baner

Recenzja

X-Men. Czerwoni, Tom Taylor [recenzja]

Tomasz Kleszcz recenzuje X-Men. Czerwoni
5/10
X-Men. Czerwoni, Tom Taylor [recenzja]
5/10
Świat się zmienia, a z nim komiksy. "X-Men Czerwoni" to projekt mocno przesiąknięty ideologią. Oczywiście dominującą obecnie i poprawną politycznie.

W albumie prym wiodą kobiety. Całkowicie. Męscy członkowie tytułowej drużyny ograniczają się do zniewieściałego Gambita i... na pewno nienależącego do wzoru męskości Nightcrawlera. Nie, żeby jakoś szczególnie to przeszkadzało, ot - taka rzucająca się dość silnie w oczy obserwacja. Modny trend. Na czele drużyny stoi Jean Grey, która - podobnie jak reszta załogi - jest bardzo młoda. Nastoletnia Honey Bagger - siostra Wolverine'y [też jest kobietą] jest lesbijką. A nowa, potężna mutantka włączająca się do gry walczy z dyskryminowaniem zarobków kobiet w Iraku.

To bardzo fajnie, chociaż jest sporo cięższych problemów do rozwiązania na świecie... Ale ten album skupia się głównie na takich. Mniejsza jednak o to, luksus scenarzysty polega na możliwości wyboru tematu. W tym mniej więcej klimacie śledzimy poczynania naszych dzielnych wojowniczek, które w trakcie najcięższych bitew sypią średnimi żarcikami. Jest jak jest, i jeszcze nie ma co narzekać.

Co prawda dla mnie, który inaczej pamięta skład drużyny X-Men ten obecny jest kompletnie obcy, ale to nie skreśla tego komiksu. Szok przychodzi w momencie, kiedy akcja... przenosi się do Polski. Wraz z Węgrami i Czechami zostajemy czołówką państw dyskryminujących mutanty. Nie wiem, czego nałykał się Tom Taylor. Nie wiem, i chyba nie chcę wiedzieć, czy opinia o Polsce jest aż tak zła na Zachodzie, w super wyzwolonym świecie, który coraz widoczniej gnije, czy facet akurat taki mały kraik wybrał, bo brzmi równie swojsko jak Latveria czy Wakanda. Chociaż zbieg okoliczności wydaje się mało prawdopodobny.

Kiedy po tych soczystych bonusach do akcji wkracza Sentinel ozdobiony tęczą (i będący ponoć "nią"), to mamy już pełne wyobrażenie atmosfery, jaką serwuje nam Taylor. I być może to już kwestia wieku, a może jednak nieco bardziej konserwatywnych poglądów, ale mnie przemycanie w komiksie super bohaterskim na każdym kroku około płciowych zajawek zwyczajnie nie bawi.

Nie wspomnę o tym, że ostatnimi laty (czego scenarzysta chyba nie zauważył) narracja "tolerancji" stała się tak agresywna, wsparta przez cenzurę największych portali społecznościowych, poprawność polityczną i zwyczajną zmasowaną propagandę, że dziś to raczej ludzie mający nieco odmienne zdanie na te tematy - niezgodne z ogólnie przyjętą linia - są najbardziej dyskryminowani i nietolerowani właśnie. Proporcje sił się odwróciły. Tymczasem autor wciąż widzi uciśnioną mniejszość [seksualną] i tą straszną, nietolerancyjną większość. Może w Ameryce faktycznie tak jest, kraj znany jest z uciskania różnych grup społecznych, chociaż lansuje się na najbardziej zliberalizowany i demokratyczny na świecie.

Jednakże nawet jeśli Taylor chciał koniecznie poruszać się właśnie w takiej aurze, to raczej łopatologicznie wpychana odbiorcy jedyna słuszna ideologia nie może być komiksem dobrym. Brakuje tutaj zarówno subtelności, jak i dobrej narracji.

Kreska trzyma poziom. Bardzo przyjemne postaci, czyste, eleganckie linie, dynamiczne ujęcia, do tego współgrająca miła dla oka paleta. W tej kwestii pełen profesjonalizm.

"X-Men Czerwoni" to w mojej opinii w pierwszej kolejności komiks ideologiczny, wychodzący do czytelnika z konkretnym zadaniem przedstawienia mu właściwej wizji świata. Nie pozostawia możliwości interpretacji, nie zapewnia szczególnie dużo rozrywki. Mowa końcowa Jean Grey jest tak ckliwa i patetyczna, że ciężko ją przetrawić. Podobnie, jak sposób, w jaki Taylor forsuje „nowoczesne” myślenie.

Opublikowano:



X-Men. Czerwoni

X-Men. Czerwoni

Scenariusz: Tom Taylor
Rysunki: Roge Antonio, Mahmud Asrar, Carmen Carnero
Wydanie: I
Data wydania: Lipiec 2021
Seria: X-Men, Marvel Fresh
Tłumaczenie: Weronika Sztorc
Druk: kolor
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Format: 16,7x25,5 cm
Stron: 284
Cena: 69,99 zł
Wydawnictwo: Egmont
ISBN: 9788328158993
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Galerie

X-Men. Czerwoni, Tom Taylor [recenzja] X-Men. Czerwoni, Tom Taylor [recenzja] X-Men. Czerwoni, Tom Taylor [recenzja]

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-