Nawet jeśli takie coś istnieje, to ma daleko do doskonałości.
A to dlatego że niektóre posty potrafią być napisane tak żałośnie, że nawet najlepszy program do poprawiania błędów by się zamotał.
A jakby poprawił to pewnie wyszło by coś zupełnie innego niż chciał autor.
Moja taktyka jest taka: wkurzają mnie błędy? Nie czytam postu. Jak dla kogoś to żadna strata że ktoś nie przeczytał jego dzieła, to niech dalej robi sobie błędy.
Na szczęście jeszcze mi się nie zdażyło trafić na taki post