baner

Recenzja

Bond godny Craiga

Tymoteusz Wronka recenzuje James Bond #02: Eidolon
7/10
Bond godny Craiga
7/10
W „Wargu”, pierwszym wydawanym przez Non Stop Comics albumie z serii o Jamesie Bondzie, przekonaliśmy się, że ewolucja tej postaci, którą mogliśmy zaobserwować w filmach, pojawiła się także w komiksie. Tworzony przez Warrena Ellisa agent 007 to postać pełna cieni, a otaczający ją świat również pełen jest spisków i dwuznaczności. Tak było w „Wargu” i tak jest w „Eidolonie” opowiadającym o dalszych losach Jamesa Bonda.

Zawiązanie fabuły nie jest tu specjalnie skomplikowane. Agent 007 zostaje wysłany do eskortowania kobiety posiadającej cenne, aczkolwiek pozornie niegroźne informacje o podejrzanych przepływach pieniędzy. Szybko prosta misja przeradza się w walkę o życie: na Bonda i jego podopieczną polują zabójcy… i wszystko wskazuje na to, że oni także wywodzą się z tajnych służb.

Im mocniej Bond zagłębia się w konspiracje, tym więcej znajduje nitek sięgających w przeszłość… a także wyżej, w miejsca, w które niełatwo i niebezpiecznie będzie sięgnąć. Mnóstwo tu akcji, pojedynków i pościgów, a także strzelanin i prób rozwikłania zagadki. Nie zabraknie też, co również znamy z filmów, konfrontacji z głównym przeciwnikiem – tu Ellis sięga już do klasyki i serwuje nam niemal westernowy finał.

Charakter „Eidolona” nieźle oddają rysunki, z dynamiką widoczną na ilustracjach i układem kadrów nadającym całości tempa. Jason Masters serwuje nam czasami wręcz coś na kształt poklatkowego obrazu, co jeszcze dodatkowo uwypukla żywiołowość przedstawianych scen. Ma to jednak też minus: całe plansze potrafią być pozbawione tekstu, a oszczędność w szczegółach sprawia, że jednak nie skupia się na nich wzroku i błyskawicznie przewraca się kolejne strony.

Bond tworzony przez Ellisa to ta sama kategoria, co najnowsze filmy z Daniel Craigiem w roli głównej. Jest odrobina dobrze znanego sznytu, ale fabuła jest znacznie mroczniejsza i nie tak czarno-biała, jak to kiedyś bywało. Sporo jest brutalności i grania emocjami postaci, pokazywania świata znacznie mniej przyjemnego i dwuznacznego. Dla jednych będzie to duży atut. Dla innych, nadal z sentymentem patrzących na postać wykreowaną przez Iana Fleminga, lektura może wywołać odrobinę niesmaku ze względu na „wynaturzony”, uwspółcześniony obraz Jamesa Bonda. Jakby nie było – lektura „Eidolona” potrafi przyciągnąć uwagę tak samo, jak seans w kinie.

Opublikowano:



James Bond #02: Eidolon

James Bond #02: Eidolon

Scenariusz: Warren Ellis
Rysunki: Jason Masters, Dom Reardon
Wydanie: I
Data wydania: Wrzesień 2018
Seria: James Bond
Tłumaczenie: Tomasz Hacia
Druk: kolor
Oprawa: twarda
Format: 180x270mm
Stron: 176
Cena: 49,00 zł
Wydawnictwo: Non Stop Comics
ISBN: 9788381106191
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Galerie

Bond godny Craiga Bond godny Craiga Bond godny Craiga

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-