a dobry/zły. No i sie odkrylo ze jest sporo komiksów lepszych niz niejedna ksiazka :)

Re: Dlaczego komiksy?

Post: śr 02.07.2003 14:44
autor: Alganothorn
wolę skupić się na pytaniu wyjściowym, czyli dlaczego lubię komiksy, niż zbaczać w kierunku dywagacji książka vs komiks
:-)
dlaczego je lubię? bo przemawiają do mnie, bo bardzo, bardzo lubię malarstwo, bo cenię grafikę, bo strona wizualna jest dla mnie niezwykle istotna - w komiksie mam okazję nie tylko śledzić bardzo zgrabnie skonstruowaną fabułę, ale i delektować oczy rysunkiem, kreską i kolorem...
nie ma konkretnego 'gatunku' komiksu, któy bym uznał za najlepszy - fakt, że najczęściej sięgam i wracam do Baranowskiego nie oznacza wcale, że to komiks humorystyczno - parodystyczny jest moim zdaniem najlepszym...bynajmniej nie - bardzo lubię też i wszystkie inne;
pisanie 'czytam tylko dobre komiksy' jest równie dobre, jak 'słucham dobrej muzyki' czy 'czytam dobre książki' - to zrozumiałe, że ograniczam się do tego, co mi sie podoba i nijak nie zmuszam się do gapienia na żałosne potworki narysowane ręką pseudografika i czytania równie żałosnych tekstów w chmurkach; tak samo jest w każdej dziedzinie, wszędzie znaleźć można perły i ostatnie badziewia
;-)
komiks ma jeszcze jedną zaletę - mogę sprawdzić na ile dobrze rysownik zna realia epoki, jeśli rzecz ma charakter choćby quasi-historyczny...i to jest jedna z moich ulubionych zabaw (oczywiście piszę o 'poważnych' komiksach, doszukiwanie się błędów w 'Asteriksach' nie ma sensu, one i tak są z przymrużeniem oka tworzone)
pozdrawiam

Re: Dlaczego komiksy?

Post: sob 05.07.2003 23:45
autor: Yaqza
Ładna wypowiedź, naprawdę ładna...Tak mi się przypomniało, że w najnowszym numerze "100 naboi" ("Stracone jutro" cz.1) jest genialny wstęp - gość który go napisał- nazwiska nie pomnę) wykłada na jakimś tam uniwersytecie i także komiksy zaprzągł do pracy na wykładach. Niesamowity, bardzo rzeczowy i wiele mówiący o gatunku wstęp, polecam.
a tak poza tym to jasne jest, że kilka rysunków może przekazać znacznie więcej niż kilkanaście stron tekstu....

Re: Dlaczego komiksy?

Post: ndz 06.07.2003 13:17
autor: Alganothorn
yaqza - jeśli chodzi o moja wypowiedź, to bardzo mi miło...
:-)
a jeśli chodzi o komiksy na wykładach - wszystko zależy od tego, co się wykłąda, w jakiej tematyce się 'siedzi';
przygotowując referat o komunikacji w Imperium Romanum skorzystałem z ilustracji z Asterixa, rzecz jasna w formie pewnego żartu, bo wykłądowca jest fajnym człowiekiem (konkretnie rysunek, w którym Asterix narzeka na psucie obrazu nowoczesnymi budowlami patrząc na budowę Pot du Gard), poza tym bywają zajęcia, które polegają włąśnie na wspominanym przeze mnie wyszukiwaniu błedów - wszystko zależy od prowadzącego...
poważniejsze badanie komiksó to i folologia polska, i socjologia, nieraz psychologia z filozofią - pole do popisu jest bardzo szerokie, ciekaw jestem czym zajmuje się człowiek wspomniany przez Ciebie yaqzo...
pozdrawiam

Re: Dlaczego komiksy?

Post: ndz 06.07.2003 19:56
autor: Yaqza
"...Bill Savage obronił pracę doktorską z Literatury Amerykańskiej na Northwestern University, gdzie obecnie wykłada. Od czasu pojawienia się serii "100 Naboi" włączył ją do swoich wykładów z cyklów: "Wina i kara w literaturze amerykańskiej", "Powieść detektywistyczna, powieść kryminalna i kanon" i "Pisarze chicagowscy-budowanie miasta słów". Praca Azarello i Risso była w nich porównywana z dziełami następujących autorów: "Pudd'nhead Wilson" Twaina, "Szkarłatna Litera" Hawthorne'a, "Wielki Sen" Chandlera, "The Killer Inside Me" Thompsona, "Native Son" Wrighta, "The Man With The Golden Arm" Algrena, "Nagi Lunch" Burroughsa, "Nietykalnymi" De Palmy i Mameta i "Pulp Fiction" Tarantino. W tym zestawieniu Azarello i Risso trzymają się nieźle."

No ,sam się prosiłeś, Alganothorn.

Re: Dlaczego komiksy?

Post: ndz 06.07.2003 20:59
autor: TEO
No to mamy manifest Komikso-manów :lol:

pewnie trochę przesadziłem z tymi maniakami ale tylko trochę.Zamykamy czy ktoś jeszcze ma cosik do dodania??

Re: Dlaczego komiksy?

Post: ndz 06.07.2003 23:01
autor: Alganothorn
Yaqzo - dzięki;
wychodzi na to, że jego wydział to nasza filologia...w tym wypadku literatura amerykańska dla Amerykanó to taka nasza filologia polska dla nas;
pasuje - kwestia umiejętności wykorzystania meteriału, ale sądzę, że człowiek sobie radzi
;-)
żeby nie być OT:
przykład podany przez yaqzę jest doskonałym potwierdzeniem tego, że nie można kierować się jakimikolwiek uprzedzeniami, czy stereotypami, jak to bardzo często bywa; stereotypowe potraktowanie komiksu, jako 'taniej rozrywki dla dzieci' zamykałoby mu, komiksowi, wejście na jakikolwiek uniwerek, a tak jest całkiem obiecująco...
może doczekamy się katedry/zakładu komiksu przy jakiejś filologii/literaturze...hmmm- może ktoś z Was zna cośtakiego?
pozdrawiam

Re: Dlaczego komiksy?

Post: śr 24.12.2003 3:07
autor: Yaqza
Powracając do tematu- czytajac "Batman: Rok pierwszy' nie można odmówić autorom- tak Millerowi, jak i Mazzucchelliemu niezwykłej ekspresji- warstwy tekstowa i graficzna są ze sobą tak zgrane, ze efekt przewyższył części składowe- takie komiksy wyznaczają drogę rozwoju całej sztuki, będąc jednocześnie idealnymi wręcz argumentami w dyskusji o artyźmie komiksu.

Re: Dlaczego komiksy?

Post: pn 02.08.2004 20:30
autor: Gvynbleid
Dla mnie komiks jest tworem pomiędzy filmem a książką. Ponadto u ludzi wrażliwych na sztukę i piękno wzbogadza wrażenia estetyczne (i ten jedyny niepowtarzalny zapach świeżo zadrukowanego papieru :D) już nie wspominając iż jest to oczko w głowie kolekcjonera co też dodatkowo mnie pociąga.

dlaczego czytam?

Post: ndz 18.03.2007 13:43
autor: Yedyny
No wlasnie, dobre pytanie :) Dlaczego czytam..... Moze czesciowo z przyzwyczajenia, proby dowiedzenia sie co stalo sie dalej, poznanie nowych przygod, wypelnienie wolego czasu, przypomnienia sobie chwil z dziecinstwa, poznania obecnego rynku wydawniczego, nowych bohaterow - rysownikow, technik.Kiedys kolekcjonowalem wszystkie, jakie ukazywaly sie na rynku, teraz ograniczam sie do kilku serii.

Komiks jest sztuka - polecam np."BATMAN - Black & White 1-2".Co opowiadanie to inny rysownik; mozna poznac technike, styl, cudowne pociagniecia "pedzla".Od rysunkow karykaturalnych po niesamowite realistyczne dziela.Brian Bolland i Kevin Nowlan.... jesli sie nie myle.Ogladalem, a raczej podziwialem ich tworczosc dosc dawno, wiec moge poprzekrecac nawiska :oops:

Inna sprawa to kontynuacja zainteresowan poprzez te kolorowe zeszyty - najpierw pojawila sie Ais w zeszycie "Ludzie I Potwory", pozniej zaczalem czytac tworczosc Danikena, a by na koncu ponownie powrocic do komixow!Wrazenie niesamowite :)

I zgadzam sie z mysla "Uczy bawiac i bawiac uczy" - to chyba odnoscie serii z Tytusem :) Ale nie tylko.Sa badzo wartosciowe dziela, ale zupelnie nie interesuja mnie np."Garfield'y", "Donaldy" itp.

A ostatni komiks, jaki wywarl na mnie wrazenie (szczegolnie jesli chodzi o zakonczenie) to byla to "Pelissa" lub "W poszukiwaniu ptaka czasu" - to chyba podtytul?

Poza tym czasem zakreci sie lezka czytajac po raz kolejny np."Szninkla".
I kiedy pa3e na to, co obecnie dzieje sie na swiecie przypomina mi sie podpis pod rysunkiem z ostatniej strony: "Bo ten świat nie ma przyszłości".....