baner

Recenzja

Udany powrót legendy

Przemysław Pawełek recenzuje Legendy Mortal Kombat: Starcie Królestw
8/10
Udany powrót legendy
8/10
Animowana adaptacja "Mortal Kombat" to dla mnie spore zaskoczenie. Podobne kreskówki często towarzyszyły kinowym hitom, by uszczknąć coś z medialnej wrzawy, nie mając jednocześnie same w sobie za wiele do zaoferowania. Tu mamy jednak do czynienia z dziełem niemal autonomicznym, bo "Starcie Królestw" nie jest bezpośrednio związane z nową, kinową wersją gry - to kontynuacja "Zemsty Skorpiona" sprzed roku.

Przyznam na wstępie - nie załapałem się na poprzednią odsłonę cyklu, a nadrobienie jej w sposób legalny jest w Polsce pewnym wyzwaniem. Nie da się znaleźć na nośniku fizycznym polskiej edycji, więc prawdopodobnie po prostu ominęła nasz rynek. Dla osób zaznajomionych z uniwersum kombatantów (czy to z gier, czy to ze starych filmów) nie powinno być to jednak większym problemem, bo autorzy nie silą się na nowatorstwo. Nie mają zresztą po co. Ponownie w szranki stają ze sobą wojownicy Ziemi i Zaświatów, by w morderczym pojedynku przesądzić o losach Wszechświata.

Film skupia się na postaci Liu Kanga, ale swoje do odegrania mają tu także Raiden, Sub Zero, robotyczni ninja czy inne, mniej ikoniczne dla serii, ale istotne postaci. Co najważniejsze - czuć tu zanurzenie w świecie gry, relacjach pomiędzy poszczególnymi postaciami. Na klasycznych tytułach oparto ogólny design bohaterów, którzy walczą w typowy dla siebie sposób, często posiłkując się swoimi popisowymi ciosami specjalnymi.

Same walki zasługują zresztą na szczególną uwagę, bo przecież głównie o nie tu chodzi. Zadbano o dynamiczne i dobrze ukazane sekwencje ciosów, które oddają standard wprowadzony w grach także od strony brutalności - krew chlusta, a wyrywane kręgosłupy chrzęszczą. Co najważniejsze - nie patrzymy jednak na animację 3D, do której przyzwyczaiły nas niestety filmy animowane, a na tradycyjną kreskę, przypominającą mi lata 90.

Kinowy "Mortal Kombat" nie jest filmem najbardziej udanym, w dodatku podejście do fabularnej bazy wzbudziło u części fanów pewną niechęć. Animowane Legendy to dla odmiany ukłon właśnie w ich stronę, więc zarówno oni, jak i fani kina kopanego powinni tej produkcji dać szansę.


Autor recenzji jest redaktorem Polskiego Radia.

Opublikowano:



Legendy Mortal Kombat: Starcie Królestw

Legendy Mortal Kombat: Starcie Królestw

Premiera: Wrzesień 2021
Seria: Mortal Kombat
Oprawa: DVD, Blue Ray
Stron: 72 min.
Wydawnictwo: Galapagos
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-