baner

Recenzja

Innego końca świata nie będzie

Jan Sławiński recenzuje Abe Sapien #01: Mroczne i straszliwe
7/10
Innego końca świata nie będzie
7/10
Mingolaverse rozrasta się również w Polsce. Po wydaniu licznych tomów „Hellboya” i „BBPO”, Egmont wziął na warsztat kolejną serię ze świata wykreowanego przez Mike'a Mingolę. Jej tytułowy bohater, rybo-człowiek Abe Sapien, to postać doskonale znana czytelnikowi – pojawiała się zarówno w komiksach o Biurze Badań Paranormalnych i Obrony, jak i u boku Piekielnego Chłopca. „Abe Sapien. Mroczne i straszliwe” to jednak coś zupełnie innego, niż wszystko, co dotychczas mogliśmy czytać po polsku w ramach tego uniwersum.

W fabule solowych przygód Abe'a trudno nie dopatrzyć się analogii z historią Hellboya. Obaj opuścili Biuro (choć w innych okolicznościach), wybierając samotną tułaczkę po świecie w poszukiwaniu odpowiedzi na pytania o ich naturę. Zważywszy na fakt, że seria „Mroczne i straszliwe” dzieje się po ostatnim tomie „Hellboya” i tuż przed finałem „BBPO”, świat, który przemierza Abe jest zniszczony i zamieszkany przez potwory. Ta sceneria nadaje ton całości – mocno dołujący, przytłaczający i depresyjny.

Postapokaliptyczny krajobraz w połączeniu z opowieścią drogi daje niesamowity klimat. Wyniszczone miasta, puste drogi, zagrożenie czyhająca na bohatera z każdej strony, niedobitki ludzi zbierające się w mniejsze grupy, by przetrwać. A jednocześnie – jak zawsze w takich opowieściach – niejednokrotnie okazuje się, że największe potwory to wcale nie mutanty wychodzące spod ziemi, a ludzie. Wyniszczeni psychicznie, pozbawieni nadziei, na granicy życia i śmierci lub całkowicie pogrążeni w szaleństwie. Jedni zastygli w stuporze, inni widzący w zmianach narodziny nowej religii albo zdeterminowani, by w ostatnim akcie desperacji chwycić za broń. Sapien w kolejnych zeszytach przemierza nowe miejsca, poznaje nowe postaci, zdobywa przyjaciół i wrogów – wszystko jest jednak dość monotonne, bo to zgliszcza znanego świata, dla którego nie ma już nadziei. Abe musi się też zmierzyć z wewnętrznymi demonami, które pchnęły go do wyruszenia w podróż.

„Abe Sapien. Mroczne i straszliwe” zgodnie z tytułem to najmroczniejszy epizod Mingolaverse na polskim rynku. Coś zupełnie nowego w ramach znanego uniwersum. Brak tu humoru znanego z „Hellboya” czy efektownej akcji rodem z „BBPO”. To powolna opowieść drogi, gdzie najwięcej miejsca poświęca się budowaniu dusznego klimatu. Jednym przypasuje to do gustu, inni będą z pewnością zmęczeni kameralnością opowieści i niespiesznym tempem. Osobiście przeczytałem ten tom z ciekawością i chętnie sięgnę po kolejne, ale muszę uczciwie przyznać lektura nie należała do najłatwiejszych i musiałem ją sobie dawkować. Depresyjny klimat historii o Sapienie był zwyczajnie zbyt przytłaczający, by z przyjemnością wchłonąć naraz więcej niż kilka zeszytów.

Opublikowano:



Abe Sapien #01: Mroczne i straszliwe

Abe Sapien #01: Mroczne i straszliwe

Scenariusz: Mike Mignola, Scott Allie, John Arcudi
Rysunki: Max Fiumara, Sebastian Fiumara
Wydanie: I
Data wydania: Maj 2021
Seria: Abe Sapien
Druk: kolor
Oprawa: twarda
Format: 170 × 260 mm
Stron: 444
Cena: 119,99 zł
Wydawnictwo: Egmont
ISBN: 9788328149090
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Galerie

Innego końca świata nie będzie Innego końca świata nie będzie Innego końca świata nie będzie

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-