Aleja Komiksu

Komiks prawie na pewno pochodzi z przełomu lat 80/90, niestety nie pamiętam czy był polski czy zagraniczny, ale obstawiam polski bo kreska nie była zbyt estetyczna.

Jedyne co pamiętam to że było mnóstwo mnóstwo śniegu, po prostu wszystko było zasypane, na pewno była to Alaska bo pamiętam nazwy miast - Nome i Fairbanks, była też jakaś intryga sensacyjna, morderstwo, jeden z bohaterów w pewnym momencie zapadł na jakąś gorączkę i walczył o życie. Komiks był dość mroczny. To wszystko co mi się przypomniało.

Powpisywałem już wszystko co mogę w Google, nawet chomikuja przejrzałem, ale nijak nie mogę tego tytułu znaleźć. Proszę o pomoc.

Być może to "Wilcze imperium" Nowakowskiego.

Tak, to Wilcze Imperium.

Bardzo dziękuję za odpowiedź.

Mam nadzieję, że odpowiednia ilość czytelników jeszcze pamięta komiks na tyle żeby nabyć jego analogową wersję u bukinistów zamiast ściągnąć banalnie z Chomikuja.

Wzięło mnie na nostalgię, bo to naprawdę była dobra klimatyczna historia jak na polskie warunki. Ten pan Nowakowski, to był człowiek znikąd czy też działał w poetyce komiksu wcześniej/później?

To ten sam Nowakowski, który stworzył m.in. "Domana".
W ubiegłym roku Egmont wydał zbiorczą edycję "Domana" i na festiwalu w Łodzi można było zdobyć autograf twórcy. Podejrzewam, że w tym roku pan Nowakowski również może pojawić się na imprezach komisowych (obstawiam Warszawę), bowiem świętujemy 100-lecie polskiego komiksu.