baner

Recenzja

Millar+Mutanci=Miód

Tomasz Kleszcz recenzuje Ultimate X-Men. Tom 3
7/10
Millar+Mutanci=Miód
7/10
Mutanci Marvela to doskonały materiał, jeśli tylko trafią w dobre ręce. Zróżnicowana drużyna oferuje bowiem mnóstwo możliwości. Mark Millar potrafi to wykorzystać.

Magneto miał nie żyć. Tak oficjalnie podano w mediach, tak powiedział sam Charles Xavier. Okazuje się jednak, że Profesor X okłamał cały świat. Nie pozbawił swojego największego wroga - i jednocześnie największego przyjaciela - życia. Plan zakładał mentalną resocjalizację mistrza magnetyzmu, ale coś poszło nie tak. Przerażeni ludzie po raz kolejny chcą pozbyć się nadludzi. X-Men po raz kolejny chcą pokazać, że mutanci nie stanowią zagrożenia, wręcz przeciwnie. Nie będzie im łatwo przekonać opinii publicznej oraz agencji rządowych. Co więcej, w tych niepewnych czasach wydaje się, że to twarda postawa Magneto stanowi dla mutantów jedyną opcję.

Millar potrafi pisać komiksy. Posiada niezwykły talent do wymyślania odważnych, a jednocześnie mieszczących się w niepisanych ramach dostępności dla szerokiego gremium historii. Dodatkowo jego projekty są bardzo spójne i przekonujące. Z tym problemem nie radzi sobie bardzo wielu autorów piszących dla największych wydawców zza oceanu. Pomimo faktu, że główną osią omawianego tomu jest mocno eksploatowany już motyw, czyli strach ludzi przed zastąpieniem ich przez nowy, wyższy gatunek, to nie mamy wrażenia znużenia. Zagłębiając się w trzeci tom przygód drużyny odświeżonych przed laty X-Menów, czytelnik nie musi się obawiać niekonsekwencji, zaburzeń przyczynowo-skutkowych i naiwności. Dodatkowym atutem są również dialogi, które prezentują wysoki poziom, brzmią dobrze i fajnie pasują do postaci.

Album nie jest jednak pozbawiony wady, która również często się zdarza. Antagonista, Mistrz Magnetyzmu, Eric jest postacią na tyle przekonującą, na tyle realistyczną, że w pewnym momencie musi przekroczyć granicę, która - moim zdaniem - tej postaci nie przystoi. Zwłaszcza jeśli pamiętamy, że w nie tak znowu odległej przeszłości Magneto sam otarł się o segregację i eksterminację, na czym bardzo ucierpiał i co położyło się cieniem na całym jego życiu. Bez skrajnej radykalizacji swojej postawy i przejścia definitywnie na ciemną stronę mocy, nieakceptowalną przez większość społeczeństwa, Magneto wiele traci, dzięki czemu czytelnikom nieco łatwiej popierać wyidealizowane koncepcje Profesora, którego strategia - choć ze wszech miar chwalebna - notorycznie zawodzi. Jest to chwyt ze strony autora co prawda skuteczny, ale tani. Dlatego pod koniec fabuła traci na wiarygodności i wydaje się silnie naciągana w jednym celu. Pokazaniu po raz kolejny zwycięstwa "dobra" nad złem.

Warstwa graficzna jest nieco rozczarowująca. Zmierzając w nowym kierunku, Chris Bachalo tworzył ilustracje bardzo uproszczone, karykaturalne, momentami niewyraźne. Duet Ben i Ray Lai rysuje wręcz brzydko i tylko niezła kolorystyka sprawia, że jakoś to wygląda. Prezentujący w poprzednich odsłonach świetny, młodzieżowy styl Adam Kubert jest w tomie trzecim praktycznie niezauważalny, przynajmniej ja nie byłem w stanie znaleźć zbyt wielu plansz z jego udziałem. Same okładki to za mało, szkoda, ten rysownik idealnie pasował do klimatu tegoż komiksu.

Ultimate X-Men to nadal mocna, choć nie pozbawiona wad pozycja. Na pewno dostarczy sporo frajdy czytelnikom komiksów, nieco mniej miłośnikom ilustracji. Pomimo upływu lat pozycja nadal sprawia wrażenie całkiem świeżej, co pokazuje klasę autora scenariusza.

Opublikowano:



Ultimate X-Men. Tom 3

Ultimate X-Men. Tom 3

Scenariusz: Mark Millar
Rysunki: Chris Bachalo, David Finch, Adam Kubert
Wydanie: I
Data wydania: Sierpień 2021
Seria: Ultimate X-Men, Marvel Classic
Tłumaczenie: Marcin Roszkowski
Druk: kolor
Oprawa: twarda
Format: 170x260 mm
Stron: 304
Cena: 99,99 zł
Wydawnictwo: Egmont
ISBN: 9788328150041
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Galerie

Millar+Mutanci=Miód Millar+Mutanci=Miód Millar+Mutanci=Miód

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-