baner

Recenzja

Antologia na miarę króla

Tomasz Kleszcz recenzuje Aquaman. Antologia
8/10
Antologia na miarę króla
8/10
Wielką przygodę otwiera krótkie opowiadanie z 1941 roku, opublikowane na łamach antologii More Fun Comics. To właśnie tam po raz pierwszy debiutował Aquaman, postać stworzona przez rysownika Paula Norrisa. Niesamowita popularność powołanego do istnienia kilka lat wcześniej Supermana sprawiła, że na rynku pojawiało się coraz więcej superbohaterskich propozycji dla młodych czytelników. W pierwotnej wersji Aquaman, czyli Arthur Curry był zwykłym człowiekiem, który niezwykłych umiejętności nabył dzięki treningowi oraz w trakcie eksperymentów swego ojca. W złotej erze komiksów przygody tej postaci skierowane były do najmłodszych odbiorców. Stąd też, patrząc na historię Króla Mórz z dzisiejszej perspektywy, musimy robić to niejako pół serio, żeby móc się przy tym dobrze bawić, ponieważ wczesne fabuły były rozbrajająco naiwne i prostolinijne, ale też taki był charakter większości ówczesnych komiksów.

Dalej w trakcie lektury czytelnik będzie miał okazję zapoznać się ze starannie wyselekcjonowanymi - spośród naprawdę sporej liczby tytułów - przygodami, kluczowymi na drodze ewolucji i ciągłych zmian zachodzących w dynamicznym świecie tworzonym przez artystów na przestrzeni dziejów. Będziemy mieli przyjemność dzięki temu jednemu albumowi doświadczyć ewolucji, jaka dokonała się w genezie blondwłosego charakteru. Zostaniemy dzięki temu świadkami ślubu Arthura z Merą. Prześledzimy najbardziej dramatyczną chwilę w życiu herosa, kiedy to Czarna Manta doprowadził do śmierci małego Adama. Poznamy najbardziej zaciekłych wrogów, ale również nielicznych sprzymierzeńców. Będziemy mogli obserwować eskalację przemocy, jak również zmianę charakteru samej głównej postaci.

I właśnie możliwość prześledzenia na przestrzeni jednego zbiorczego albumu tak bogatej historiografii wydaje się największą zaletą tegoż wydania. Ponieważ z ewolucją Arthura nieodmiennie wiąże się ewolucją opowiadania opowieści obrazkowych. Od prostych, nieco naiwnych, ale niewątpliwie mających swój urok najwcześniejszych przygód o jednostronnie pozytywnym wydźwięku aż do współczesnych, wspieranych przez komputery, znacznie bardziej skomplikowanych produktów z wielowątkową narracją oraz próbami poruszenia mniej lub bardziej skomplikowanych problemów.

Oczywiście dokładnie te same elementy możemy zaobserwować w stronie graficznej. Co prawda - może za wyłączeniem Jima Aparo - w albumie nie spotkamy wielkich nazwisk, znanych każdemu fanowi komiksów, przynajmniej w Polsce. Niemniej olbrzymi postęp wypracowany na przestrzeni lat jest z łatwością dostrzegalny. Dotyczy to zarówno kwestii rysunkowej, jak i warstwy kolorystycznej. I ponownie, można łatwo zauważyć wciąż nasilającą się tendencję do tworzenia coraz bardziej skomplikowanych, wysublimowanych i widowiskowych scenerii oraz ilustracji.

Kolejnym plusem tej publikacji są noty biograficzne dotyczące autorów prezentowanych opowieści oraz opisy przybliżające genezę zaistnienia danej historii oraz jej wpływ na dalsze losy bohaterów. Dzięki temu zabiegowi płynniej przeskakujemy lata, jakie dzielą od siebie wyselekcjonowane do publikacji komiksy, o niewątpliwie potęguje wrażenie obcowania z czymś spójnym, przemyślanym i stanowiącym całość, a nie będącym tylko zlepkiem przypadkowych kawałków.

Alex Ross, jeden z gigantów komiksu i prawdziwy geniusz wykonał na potrzeby tej publikacji malowaną okładkę, ale również rozkładówkę z mocno skondensowaną, bardziej rozpowszechnioną genezą Arthura, w której pochodzi on ze związku atlantydzkiej księżniczki oraz latarnika z powierzchni. Ponieważ na stronie artysty znaleźć można podobne grafiki, z tym że dotyczące innych postaci ze świata DC, jest spora szansa, że to na razie rozgrzewka i w linii DeLuxe pojawią się podobne publikacje, czego życzyłbym sobie i czytelnikom.

Aquaman, pomimo że zaistniał już na początku komiksowego szaleństwa, od dekad nieprzerwanie stanowi istotnego członka popularnej Ligi Sprawiedliwości, a przy okazji stoi na czele największego królestwa na świecie, nigdy nie miał lekko i na pewno nie należy do najpopularniejszych obecnie postaci. Pojedynczo zaprezentowane historię nie stanowią w większości rzeczy przełomowych czy też nadmiernie ambitnych, jeśli wzięlibyśmy pod uwagę cały rynek komiksowy. Niemniej jednak dostarczają one wyjątkowo przyjemnej rozrywki, wywołując silną dawkę sentymentalnych odczuć. Zdecydowanie polecam, bo to czterysta stron historii, wzruszeń i świetnej zabawy. Pragnę wyrazić nadzieję, że to dopiero rozgrzewka i Egmont pokusi się o zaprezentowanie w tej formie kolejnych postaci, przynajmniej z klasycznego składu Ligi Sprawiedliwości.

Opublikowano:



Aquaman. Antologia

Aquaman. Antologia

Wydanie: I
Data wydania: Grudzień 2018
Seria: Aquaman, DC Deluxe
Tłumaczenie: Marek Starosta
Druk: kolor
Oprawa: twarda, obwoluta
Format: 18.0x27.5cm
Stron: 400
Cena: 119,99 zł
Wydawnictwo: Egmont
ISBN: 9788328135192
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Galerie

Antologia na miarę króla Antologia na miarę króla Antologia na miarę króla

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-