Kubuś Piekielny
: śr 18.03.2009 15:27
album "Kubuś Piekielny" trafil już w ręce czytelników.
Kilka miesięcy pracy - zbierania materiałów, czyszczenia ilustracji, komponowania (co, gdzie i jak), rysowania, kolorowania, składania kreski z kolorem, mozolnego pisania tekstów i szperania w książkach i gazetach w poszukiwaniu informacji o poprzednich wydaniach - już za nami.
Podjęliśmy kilka niełatwych decyzji - np. jaki ma być ukłąd książki (rozważaliśmy taki, jak plansze, czyli kwadratowy), jak mają być zorientowane strony (głównie te mniejsze - z Uśmiechu Numeru), czym uzupełnic album no i jak połączyć stare i nowe - plansze, które dzieli 31 lat.
Bardzo jestesmy ciekawi Waszych opinii o końcowym efekcie, a także o samym komiksie, który według nas jest wciąż ciekawy i zabawny, i niewątpliwie wart przypomnienia i starannego wydania.
Kilka miesięcy pracy - zbierania materiałów, czyszczenia ilustracji, komponowania (co, gdzie i jak), rysowania, kolorowania, składania kreski z kolorem, mozolnego pisania tekstów i szperania w książkach i gazetach w poszukiwaniu informacji o poprzednich wydaniach - już za nami.
Podjęliśmy kilka niełatwych decyzji - np. jaki ma być ukłąd książki (rozważaliśmy taki, jak plansze, czyli kwadratowy), jak mają być zorientowane strony (głównie te mniejsze - z Uśmiechu Numeru), czym uzupełnic album no i jak połączyć stare i nowe - plansze, które dzieli 31 lat.
Bardzo jestesmy ciekawi Waszych opinii o końcowym efekcie, a także o samym komiksie, który według nas jest wciąż ciekawy i zabawny, i niewątpliwie wart przypomnienia i starannego wydania.